Małgosiu szkoda, że tylko kilka godzin było czysto i biało.

Dziś padał deszcz, więc teraz mamy ślizgawkę, bo pojawił się przymrozek. Jak samopoczucie w nowej roli.
Marysiu ale jesteś wytrwała.

Ryż ozdobny jest jednoroczny, wysiałam w marcu, ale susza chyba mu nie służyła. Liście miał jasnobrązowe, kłosy zielone, ale niezbyt imponujące. Nie wiem, czy będę go znowu wysiewać.

Perowskie tnę na 10 - 15 cm, nie wiem czy dobrze, ale ładnie się zagęszczają. Może na jednej spróbuję twojej metody. U mnie też co roku kilka patyków się ukorzenia, w tym niestety zapomniałam o podlewaniu i w czasie suszy padły.

Ścieżka z płyt świetnie się sprawdza.

Jest to jedyna droga do ogrodu i w pierwszym roku trawa była totalnie zadeptana. Teraz trawa ładnie się regeneruje, nawet jak czasem się po niej przejdzie. Generalnie wszyscy się przyzwyczaili, że chodzi się po płytach. Płyty są położone równo z gruntem, więc kosi się bezproblemowo. Mam tylko takie zdjęcie ryżu ozdobnego, bo nie był zbyt fotogeniczny.
Beatko widok miły z okna, ale jak kopczykowałam róże, to nie było już tak ciekawie.

Jestem wybitnie ciepłolubna.
Tulipany na rozjaśnienie szarości. Obrazki chyba w stanie wskazującym.
