gdybyś nie pamiętała to nazywa się Alberich
Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6844
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Astry bylinowe to nie są marcinki prawda? Cudne nawet nie wiedziałam, że tyle kolorków mają. Fajnie wygladają w nóżkach hortensji. Cieszę się, że ta róża jednak się przyjęła była bardzo omdlała gdy ją przywiozłam do Ciebie..... jak to mówią będzie pani zadowolona
gdybyś nie pamiętała to nazywa się Alberich
gdybyś nie pamiętała to nazywa się Alberich
- adamiec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2813
- Od: 4 mar 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śl.
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Marysiu przypomniało mi się czwarta fotka marcinek, chryzantemy ruda i bordowa
Słonecznej niedzieli

Słonecznej niedzieli
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Marysiu, na szczęście zbiory uratowałaś! Szkoda by było.
Masz cudowne chryzantemy! Szczególnie ujmujące są te pomarańczowe!
Masz cudowne chryzantemy! Szczególnie ujmujące są te pomarańczowe!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- calka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1413
- Od: 14 paź 2012, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Dzień dobry Marysiu
Stada szpaków zdarzają się także w mojej okolicy, przysiadają na rosnącym 150 m od mojego domu ogromnym starym świerku. Hałas nieprzeciętny
. Tobie jednak współczuję biegania z wszelkiego rodzaju okryciami na takim dystansie (o ile się nie mylę winogrona rosną na końcu szaliczka).
Pozdrawiam ciepło
Stada szpaków zdarzają się także w mojej okolicy, przysiadają na rosnącym 150 m od mojego domu ogromnym starym świerku. Hałas nieprzeciętny
Pozdrawiam ciepło
Ewa
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Witaj, Marysiu!
Dwa dni nie było mnie na FO i mam ogromnie dużo do odrobienia.
U Ciebie widzę zdjęcia szpaczego sejmiku. Nad moją działką jakiś czas temu było podobnie. Jednak te ptaki mnie nie przerażają.
Mnie przerażają stada mew przylatujących znad Wisły na moje osiedle.
Są to wielkie ptaszyska, a gdy przyleci ich kilkadziesiąt, to strach się bać.
Na szczęście mój balkon zaopatrzony w siatkę antykocią, więc mam nadzieję, że mewy mi krzywdy nie zrobią.
Zazdroszczę wszystkim posiadaczom dużych ogrodów.
Tobie też, żeby nie było...
Masz tyle astrów jesiennych
i hortensje,
i wiele innych roślin,
których na mojej małej powierzchni nigdy nie będzie z powodu braku miejsca.
O tej porze roku to właśnie astry najpiękniej zdobią ogród kolorami.
No i chryzantemy oczywiście.
Dwa dni nie było mnie na FO i mam ogromnie dużo do odrobienia.
U Ciebie widzę zdjęcia szpaczego sejmiku. Nad moją działką jakiś czas temu było podobnie. Jednak te ptaki mnie nie przerażają.
Mnie przerażają stada mew przylatujących znad Wisły na moje osiedle.
Zazdroszczę wszystkim posiadaczom dużych ogrodów.
Masz tyle astrów jesiennych
O tej porze roku to właśnie astry najpiękniej zdobią ogród kolorami.
No i chryzantemy oczywiście.
- ewunia7
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5092
- Od: 1 lis 2012, o 15:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Marysiu spaceruję sobie po ogródkach, oglądam co kwitnie i po cichu zazdroszczę obcowania z kochanymi roślinami.
Dorobiłam się dwóch ślicznych marcinków - Ala ( Biedronka) podarowała mi, ślicznego białego i ślicznego niebieskiego.
U Ciebie to dopiero różnokolorowe marcinkowe kępy.
Szpaków Ci nie zazdroszczę, w mig potrafią zniszczyć wszystkie owoce. Przez te paskudy już drugi rok aronii nie mam, a nad czereśnią eMek rozpościera spore zadaszenie z firany.
Śliczna czerwona różyczka.
Pozdrawiam jeszcze niedzielnie
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
A ja myślałam, że ulubionym daniem szpaków są czereśnie, a tu widzę, że one są amatorami wszystkiego co dobre i słodkie
Marysiu, chochoły z hortensji ogrodowych zdejmuję dopiero po zimnej Zośce i to tylko wtedy, gdy nie zapowiadają większych przymrozków. Okropnie to wygląda, ale wytrzymuję. Jednak mam już dość wiecznego zabiegania o nie i braku jakichkolwiek efektów
Pójdzie wek 
Marysiu, chochoły z hortensji ogrodowych zdejmuję dopiero po zimnej Zośce i to tylko wtedy, gdy nie zapowiadają większych przymrozków. Okropnie to wygląda, ale wytrzymuję. Jednak mam już dość wiecznego zabiegania o nie i braku jakichkolwiek efektów
