Jest już wiosna!

[kasik 69]

Marysiu super widok skalniaczka,a tą hostę to od dawna masz,ze tak ładnie rozrośnięta Walki z myszowatymi nie zazdroszczę.

[Eliza52]

Pella11, karbidem można wysadzić cały ogród nie mówiąc o folii. Jeśli do dziury nie dojdzie powietrze, to wybuch murowany. W ten sposób mój pomysłowy synuś z kolegą rozwalili kawał górki, bo karbid z wodą włożyli do słoika. Jak "pirzgło" to pół miasta się zatrzęsło
Dlatego nie radzę Marysiu są do tego specjalne preparaty

[Zenia]

Marysiu..bardzo mądre słowa napisałaś ,, musimy panować nad swoimi zachciankami ,,..Ja panuję gdy jestem działką zmęczona, gdy odpocznę lekko przestaję panować. . Co do myszowatych u mnie karbid nie działał. Coś mi się wydaje że i u mnie już łażą . Jak się upewnię sięgnę po zeszłoroczną rurkę- łapkę na którą się złapał. Pozdrawiam serdecznie.

[Shire]

Różne egzotyki masz Mario, oj ile ja się jeszcze muszę nauczyć.... Skalniak fajny, taki naturalistyczny i ma piękne kamienie.

[witch]

Marysiu "kłosy" złotokapu wyglądają obiecująco
Marzył mi się na równi z glicynią. Po tym co widziałam w Belgii glicynia wygrywa.
Będzie pierwsza, a o złotokapie pomyślę jeszcze trochę

[lora]

Witaj Maryś bywam he, he tak po cichu, ale mnie zatkało w nocy jak zobaczyłam to cudo kielichowate.
A wschody słońca są zawsze magiczne.

[Maska]

Witam wieczorem!

Elu i ja nie znam wszystkich roślin, ale dzięki FO poznaję Miłego wieczoru

Beatko miło że jesteś
Straszą przymrozkami i to przygruntowymi, a ja już tyle kwiatków posadziłam na grządkach, bo to co w tunelu to przetrwa W różnych miejscach różne informacje podają Deszczu trochę miałam ale wiatr tak szybko osusza glebę.
Pozdrawiam serdecznie

Bożenko wskazany, ale nie mamy na to wpływu

Renatko a moje po raz pierwszy wszystkie kwitną lub kwitły, a nie przycinałaś krzewów?

Elu to zdecydowanie nie to samo, ale jak u Ciebie skutkuje to dobrze. Mój M kupował karbid, petardy i bez skutku

Kasiu hostę mam chyba długo nie pamiętam, ale przede wszystkim podzieliłam ja na trzy części i tak się rozrosła że połączyła w jedną

Elu właśnie kupiłam specjalny preparat stąd dyskusja

Zeniu u mnie spory teren i takich rurek musiałabym mieć sporo. Muszę zdecydowanie zmniejszyć populację. Nie ma kotów w ogrodzie

Moniko może nie egzotyki bo rosną w ogrodzie To że tak powiem rodzime kamienie

Aguś mam te z wisterię, ale jeszcze nie kwitła i też się opowiadam za nią Złotokap niestety rośnie mi w polu. Jak przeprowadzaliśmy rośliny to sadziła cała rodzina i tak wyszło

Misiu obrazkowate maja potem takie ładne czerwone kolby i dlatego mi się spodobały Znowu powinnam wcześniej wstawać na wschód, a zachód mi się przesunął


Dzisiaj wzbogaciłam się o śliczne dwie roślinki floks i żagwin




i tym sposobem mam już dwa kolory żagwinu




Floks ma lawendowy kolor













i żeby nie było że tylko niebiesko


















I taki aniołek na Dobranoc!

[Shire]

Piękne cuda i aniołek!
Na ten kuklik jestem chora, bo kojarzy mi się z dzieciństwem. Poszukam na łące w rodzinnych stronach.

