Metamorfozy Ustronia pod Miedzą

[Shire]

Środek nocy, macham do Was z mojej działeczki
Właśnie pada wspaniały deszcz, a jutro ma być piękna pogoda od rana. Na działce jestem od wczoraj i prawie już wszystko porobiłam, jutro mam nastawiony budzik na 5:30, zetnę truskawki i wsadzę iryski z paczki od Moniki- Alanii. Dziś wsadziłam 7 odmianowych jeżówek, jarzmianki i bodziszka, przybyły także kolejne 3 wory chwastów i ściętych badyli. Muszę wszystko zrobić, bo w poniedziałek jadę na 10 dni do rodziców.

Ewelinko, dalii niestety nie znam- mam ją już z 3 lata, kartka nie istnieje. Na pocieszenie, dla Ciebie moje hortensje




Tu z mikołajkiem nadmorskim


tu z przegorzanem


tu z lilią św. Antoniego (Józefa?)


Elu ja przetworomanię wyniosłam z domu i tak mi już na całe życie zostanie Lato to lawirowanie między wyjazdami, działką i robieniem przetworów- jak tu się w Poznaniu mówi- zapraw. Cieszę się mojej papieróweczki bardzo



Aniu polecam ci dżemik morelowy, nie jadłam nigdy czegoś takiego, poezja smaku na samych wybornych składnikach. Jak policzyłam mały słoiczek tego dżemu kosztuje mnie 4 zł, nie wiem czy gdziekolwiek się kupi coś za taką cenę choć minimalnie podobnego.



Natalio dzięki za miły komentarz Zaległościami się nie przejmuj, dzięki, że zaglądasz.


Parę widoczków


















I lilie, cudnego aromatu








Czas spać, miejcie jutro dobry dzień

[Shire]

Dziś odpoczywam, jest ładna pogoda, zrobiłam więc zdjęcia porównawcze mojej działki.










To jeszcze nie koniec, ale nieskromnie powiem- jestem z nas dumna.

[ewelkacha88]

Witaj . Uwielbiam zdjęcia porównawcze i muszę też u siebie w końcu takie zrobić . Szkoda, że nie znasz odmiany dalii ale w sumie to mało ważne . Hortensje bukietowe to przepiękne rośliny . Moje też teraz cieszą oczy . Deszczu szczerze zazdroszczę bo u mnie sucho . Podlewanie z węża nie wiele daje . Pozdrawiam i spokojnej niedzieli życzę .

[Alania]

Zmiany niesamowite! Aż się wierzyć nie chce, że to ta sama działka

[coco12]

Moniś , nic dziwnego że jesteś dumna , zmiana jest ogromna . Widać ogrom pracy , którą włożyliście w swój kawałeczek ziemi .

[Shire]

Ewelinko, Moniko, Iwciu
Bardzo Wam dziękuję za miłe słowa. Mam jeszcze fotę porównawczą z przodu tarasu i z tylu działki, ale to dopiero, jak pomalujemy taras, chyba jednak jeszcze nie w tym sezonie- po prostu nie wyrabiamy czasowo. W domu rozgrzebany remont, działka obrabiana z doskoku, ja w ciągłym biegu.
Dziś jadę z synem pociągiem do rodziców, mąż ma dosłownie kilka dni, żeby przesunąć meble, położyć resztę paneli, pomalować ścianę za meblami, może zakupić listwy. I na działkę dopiero w czwartek pojedzie, a tu znowu gorąco...
Ogórki w niedzielę zerwałam, małe cukinie też. To efekt mojej pracy: korniszony z chilii i pikle musztardowe. Kombinowałam, wkroiłam cukinie, paprykę słodką, są nawet cukinie a'la korniszony. Kolejne ogórki już chyba zerwie mąż i najwyżej je przywiezie.





Będę czasem zaglądała z telefonu, bo i tam będą przetwory, opieka nad dzieckiem, a jeszcze mam papierkową robotę do pracy do zrobienia. Do zobaczenia

[anabuko1]

Duże zmiany. I jakie piękne
Ta lilia św. Jóżefa raczej nią nie jest.To raczej trąbowa, chyba ,że się mylę .
Hortensje wyglądają pzrecudnie.!! Połączenia czy to z przegożanem czy to z mikołajkiem wyglądają pięknie
Lilie wszystkie piękniusie

[Elizabetka]

Moniczko tylko się nie zasyp tymi papierami.
Ja też przetwory mam w genach. U nas na Śląsku też się zaprawia.
Zmiany na działce znaczne i na pewno bardzo cieszą ...a ile pracy w to włożyliście.
Moja lilia Józefka wygląda inaczej...w moim wątku jest na 42 stronie. Po niej został już tylko suchy badyl bo przekwitła.