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2266
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Marysiu śliczne odmiany astrów zebrałaś, a róże jeszcze ładniejsze u mnie już tylko Chopin kwitnie.
Ale zdjęcia w słoneczku najładniejsze
Ale zdjęcia w słoneczku najładniejsze
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Witaj Marysiu
, co prawda wycieczki z wnuczkami nie było jako takiej, taki mały wyskok, bo potem chmury i deszcz, ale przerobiliśmy dziś całą wannę jabłek, a z winogron nastawiliśmy winko i trochę na ocet winny, oj mięliśmy dziś zwariowany dzień 
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42394
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Witam, witam!
Tu tyle gości, a ja nie miałam żadnego powiadomienia
Ewelinko , bo swego czasu straciłam chryzantemy i przeczytałam, że trzeba je dzielić i odnawiać. Innym razem straciłam marcinki bo przyszedł piesek i wykopał dziurę przekopując kępy marcinków, no to na wszelki wypadek mam je w kilku wydaniach
a przy tym teraz jest bajecznie kolorowo
Niestety koniec pogody i od popołudnia idzie zmiana na gorsze
A ja Ci życzę dobrego tygodnia
Ewuniu w wierzyłam w różyczkę, bo wszystko co mam od Ciebie rośnie bez problemu, ale że zakwitnie od razu to się nie spodziewałam
Muszę sobie znacznik wsadzić bo pamięć mam świetna ale coraz krótszą
Astry bylinowe to są marcinki
Pomyślnego tygodnia 
Irenko znaczy mam zapisać
Po kwitnieniu 
Niedziela w połowie słoneczna potem się zachmurzyło i napłynęły ciężkie chmury
Basiu dorobiłam się dzięki koleżankom z FO wspaniałych chryzantem. Pięknie kwitną i nie wymarzają
Zbiory już fermentują w specjalnym wiadrze
pewnie byłoby dwa razy tyle, ale dobre i to!
Ewuniu calka dobrze pamiętasz winnica M jest poza ogrodzeniem a firanki wiszą ostatnio u kurek, bo mam up....kogicika co stale wylatuje z woliery i rozgrzebuje świeżo posadzone grządki
już nie mam siły na niego chyba pójdzie pod nóż 
Ten szum skrzydeł i jazgot nie jest sympatyczny mając w pamięci film
I ja Cię cieplutko pozdrawiam, bo idzie ochłodzenie
Lucynko może nie miałaś do czynienia z taka liczbą szpaków, bo ja po raz pierwszy mimo że szpaki są u nas na co dzień.
Bezczelne mewy pamiętam znad morza jak porywały wszystko z balkonów mimo zabezpieczeń.
Doskonale rozumiem Twoją zazdrość, ale jakbyś miała więcej miejsca to wiesz ile miałabyś pracy z sadzonkami, sadzeniem, pieleniem a potem usuwaniem...a tak to masz jej mniej
Ewuniu 7 niby są trzy kolory marcinków białe, różowe i fioletowo-niebieskie, ale w obrębie tych kolorów są różniące się układem i liczbą płatków, środkiem i wysokością, no i oczywiście odcieniem
A jak taka kępka rozkwitnie to tworzą cudowny pędzelek
Ewuniu ja na rzecz tych codziennych spacerów wśród roślin porzuciłam Kraków, a całe życie mieszkałam w wielkim mieście 
Czerwona różyczka to Barkarole.
Dobrego tygodnia
Iwonko 1 bo i są ulubionym przysmakiem szpaków czereśnie, ale co przez resztę sezonu byłyby niedożywione? o nie one dbają o swoje brzuszki, a ile się nałażą po ścieżkach i nawciągają dżdżownic i wszystkie owoce od czerwonych i czarnych zjedzą! No to jak mus wywalić hortensję to mus
Ja dzisiaj ścięłam kwiatostany, są przepiękne od granatu do fioletu i będę nimi obdarowywać koleżanki 
Julciu jakby Ci się któryś kolorek spodobał i pisz od razu póki kwitną
Maleńka kępka rozrasta się w mig, a wdzięcznie wyglądają o tej porze roku
Już niedługo i u mnie różyczki zmarnieją, bo idzie zimno i deszcze. Trzymajmy się ciepło
Iwonko szczec. o to dzisiaj firma przerobowa
u mnie winko z soku jabłkowego dosłodziłam i octu jeszcze nie mam. Robię ocet malinowy, bo moja córka wypróbowała do marynaty mięsa drobiowego i ponoć jest ciekawy. Dobrego tygodnia Iwonko 
Tu tyle gości, a ja nie miałam żadnego powiadomienia
Ewelinko , bo swego czasu straciłam chryzantemy i przeczytałam, że trzeba je dzielić i odnawiać. Innym razem straciłam marcinki bo przyszedł piesek i wykopał dziurę przekopując kępy marcinków, no to na wszelki wypadek mam je w kilku wydaniach
a przy tym teraz jest bajecznie kolorowo 
Ewuniu w wierzyłam w różyczkę, bo wszystko co mam od Ciebie rośnie bez problemu, ale że zakwitnie od razu to się nie spodziewałam
Muszę sobie znacznik wsadzić bo pamięć mam świetna ale coraz krótszą Astry bylinowe to są marcinki

