Krysiu moje żurawki to są 2letnie i 3letnie...jeszcze ich nie dzieliłam...
a dziękuję nie wiedziałam że żarnowiec trzeba ciachać...
Janinko zawilec był pierwszym kwiatkiem jakie posadziłam dostałam od mojej siostry...to ona i szwagier mnie zdopingowali żebym troszkę zielonym się zainteresowała ... he, he nigdy ja siebie nie podejrzewałam że będę tak zakręcona zielono gdy mieszkałam w szufladzie...

choć nie powiem lubiłam kwiaty...
...dziś zapraszam majowo...
Tosiu 
witaj rany jak dawno nie byłam u Ciebie w ogródku...muszę nadrobić ...
to dla Ciebie niezapominajki...

..trawa rośnie bardzo szybko ...a na rabatce powolutku hosty pokazują się...

...ciekawe że nic nie podgryza Języczkę Przewalskiego...

..a Języczkę pomarańczową tak ...a są pod tym samym drzewem...

..a to towarzystwo to chyba rozsadzę miodunka zadusi żurawkę...a i nad nimi jest hortensja...

nie mam pojęcia...i musze poczytać żeby tobie odpowiedzieć...
..a pod oknem to mam zupełny misz-masz jakoś tak wyszło ale potem część przestanie kwitnąc i na jesieni pusto może się zrobić...
Paula tak szczerze to nawet nie usiłuję się uczyć ich nazw jest tyle że dałam sobie spokój...
..a to dla Ciebie Bodziszek...

widziałam że u Ciebie śnieg był brrr...ale i tak masz zawsze śliczne kwiaty...
Pati cieszę się dąbrówka przyjęła się ona to jest nie do zdarcia...he, he trzeba ja pilnować ...
a tojeść Alexandra to tak ma siedzi najpierw cicho a potem wystrzeli u mnie cicho siedziała 2lata...
...kwiat jabłoni jest piękny ... maj przecież jest i ptaki trele swoje śpiewają jest cudownie...
he, he a dziś złapałam na gorącym uczynki malutkiego złodziejaszka jak mi nasionka wybierał z grządki to był szpak śliczniusi piórka mu lśniły nie miałam sumienia go pogonić...no trudno musiał przecież śniadanko zjeść...

zaraz zobaczę Twoje żurawki ...ale nie zawracaj sobie głowy na dzielenie ich niech rosną w duże kępy ...
