No widzisz Jagódko, czyli nie samymi pastelami człowiek żyje
A co do pomarańczków, to tak mnie na nie bierze od jakiegoś czasu
PS Moje byliny i hortensje też zdychają, a mój (nie-mój) trawnik dawno zdechł
Dorotko, na tej fotce z Larissą widać tylko właściwie jedną jej gałązkę. Burzę kwiatów daje tu The Fairy. Na brzegu rabatki rosną w kolejności: 2 Larissy, 2 Fairy, 1 Larissa.
Larissa tak ma, że zrzuca nadmiar pąków, ale i tak nie skąpi kwiatów. U mnie jest drugi sezon. Pewnie u Ciebie na drugi rok da czadu
Kochana Alexio, nie mogłaś widzieć liliowców, bo nie byłaś u mnie jeszcze w porze ich kwitnienia
Monika, mam nadzieję, że jak róże na tej rabacie podrosną, to zrobi się większy ład. Jeżówki uwielbiam. Uprawiam je od wielu lat. To jedna z moich ulubionych bylin
Madżen, na Twojej ?kuchennej? też króluje żółty, prawda? Szkoda nie mieć takich róż
Jadziu, też mi się bardzo podoba Caribbean Green. Ma ciekawie wywinięte płatki i świetny kolorek.
Lady Gardener ma za każdym razem inny kolor kwiatów. Jestem z niej zadowolona
Majeczko, ale LFC nie ma dużych kwiatów....
St. Cecilii nie kulkowałam. Ona tak ma. Rośnie u mnie już czwarty sezon. Maju, ale chyba masz chociaż parę takich staruszek ?
Dziękuję
Wandziu, dzięki
Dzięki Elu
Ja swoją Bonicę tnę; po pierwszym kwitnieniu nawet dosyć mocno, bo tworzy duży krzaczor.
Monia, pisałam u Ciebie nt. przegorzanów. Są super. Zauważyłam, że to rośliny wybitnie światłolubne i nie lubią zbyt bliskiego sąsiedztwa innych bylin; muszą mieć miejsce, aby swobodnie się rozrastać.



Będziesz wychowywać maleństwo, a on się będzie cieszył i przynosił w pysiu wykopane DLA CIEBIE różyczki 
No chyba że coś podmienię 




















