Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 6
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 6
Witaj Lucynko
. Nie było mnie kilka dni i nie mogę Cię dogonić
. Widzę, że nie próżnujesz i działasz dalej ze swoim siewkowym przedszkolem
. Na działeczkę jeszcze znajdzie się czas , nie martw się
. U mnie też wiało bardzo mocno
. Czekam z niecierpliwością na słońce
. Pierwiosnek rewelacyjny
. Pozdrawiam i słoneczka na jutro Ci życzę
.
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 6
Irenko [Rzepka] - cieszę się, jeśli mogłam Ci troszeczkę pomóc.
Z pewnością ta majtkowa gipsówka okaże się wdzięczniejsza i zakwitnie.
Aguniu [witch] - trochę roboty było, ale za to teraz roślinki mają pulwypas! i wreszcie będą rosnąć, a nie padać.
Trochę się martwię,
że sezon się zacznie, a ja dalej będę obciążona innymi obowiązkami.
Basiu [apus] - zasadniczo każdą sieweczkę pikuje się, gdy wyrosną jej listki właściwe.
Ja jednak nigdy nie czekam,
ponieważ sieję w styczniu, gdy dzień jest jeszcze krótki i mała ilość światła powoduje ich wyciąganie,
nie czekam więc na listki właściwe, tylko pikuję z jednej kuwety do innej, a później pikuję ponownie już do pojedynczych doniczek.
W tym roku pikowałam trzykrotnie, ale to z powodu ziemiórek, które mocno się namnożyły. Musiałam wymienić ziemię, by ratować roślinki.
Nie obawiaj się pikowania.
Nic się sieweczkom nie stanie.
Tylko musisz delikatnie w paluszkach trzymać, by nie zgnieść listeczków.
Ewlinko - ja u Ciebie, Ty u mnie. Minęłyśmy się w drodze.
Ty masz wiosnę kwitnącą,
ja jeszcze przedwiośnie.
Jednak może to i lepiej, bo nie mogę się w tym roku wyrobić.
Gdybyż ten pierwiosnek już w tym roku kwitł...
Za słoneczko dziękuję
i Tobie również dużo jego ciepłych promieni życzę. 
Pierwiosnek gruziński w tym roku też jeszcze nie zakwitł.

Z pewnością ta majtkowa gipsówka okaże się wdzięczniejsza i zakwitnie.
Aguniu [witch] - trochę roboty było, ale za to teraz roślinki mają pulwypas! i wreszcie będą rosnąć, a nie padać.
Trochę się martwię,
Basiu [apus] - zasadniczo każdą sieweczkę pikuje się, gdy wyrosną jej listki właściwe.
Ja jednak nigdy nie czekam,
W tym roku pikowałam trzykrotnie, ale to z powodu ziemiórek, które mocno się namnożyły. Musiałam wymienić ziemię, by ratować roślinki.
Nie obawiaj się pikowania.
Ewlinko - ja u Ciebie, Ty u mnie. Minęłyśmy się w drodze.
Ty masz wiosnę kwitnącą,
Gdybyż ten pierwiosnek już w tym roku kwitł...
Za słoneczko dziękuję
Pierwiosnek gruziński w tym roku też jeszcze nie zakwitł.

- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 6
Lucynko nie martw się bo ja mam ogródek pod nosem i jakoś w tym roku mało czasu miałam i też jestem nie wyrobiona
. Dzieci mam do popołudnia poza domem i myślałam, że będę mogła szaleć w ogródku ale póki co jakoś tak ciągle coś mi wypada
. Pogoda zła albo remont albo jeszcze coś i ogródek mam z doskoku. Od jutra muszę znaleźć więcej czasu na moje ogrodowe przyjemności
. Moje pierwiosnki gruzińskie na razie w pączkach więc pewnie niedługo zakwitną. Dziękuję i Tobie również słoneczka życzę jeszcze raz
.
- Malvy
- 500p