[witch]

Kolorowy ten szaliczek i bardzo oryginalny bo takiego wzornictwa "Moda Polska" nie miała
Marysiu, po Twoim ogrodzie można chodzić i smakować kolory i kształty bez końca.
Za każdym razem zauważam coś ciekawego

[Maska]

Moniko ja chcesz to mogę Ci kawałek posłać

Aguś nie wyszło nam pierwsze spotkanie może jeszcze kiedyś się uda? Dla mnie ogród musi zaskakiwać i wciągać Nawet taki prosty układ jak u mnie musi kryć niespodzianki i zakątki

[koziorozec]

Witaj Marysiu,nie mogę się zebrać ,żeby coś napisać ,ciągle telefony i ważne dla mnie wiadomości ,aż wypieków dostałam ,bo takie ważne i korzystne ,ale teraz o ogrodzie ,bo ciągle zachwyca ,pierwiosnek śliczny chyba mam takiego ,w ogrodzie woziłam dzisiaj kompost na rabatę ,gdzie miały być posadzone hortensje ,ale zmieniłam zdanie ,bo przyszły nowe roślinki i nie mam gdzie posadzić ,więc zamiast hortensji będą sadzone floksy i inne cudowności ,bez końca coś jest do zrobienia ,pozdrawiam

[witch]

Marysiu, nic straconego.
Może kiedyś znów zawitam w tamtych rejonach ale w tym roku dziewczynki ciągną mnie na Mazury.
Ale nie nad jeziora tylko na zamki krzyżackie bo to takie moje małe mądralińskie co lubią historię
Nie ma różnicy czy spotkamy się u Ciebie czy u mnie.
Ważne jest samo spotkanie

Pytałaś mnie Marysiu o kurczęta. Mój M zrobił mi niespodziewankę i kupił 10 kurcząt.
Ma je obecnie przy kominku i mimo wiosennych temperatur opalam mieszkanie bo kurki muszą mieć ciepło.

[adamiec]

Witaj Marysiu już jestem , wróciłam pełna wrażeń ale bardzo zmęczona.Dzisiaj czeka mnie sadzenie moich wyhodowanych pomidorów .
Podziwiam Twoje piękności a jest na czym oko zawiesić

[Maska]

Witam !
Mocno wieje i pogoda jakby się załamuje, widać to po wschodzie takim nie wyraźnym




Martusiu dobre wiadomości tak rzadko nam się trafiają więc nie dziwię się wypiekom Z roślinami to radzę Ci założyć katalog, bo masz tego mnóstwo i pewnie niedługo zaczną się dublować Pierwiosnek jest z siewu z nasion z akcji jako pierwiosnek kandelabrowy i zdjęcie nie oddaje koloru. Jest ostry buraczkowy Nowe floksy? ja tez dzisiaj kupiłam floksa kanadyjskiego bo jest taki delikatny i ma piękny kolor jasno fiołkowy Dobrego dnia i pozdrawiam

Aguś budzę się rano i co mam kurczątka, na razie wirtualne Myślę że moim nie będę musiała rozpalać w kominku, że zadba o to kwoka, no chyba że jej coś odbije Musisz przyznać że są słodkie Niech się zdrowo chowają
A Twoje dziewczyny nie są bez powodu mądralińskie ktoś w nich tą mądrość zaszczepił Chciałoby się pojechać w tyle miejsc, ale za późno wzięłam się za to forumowanie

Irenko zadowolona z wypiekami na twarzy wróciłaś i na pewno wiele widziałaś, bo stolica serwuje wiele atrakcji na co dzień i różne znane twarze można spotkać na ulicy Nie czekasz na zimną Zośkę z pomidorami? Sprecyzuj czasem co Ci się tak u mnie podoba?

Dobrego dnia!

[renzal]

Kurczaczki! Ale ja je kocham!
Epizod z trzymaniem 13 jednodniowych początkowo, kurczaczków w domu, też przeżyłam...Po miesiącu prawie na kolanach prosiłam tatę, żeby im zrobił choć prowizoryczny kurniczek. Po blisko dziesięcioletniej przygodzie na chwilę obecną nie mam drobiu, ale kto wie, może kiedyś...
Marysiu! Okazało się, że jedna kalina jednak rozpoczęła kwitnienie, ale pozostałe