[Shire]

Aniu dzięki za odpowiedź w sprawie lilii. to na 100% trąbkowata, bo przecież taką sadziłam, ale zapomniałam o tym

Elu tej papierkowej roboty mam masę, niestety. Siedzę po nocach, bo w dzień przy synu nie ma jak, jest zbyt absorbujący. 3 nocki i jeszcze nie skończyłam, jeszcze długo posiedzę.
W dzień z mamy pomocą, robię przetwory. Byłam na lokalnym targu, kupiłam pomidory, paprykę, maliny, morele, ciut ogórków, mąż wczoraj dowiózł moje z działki.
Póki co zrobiłam:

Maliny


Korniszony z chilli


Sałatka wielowarzywna (ogórki, papryka, cebula, marchewka, czosnek) i dżem z moreli z lawendą (ten robiłam już 2 raz, teraz tylko z ilości 1 kg)


Sos włoski z pieczoną papryką, czosnkiem i ziołami


Dziś będę robiła sos z pieczonych warzyw, kiszone ogórki i ogórki po kozacku.

Ogrodowo odpoczywam. Na działce porobiłam, ale pewnie jak wrócę znów cięcie przekwitniętych, może zacznę już kopać pod róże za jakiś tydzień, dwa, choć najpewniej dopiero po powrocie znad morza, w początkach września.

[Aguss85]

Moniko pozachwycałam się zdjęciami kwiatów i pięknym porządkiem u Ciebie Masz tą rękę do kwiatów U mnie tak pada, że nie nadążam za chwastami wszystko ładnie rośnie, ale niestety...właśnie wszystko! Nie tylko to, co sadziłam
Rety, ale spiżarkę przygotowałaś! Normalnie królową przetworów jesteś! Czy zapraw. Dżemik z moreli z lawendą brzmi bardzo intrygująco, szkoda że juz morelki przerobiłam, bo chętni spróbowałabym taki z Twojego przepisu.

Miłego wypoczynku nad morzem i pięknej pogody

[kropelka]

Ale z Ciebie pracowita pszczółka. Tyle przeróżnych przetworów
Zdjęcia porównawcze dają wyobrażenie o ilości pracy- bardzo lubię takie zestawienia!
Lilia rozcapirzona- ciekawy okaz!
Ta św. Józefa- to na pewno nie ona...

[anabuko1]

No pracusiu , nie próżnujesz
Ale to i taki czas mamy,że sporo rożnych warzyw, owocków i czas przerobowy.
Ja też coraz coś tam przerabiam, wszak potem rok długi i wszystko pójdzie.A swoje najlepiej smakuje., prawda ??

[ewelkacha88]

Witaj . Widzę, że spiżarnia tego roku będzie u Ciebie pełna . Ja jak zwykle miałam ambitne plany a skończyło się jedynie ogórkami kiszonymi . W kolejnych latach na pewno się poprawię a poza tym po co robić jak nikt nie chce to jeść ?? Jedynie ogórki u mnie jedzą i ewentualnie buraczki i paprykę . Pozdrawiam i spokojnego dnia życzę .

[Shire]

Aga dzięki, ale gdzie mi tam do jakiejś królowej Ja jestem zwyczajna dziewucha, na dodatek rodem ze wsi Stąd takie hobby śmieszne, jak wekomania. U mnie na szczęście przetwory lubi mąż, syn też coraz lepiej. Ja nie cierpię tylko marynowanej dyni

Aniu,Mariolu, Ewelino nie próżnowałam u rodziców- przywiozłam 3 wielkie kartony przetworów, nie sfotografowałam jeszcze ogórków po kozacku i sosu z pieczonych warzyw (cukinia, cebula, czosnek, papryka, pomidory) i już mi się to nie uda, bo mąż prosto z auta zaniósł do piwnicy.
Od razu z trasy wjechaliśmy na działkę, znów koszenie nas czeka, cięcie przekwitniętych, podwiązywanie. Zerwałam znowu 4 kg ogórków, one owocują jak szalone i nie wyglądają, jakby miały przestać... Do tej pory z tej mojej niewielkiej skrzyni zebrałam 26 kg pierwszorzędnych ogórków! Zerwane też cukinie, sztuk 10, na zdjęciu poniżej tylko kabaczek od mamy i już 2 rozdałam sąsiadkom, ogórki też dałam na mizerię. Będzie leczo i pewnie pasztet bo bardzo mi się chce.
Ogórków zrywam 4 kg co 4-5 dni już od miesiąca i końca nie widać, naprawdę; mają mn,ostwo zielonych zawiązków, wciąż kwitną i liście mają zielone.





Pozdrawiam Was i życzę dobrej nocy

[kropelka]

Moje ogórki późno się wzięły za owocowanie, ale jak już zaczęły to codziennie nowe ogóry, aż nie do przejedzenia. Słoików mam już narobione wystarczająco, a one ciągle kwitną, wiążą i owocują...