- Posty: 680
- Od: 10 lut 2015, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 6
Pierwiosnki gruzińskie miła moja babcia pod oknami w bloku, były tam wraz z paprotkami i żółtymi irysami na długo przede mną
wtedy jeszcze nie wiedziałam jak się nazywają, ale najbardziej mi się podobały
A teraz jak je widzę to mnie taka nostalgia sa dzieciństwem ogarnia 
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 6
Śliczne pierwiosnki u mnie jeszcze same listki ale za to inne szaleją.
Pozdrawiam cieplutko
Pozdrawiam cieplutko
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42390
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 6
Lucynko!
Przymroziło od rana, ale słonko świeci to w dzień będzie ciepło! prymulki już pokazują kwiatuszki wiec za chwile buchnął kwieciem
Widzę, że niektóre będę musiała odmłodzić bo kępy niezbyt ładne się zrobiły, a i kwitną wtedy gorzej.
Może uda Ci się pojechać na dłużej na działkę, bo pewnie i inni działkowcy już pracują to nie będziesz musiała w rozsadach tylko przebierać
Dobrego dnia Lucynko
Przymroziło od rana, ale słonko świeci to w dzień będzie ciepło! prymulki już pokazują kwiatuszki wiec za chwile buchnął kwieciem
Może uda Ci się pojechać na dłużej na działkę, bo pewnie i inni działkowcy już pracują to nie będziesz musiała w rozsadach tylko przebierać
Dobrego dnia Lucynko
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 6
Będę Lucynko pikować, bo u mnie też zaczynają się wyciągać (heliotropy), pozostałe nasiania jeszcze nie wychodzą z ziemi, ale robiłam to we wtorek chyba
(lepiej późno niż wcale). Tylko jak popikuję, to gdzie ja to wszystko ustawię 
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 6
Ale szaleństwo wysiewowe zapanowało ma forum 
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 6
Lucynko nie mogę wkleić zdjęcia ponieważ musiałabym przenieść z telefonu na komputer (chyba), a ja nie umiem.
To są minidoniczki do wysiewu (4 szt.) w każdej 12 otworów z dziurkami w cenie 2,90 za kpl.Pisze że nadają się do przygotowywania wysiewów do ogródka , do hodowli zół w domu np.na parapecie.
Byłam dziś rano na działce. Posadziłam dwie róże rabatowe i zrobiłam trochę porządków. Jak wracałam zaczął kropić deszcz,a teraz leje.
Lucynko okazało się,że jednak ranników mam o wiele więcej po prostu teraz dużo zakwitło i sporo jest dzieci.
Ten pierwszy pierwiosnek miałam,a teraz nie wiem czy będzie, gdyż już w tamtym roku były dwie mikre sadzoneczki.
Gruziński jeszcze nie kwitnie?
To są minidoniczki do wysiewu (4 szt.) w każdej 12 otworów z dziurkami w cenie 2,90 za kpl.Pisze że nadają się do przygotowywania wysiewów do ogródka , do hodowli zół w domu np.na parapecie.
Byłam dziś rano na działce. Posadziłam dwie róże rabatowe i zrobiłam trochę porządków. Jak wracałam zaczął kropić deszcz,a teraz leje.
Lucynko okazało się,że jednak ranników mam o wiele więcej po prostu teraz dużo zakwitło i sporo jest dzieci.
Ten pierwszy pierwiosnek miałam,a teraz nie wiem czy będzie, gdyż już w tamtym roku były dwie mikre sadzoneczki.
Gruziński jeszcze nie kwitnie?
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 6
Lucynko gdyby na forum ogłoszono konkurs pikowania na pewno była byś na podium
Podziwiam Cię za cierpliwość w tym pikowaniu, za zręczność i talent w umieszczaniu tych sadzonek na parapetach.
Posiałam pomidory, z dziejszymi wyszło mi 21 gatunków jak powschodzą to chyba osiwieję, bo też wurzucać nie potafię i pózniej chodzę i upycham.
Czekam na Twoje Heliotropy czy jak tam się zowią, nigdy z nimi sobie nie radzę.
pozdrawiam
Podziwiam Cię za cierpliwość w tym pikowaniu, za zręczność i talent w umieszczaniu tych sadzonek na parapetach.
Posiałam pomidory, z dziejszymi wyszło mi 21 gatunków jak powschodzą to chyba osiwieję, bo też wurzucać nie potafię i pózniej chodzę i upycham.
Czekam na Twoje Heliotropy czy jak tam się zowią, nigdy z nimi sobie nie radzę.
pozdrawiam
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 6
Doczekałam wreszcie dnia, w którym nieco dłużej popracowałam sobie na działeczce.
Nieco dłużej nie znaczy długo, bo dzisiaj dla odmiany deszcz kazał mi wracać do domu po czterech godzinach przyjemności.
Planowałam kilkugodzinny relaks, ale nie raptem 4 h.
Ale dobra, cieszę się i z tego.
Uporządkowałam i przegrzebałam podłoże na trzech rabatach i ogromnie ucieszyły mnie gramolące się z ziemi liliowce.
Troska o nie towarzyszyła mi przez całą zimę.
Martwią mnie puste rabaty, na których nasadziłam dużą ilość rozmaitych wiosennych cebulowych. Hiacyntów praktycznie w ogóle nie widać, a tulipany, narcyzy i pozostałe nasadzenia nie dość że rzadziutko się pokazują, to dodatkowo są jakieś mikre, ledwo widoczne ponad ziemią.
Ale co by nie narzekać za bardzo, muszę przyznać, że ujrzałam wreszcie pierwsze kwiatuszki krokusików, a nawet szukające nektaru pszczółki. Zastanawiam się, czy obecność pszczół wróży pełnię wiosny, czy może one zbyt wcześnie się obudziły.
Wszak kalendarzowa za trzy dni!
Takie oto kolorki znalazłam podczas porządkowania rabat.




