Ogródek Przemka cz.1

[harwi]

Eh to ja sobie chyba Gizuniu u ciebie ta delospermę zamówię. Jak coś ci się zacznie bardziej rozrastać i będziesz chciała ukrócić to daj znać. O moja chyba za bardzo dbam i za bardzo chce ja mieć żwirek nie żwirek i tak nie dała rady. W sumie była już troszkę w kiepskim stanie (to przeze mnie, że nas nie było i te jej przeprowadzki zanim trafiła do mnie ) Ale rojniczek się trzyma Twardy gość.

[ZENOBIUSZ]

Witaj Przemku wiem że Ty na temat ranników wiesz wszystko , i dlatego mam pytanie: czy ranniki nalezy sadzić w osłonkach i jakie warunki należy spełnić aby się rozrastały?

[przemek1136]

Witaj Zenku! Nie ma bezwzględnej potrzeby sadzenia bulwek w koszyczkach. Proponuję jednak, zwłaszcza jeżeli chcesz je stosunkowo szybko rozmnożyć, byś posadził je jednak do koszyczków. Łatwiej będzie je wykopywać, odchwaszczać czy też posypywać torfem po zaschnięciu roślin (w czerwcu) i powtórnie późną jesienią (po pierwszych przymrozkach). Bulwki należy posadzić pod koniec września lub na początku pażdziernika, na głębokość 4-8cm. Posadzone za głęboko nie kwitną i źle się mnożą. Dobrze rosną w półcieniu, pod drzewami liściastymi. Lubią ziemię próchniczną, wilgotną o odczynie obojętnym (pH 7). Przeważnie gleba wymaga zwapnowania. Ranniki można rozmnażać przez podział bulw (odłamywanie bocznych rozgałęzień-to w maju) a gatunki przez wysiew nasion. Czasami stosuje się zaprawianie bulw przeciwko zgniliźnie twardzikowej. Ja tego nie stosuję. Należy podlewać podczas suszy a po kwitnieniu można nawieźć 2-krotnie np. florowitem.

[przemek1136]

Biało...



i kolorowo

[ZENOBIUSZ]

Przemku dziękuje za obszerną informację. Mam nadzieję że cebulki przetrzymają zimę i wiosną zakwitną.

[przemek1136]

Smacznego!!!

[saaga]

Wow, ale rzodkiewa, Przemek, aż głodna się znowu robię

[liska]

a co na ostatnim zdjęciu jest?

chcę wiedzieć co jem hihihi

[ZENOBIUSZ]

Witaj Przemku, czy może wiesz która z Twoich zaprzyjażnionych szkółek dysponuje sadzonkami żurawki" Amber Wares" o żółtych liściach. W lublinie żaden znany mi sklep
ogrodniczy jej nie posiada.

[przemek1136]

Izuniu to są smażone muchomory a dokładniej mówiąc czubajki kanie (sowy) hi, hi!
Zenku muszę Cię troszeczkę zmartwić bo nie mam zielonego pojęcia gdzie szukać Twojej żurawki. Jak się coś dowiem to dam znać. Czy sprawdzałeś w ogrodzie botanicznym?

[przemek1136]

[basow@]

Osikowe - nie osikowe kołeczki się przydały!Wyglądają bardzo efektownie ,dużo lepiej niż "kupna" palisada!Pracowity z Ciebie facet!
Taki masz gąszcz roślin,że chwastów u Ciebie Przemku nie znajdzie się wcale!Śliczne masz rudbekie!Będziesz zbierał nasionka?Można się uśmiechnąć po troszkę nasion?

[przemek1136]

Witaj Małgosiu! Dla Ciebie nasionka rudbeki pozbieram ze wszystkich działek. Ja na wiosne chodzę po działeczkach i wybieram sobie sadzoneczki a potem sadzę je u siebie. Nie lubię wysiewania nasion. Palisada ma dopiero z 1,5m więc jeszcze jakieś 2 metry muszę dorobić. Nie doczytałem w wątku Mieczysława (eMZet), że on te grochodrzewy miał u siebie na działce a ja muszę kombinować skąd zdobyć materiał. Czy widziałaś na zdjęciu, że żółta kokorycz zawiązała nasiona?

[basow@]

Jakoś nie zajarzyłam,że to nasiona Myślałam,że pokazujesz kolejne pączki kwiatowe....Ale ja wieśniara jestem!!!!
Teraz ,jak się przyglądnęłam ,widzę rzeczywiści nasionka!Szkoda,że już ciemno,poleciałabym swoją oglądać.....
No i oczywiście będziesz eksperymentował i je wysiejesz,prawda???

Sprytny i pracowity jesteś ,to i materiał bez problamu na palisadę zdobędziesz....Pięć minut strachu i dobry charakter w nogach......

Za nasiona rudbekii już dziękuję :P !

[przemek1136]