Witam miłych gości. 

 i dziękuję serdecznie za odwiedziny a szczególnie za wpisy.  
 
   Andziax007, Malachitek, GrazynaW, mati1999, nieulozona-tak, Tulap, justus27, mrinwestor, ANNA2006, tesia39, Alenka, janek45, ewa321
  
Andziax007, Malachitek, GrazynaW, mati1999, nieulozona-tak, Tulap, justus27, mrinwestor, ANNA2006, tesia39, Alenka, janek45, ewa321 
 Aniu
Aniu, ucieszyłam się bardzo z kwitnienia takiego maluszka, ale to co zobaczyłam u Ciebie jest niezapomniane. Wracam tam i wciąż oglądam z zachwytem. 
 Dorotko
 
Dorotko, a ja nie widziałam tego kwiatuszka na roślince, dopiero powiększenie zdjęcia ujawnilo mi jakiego to potwora rozwinęła Dischidia.   
 
 
Surfinie kupiłam ze względu na piękny zapach, który doskonale uzupełnia się z zapachami lewkonii. 
 
 
Grażynko, w tym roku kupiłam mocno zapączkowane pelargonie angielskie (zwane u nas krakowiakami)  jeszcze w kwietniu i w chwili obecnej tylko kilka z nich kwitnie. Poobcinałam wszystkie przekwitłe kwiaty i czekam na wznowienie kwitnień. Najmocniej teraz kwitną pelargonie bluszczolistne, zwieszające się w skrzynkach na zewnątrz balkonu. 
Lewkonie to było moje marzenie od dawna, ale dopiero w tym roku udało mi się je kupić.
W tym tygodniu dokupiłam jeszcze kilka i nie tylko na balkonie, ale i w mieszkaniu mam pachnąco tak jak lubię. 
Mati1999, głogi to stare drzewa, jeszcze z lat 30tych ub wieku, rosną w mieście w wielu miejscach.
Bardzo urokliwe są szczególnie w porze kwitnienia. Jeśli masz dużo miejsca, to namawiam na sadzenie ich. Na lewkonie dla ich zapachu też namawiam.  
 Kasiu
 
Kasiu, fuksje dopiero rozkręcają kwitnienia i jeśli nic im nie zaszkodzi, wkrótce będzie więcej kwitnień. Ale nie wszystkie są wyszukane, te już kwitnące kupowane były na rynku, a sprzedawcy nawet nie znają ich odmian. 
Tulap, no tak, mam pelargonii sporo, jednak teraz większość nie kwitnie, bo zrobiły sobie przerwę na regenerację. 
Ale popatrz w inne wątki, gdzie jest ich i więcej i naprawdę odmianowe. 
Napatrzeć się na nie wprost nie można.
Dzwonki też moje wymarzone, ale na balkonie nie kwitną długo. Jeden tylko trafił mi się taki długodystansowy. Kwitnie od końca marca i zapełnił całą dużą donicę. Ciekawam czy da się przezimować.
Justynko, oj tak  

 byłby raj...  gdyby nie szkodniki. 
Zawsze coś się przyplącze i zabiera siły i roślinkom i mnie. Kupilam ostatnią  pelargonię z gniazdem mączlików, jeszcze bez dorosłych i  

 i wypadłam z forum na tydzień. 
 
 
Mączlików już nie widzę, ale nie wiem, czy gdzieś się nie zadekowały.  
 
 
Lewkonie kup koniecznie. Warto je mieć i masz na nie miejsca bardzo dużo, ale najpierw poczytaj o nich, bo nie wszystkie siewki kwitną. 
Czasem robię zdjęcia wpadających w oko roślin spacerując, ale nie zawsze jest okazja do ich pokazywania.
mrinwestor JasiuPodbudowałaś mnie, bo ostatnie przeboje z mączlikami mocno mnie osłabiły, nie tylko fizycznie. Ale powoli i rośliny i ja wracamy do sił. Fuksje zauroczyły mnie na dobre w ub roku. Wcześniej, jakieś 25, 30 lat temu miewałam fuksje, ale dawniej to były rośliny całoroczne i łatwo mozna bylo je rozmnażac ze szczepek, nie to co dzisiejsze odmianowe. 
Ale dawniej chyba bylo mniej szkodników, a jeśli się trafiły, to zwalczało się je środkami ekologicznymi. Thalia miała miejscówkę przy wejściu na balkon, a wciąż trącana gubiła kwiatuszki.
Przestawiłam ją w bardziej bezpieczne miejsce i mam nadzieję ze pokaże co potrafi.  
 Aniu
 
Aniu, jakoś nie pomyślałam o sadzonce z Thalii, ale faktycznie, teraz dobra pora na rozmnożenie.  Marinka to jedyna z ubiegłorocznych fuksji, która dala radę mączlikom i nawet udało mi sie ją rozmnożyć i przezimować. I z niej zrobię szczepki, żeby były do wysłania. 
Pelargonie angielskie nie za bardzo nadają się na balkon, który często nawiedzają wiatry. Te które stoją w zacisznym miejscu wciąż mają kwiaty, a inne w miejscach wietrznych, kwiaty obsypały. Popodcinałam je i czekam na powtórzenie kwitnień. 
tesiu Teresko, dziękuję, też lubię wędrować po wątkach, gdzie są zdjęcia i podziwiać rośliny.
Alenko po ub roku mialam niedosyt petunii, bo niezbyt się u mnie udały. W tym roku spotkalam w sprzedaży pachnące surfinie i skusiałam się na nie. Może zechcą pobyć u mnie dłużej niż ubiegłoroczne. 

 Dischidie... 
 Janku
 
Janku dziękuję, cieszę się, że podobają Ci się moje rośliny.  
 Ewuś
 
Ewuś, dziękuję, a co do fotek, ułatwiłam sobie pokazywanie roślin, wstawiając tak pogrupowane zdjęcia. 
No i zajęły one dużo mniej miejsca.  
 
  
  
  
  
  
  
  
  
  
  
  
  
  
  
  
  
  
  
  
  
  
Pięknych snów i słonecznej niedzieli życzę.. 