Te maleństwa ledwo-ledwo widoczne nad ziemią koniecznie chcą rozwijać pąki.W kolejnym poście odpowiem wszystkim miłym Gościom, bo przez przypadek kliknęła na 'wyślij'.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 6
Nie martw się Lucynko może jeszcze się wygramolą ,dostaną trochę słoneczka i pokażą na co je stać.
Dobre chociaż 4h zawsze to można się odstresować a wiosna w twoim ogródku zaczyna się pokazywać.
Oby już było tylko lepiej i zima nie wróciła
Masz więcej kwitnących krokusików niż ja
Dobre chociaż 4h zawsze to można się odstresować a wiosna w twoim ogródku zaczyna się pokazywać.
Oby już było tylko lepiej i zima nie wróciła
Masz więcej kwitnących krokusików niż ja
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 6
Ewelinko - jesteś usprawiedliwiona remontem, a ja.... Cóż, rozmaite sytuacje w życiu bywają.
Czasami mi się zwyczajnie nie chce z domu wyjść.
Twój gruziński zapączkowany, a moje ledwo widoczne nad ziemią.
Malwinko - pierwiosnki gruzińskie to terminatory.
Mocno się rozrastają i nie pozwalają się zniszczyć. Gdy M budował foliak, deptał po nich i byłam pewna, że nic z nich już nie będzie. A one jakby nigdy nic żyły, kwitły i dalej się rozmnażały.
Kasiu [Kasiula] - te zdjęcia z zeszłego roku. Tej wiosny jeszcze śpią.
Marysiu [Maska] - u mnie nie było przymrozku, dzień był dość ciepły,
ale po południu przyszedł deszcz.
W mojej alejce tylko ja uwijałam się na działce, inni jeszcze nawet nie ruszyli z pracami wiosennymi, ale w innych alejkach było gwarnie.
Basiu [apus] - przy pierwszym pikowaniu możesz spokojnie wykorzystać jakieś plastykowe opakowanie i wszystkie sieweczki wsadzić razem. W ten sposób zaoszczędzisz jeszcze miejsce na parapecie.
Później będziesz się martwiła o to, gdzie pomieścić pojedyncze doniczki. A może będzie już dość ciepło, by wynieść je np. do tunelu.
Krysiu [leszczyna] - szczerze mówiąc, wolałabym już szaleństwo działkowe, ale - jak to mówią: "z braku laku dobry kit".
Co do pikowania, to po raz pierwszy musiałam tyle razy przesadzać sieweczki z powodu ziemiórek i pleśni.
Od teraz nie użyję żadnej ziemi bez uprzedniego porządnego jej wyparzenia w piekarniku.
Widzisz: Ty siejesz pomidorki i świetnie sobie z nimi radzisz, a ja heliotropy.
Z pomidorami próbowałam kilka razy. Nie wychodzi mi i już nie sieję. Kupuję gotowe sadzonki.
Pozdrawiam wzajemnie.
Danusiu [danuta z] - przykro mi, ale w tym temacie nie umiem Ci pomóc.
Cieszę się, że ranniki żyją i że jest ich dużo.
Mój gruziński dopiero z ziemi się wychyla i gdyby było ciepło, przyśpieszyłby swój rozwój.
Pożyjemy, zobaczymy.
Iwciu - pewnie że się wygramolą, tylko ja bym chciała już.
Nie będę się licytować w ilości kwitnących krokusów,
ale te moje maleństwa są widoczne dopiero, gdy się nad nimi pochylić.
Zimy też już nie chcę!!!
Jeszcze ciutkę z działki.