Irenko znaczy mam zapisać

Niedziela w połowie słoneczna potem się zachmurzyło i napłynęły ciężkie chmury
Basiu dorobiłam się dzięki koleżankom z FO wspaniałych chryzantem. Pięknie kwitną i nie wymarzają
Zbiory już fermentują w specjalnym wiadrze
Ewuniu calka dobrze pamiętasz winnica M jest poza ogrodzeniem a firanki wiszą ostatnio u kurek, bo mam up....kogicika co stale wylatuje z woliery i rozgrzebuje świeżo posadzone grządki

Ten szum skrzydeł i jazgot nie jest sympatyczny mając w pamięci film
I ja Cię cieplutko pozdrawiam, bo idzie ochłodzenie
Lucynko może nie miałaś do czynienia z taka liczbą szpaków, bo ja po raz pierwszy mimo że szpaki są u nas na co dzień.
Doskonale rozumiem Twoją zazdrość, ale jakbyś miała więcej miejsca to wiesz ile miałabyś pracy z sadzonkami, sadzeniem, pieleniem a potem usuwaniem...a tak to masz jej mniej
Ewuniu 7 niby są trzy kolory marcinków białe, różowe i fioletowo-niebieskie, ale w obrębie tych kolorów są różniące się układem i liczbą płatków, środkiem i wysokością, no i oczywiście odcieniem

Czerwona różyczka to Barkarole.
Dobrego tygodnia

Iwonko 1 bo i są ulubionym przysmakiem szpaków czereśnie, ale co przez resztę sezonu byłyby niedożywione? o nie one dbają o swoje brzuszki, a ile się nałażą po ścieżkach i nawciągają dżdżownic i wszystkie owoce od czerwonych i czarnych zjedzą! No to jak mus wywalić hortensję to mus

Julciu jakby Ci się któryś kolorek spodobał i pisz od razu póki kwitną
Maleńka kępka rozrasta się w mig, a wdzięcznie wyglądają o tej porze roku Iwonko szczec. o to dzisiaj firma przerobowa
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
No co Ty, Marysiu... Obsadziłabym krzewami i marcinkami, zostawiając trochę miejsca na bylinki, a jeszcze mniej na jednoroczne.
Myślisz, że to zły pomysł?
Dobrego tygodnia: ciepłego i bardzo przyjaznego ogrodowym czynnościom.
Myślisz, że to zły pomysł?
Dobrego tygodnia: ciepłego i bardzo przyjaznego ogrodowym czynnościom.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42394
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Lucynko nie mogę powiedzieć że jest zły, bo sama obsadzam coraz to więcej i dalej. Już miałam rozsądnie ograniczyć bo starość przede mną, ale gdzie tam dzisiaj chodziłam co zakryć agrotkaniną na zimę, żeby w miejsce obecnych dyń kwiatki zasadzić
I nie ma nikogo rozsądnego co by mnie walnął w głowę w celu poszukania rozumu
Z realizacją tych życzeń chyba będzie kłopot, ale co tam życzenia nie są po to żeby natychmiast się spełniały
I Tobie wspaniałego tygodnia
Z realizacją tych życzeń chyba będzie kłopot, ale co tam życzenia nie są po to żeby natychmiast się spełniały
I Tobie wspaniałego tygodnia
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Marysiu przepiękne te Twoje marcinki
dają czadu .
A chryzantema bordo to dopiero cudo
czy to jakiś nowy nabytek ???
Tylu ptaków na raz też nie widziałam i pewnie bym się wystraszyła gdyby mnie otoczyły
dobrze że zbiory uratowałaś .
Pozdrawiam cieplutko

A chryzantema bordo to dopiero cudo
Tylu ptaków na raz też nie widziałam i pewnie bym się wystraszyła gdyby mnie otoczyły
Pozdrawiam cieplutko
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42394
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Nie Tereniu chryzantemę mam ok. 3 lat tylko ciągle dzielona nie tworzy wielkiej kępy, ale ja ją specjalnie dzielę żeby mi się nie wyrodziła. Zapisz sobie to dostaniesz albo późno jesienią albo wiosną. Jeszcze będą inne ale dopiero się rozwijają, tylko żeby im ten deszcz nie zaszkodził
Marcinki strasznie mnie cieszą, a masz takie jak ja? Pozdrawiam serdecznie

Marcinki strasznie mnie cieszą, a masz takie jak ja? Pozdrawiam serdecznie
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Marysiu okej chryzantemę zapisuję
a co do marcinków to trzeba by porównać - chyba nie mam takich mocno różowych niskich
Deszczyk Ci podlewa a ja dalej czekam ale może i do mnie dotrze
Dobrej nocy
Deszczyk Ci podlewa a ja dalej czekam ale może i do mnie dotrze
Dobrej nocy


