Moje marzenia realizuję pomału, już w nowym ogrodzie cz.5

[anabuko1]

Zdolniacha

To prawda,zuch dziewczyna

[labka1]

Geniusz...

[gracha]

Iwonko jeszcze tyle kolorków na działeczce a pomysły sypią się u Ciebie z rękawa

[123katex]

No proszę troszkę jestem spóźniona, ale nadrabiam zaległości. Widzę piękne rzeczy Iwonko robisz, ja również bawię się wikliną papierową ale to w większości na kiermasze mojej córy do szkoły. Śliczne te wiklinowe wyplatanki, super nowe oblicze kosza .

[ilona2715]

Iwonko, Ty to naprawdę na tyłku nie umiesz usiedzieć, chora a wciąż coś nowego wymyślasz, jednak doskonale Cię rozumiem, bo mam zupełnie tak samo , chociaż mi na plecenie z wikliny cierpliwości starczyło w zeszłym roku aż na jedną rzecz , ale jak tak dalej będę patrzyła na Twoje dzieła, to kto wie czy znów nie spróbuję. Ten odnowiony koszyk i dno od beczki też ekstra pomysł, zdradź proszę jak to zrobiłaś, poza tym widzę, że różyczki nadal ładnie Ci kwitną, szkoda tylko, że znów tak długo będziemy musiały czekać na nowy sezon, aby ponownie zobaczyć je w pełnej krasie.

[pomidorzanka]

Iwonuś, fajne rzeczy Ty tutaj wyprawiasz

ciekawa jestem co jeszcze wymyślisz, bo naprawdę siedzieć na tyłku nie potrafisz

[Tacca]

Iwonko , pięknie wyszło . Masz sporo wiklinowych koszy , można fajnie odświeżyć malując farbką do ram ( pozłota) w różnych kolorach . Popatrz w LM na dz. farb . Tania , rozpuszcza się wodą , można mocno rozcieńczyć . Po zaschnięciu jet powłoka jak by gumowa .

[becia123]

Witaj Iwonko kolorki masz jeszcze ładne w ogrodzie. Zdolna dziewczynka jesteś .Mam nadzieję ,że ze zdrowiem juz lepiej.

[iwona0042]

Witam koleżanki
Monisiu, jeszcze mam parę miejsc, gdzie kamienie może by się znalazły, niestety nosić już ich nie będę, wykorzystam to co mam w ogrodzie i musi starczyć
Marysiu, bardzo bym chciała parasol co osłoni wszystkie moje skarby, boję się tej zimy, bo to pierwsza moja na tej działce, a mówili mi, że mróz prze te działki przemyka i to ostro, mam nadzieję, że robiąc tyle nasadzeń, robiąc oczko, zmieniłam trochę mikroklimat i będzie dobrze
Aniu Kulo, Aniu, Kasiu, no nie wiem co powiedzieć , wiem, że nie doskonałe, ale moje
Grażynko, siedzę w domu więc dłubię, gdybym mogła to pewnie jeszcze na działce bym dłubała
Kasiu, z wikliną papierową bawiłam się tamtej zimy, teraz też pewnie się zimą pobawię
Ilonko, to nie trudne, jest tu na forum pokaz piękny u Danusi Tacca, czekam na nowy sezon jak na zbawienie
Agatko, no nie umiem, taka natura niespokojna
Danusiu dzięki, popatrzę, koszyki będą mieć nowe życie
No to teraz

nie umiem, niestety nie wychodzi mi wyplatanie dna, więc kombinuję inaczej

[bodzia3012]

Iwonko wyroby z wikliny śliczne i bardzo cieszą jeśli się samemu wykonało
u ciebie jeszcze tyle kwitnie jakby w ogóle nie było jesieni
pozdrawiam i życzę zdrówka

[TerDob]

Iwonko Śliczny kosz i to Twój - własnoręcznie zrobimy
Podziwiam Cię
Zdrówka życzę i pokazuj co tam jeszcze wymyśliłaś

[Mandragora]

Ech, strefa 7a prawie przez 7b jednak robi swoje - się tak nie bawię! Zazdroszczę tylu kolorków Kosz wyszedł Ci bardzo fajnie, a dno jeszcze opanujesz. Mam takie może głupie pytanie - skąd bierzesz wiklinę?

[Maska]

Iwonko coś Ci poradzę ! w okolicy Świąt Wielkanocnych robią warsztaty wyplatania koszyków, ja z córką na takich byłam w Muzeum Etnograficznym. Tam poznasz tajniki i dna i zakańczania. Mam koszyk zrobiony przez siebie, ale nie wyplatałam od tego czasu. Poza tym pewnie w internecie znalazłabyś początki.

[wielkakulka]

Marysiu, ciekawe czy u nas we Wrocławiu w muzeum etnograficznym są też takie warsztaty?

[iwona0042]

Iwonko coś Ci poradzę ! w okolicy Świąt Wielkanocnych robią warsztaty wyplatania koszyków, ja z córką na takich byłam w Muzeum Etnograficznym. Tam poznasz tajniki i dna i zakańczania. Mam koszyk zrobiony przez siebie, ale nie wyplatałam od tego czasu. Poza tym pewnie w internecie znalazłabyś początki.

Marysiu, ja w internecie znalazłam wszystko, ale wiklina nie ta, ta moja jest twarda, inny gatunek, a ten kosz jest nie zakończony, bo taki chciałam
Tereniu teraz zrobiłam płotek
Milenko, wiklinę z nad Odry M mi przywozi
Bożenko, Milenko, Dziewczyny, ja sama zaskoczona ilością kwitnień jeszcze