Byłam dzisiaj jeszcze i w Biedrze. Jakoś nie umiałam wyjść bez.....

Czasami mi się zwyczajnie nie chce z domu wyjść.
Twój gruziński zapączkowany, a moje ledwo widoczne nad ziemią.
Malwinko - pierwiosnki gruzińskie to terminatory.
Kasiu [Kasiula] - te zdjęcia z zeszłego roku. Tej wiosny jeszcze śpią.
Marysiu [Maska] - u mnie nie było przymrozku, dzień był dość ciepły,
W mojej alejce tylko ja uwijałam się na działce, inni jeszcze nawet nie ruszyli z pracami wiosennymi, ale w innych alejkach było gwarnie.
Basiu [apus] - przy pierwszym pikowaniu możesz spokojnie wykorzystać jakieś plastykowe opakowanie i wszystkie sieweczki wsadzić razem. W ten sposób zaoszczędzisz jeszcze miejsce na parapecie.
Później będziesz się martwiła o to, gdzie pomieścić pojedyncze doniczki. A może będzie już dość ciepło, by wynieść je np. do tunelu.
Krysiu [leszczyna] - szczerze mówiąc, wolałabym już szaleństwo działkowe, ale - jak to mówią: "z braku laku dobry kit".
Co do pikowania, to po raz pierwszy musiałam tyle razy przesadzać sieweczki z powodu ziemiórek i pleśni.
Od teraz nie użyję żadnej ziemi bez uprzedniego porządnego jej wyparzenia w piekarniku.
Widzisz: Ty siejesz pomidorki i świetnie sobie z nimi radzisz, a ja heliotropy.
Pozdrawiam wzajemnie.
Danusiu [danuta z] - przykro mi, ale w tym temacie nie umiem Ci pomóc.
Cieszę się, że ranniki żyją i że jest ich dużo.
Mój gruziński dopiero z ziemi się wychyla i gdyby było ciepło, przyśpieszyłby swój rozwój.
Iwciu - pewnie że się wygramolą, tylko ja bym chciała już.
Nie będę się licytować w ilości kwitnących krokusów,
Zimy też już nie chcę!!!
Jeszcze ciutkę z działki.



Byłam dzisiaj jeszcze i w Biedrze. Jakoś nie umiałam wyjść bez.....

- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 6
Lucynko dziękuję
Ciekawe czy różyczki zgodne będą z karotnikiem
Ciekawe czy różyczki zgodne będą z karotnikiem
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 6
Lucynko ja te same widziałam w Briko ale odpuściłam i nie kupiłam, poczytam o nich i jak mnie najdzie to podejdę, mam blisko.
Ojjj z tymi moimi pomidorami to się bedzie działo, najpierw będę czekala na wschody a póżniej na pikowanie jak będzie co
Ojjj z tymi moimi pomidorami to się bedzie działo, najpierw będę czekala na wschody a póżniej na pikowanie jak będzie co
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna


