Kocham Ogród cz.3

[daffodil]

Adrianno piękny spacer urządziłam sobie u Ciebie. Po ostatnich dwóch tygodniach jestem wykończona, ale Twoje piękne królestwo z tyloma kwitnącymi roslinami to balsam dla mojej wykończonej osoby

I znowu myślę o piwonii drzewiastej ...

[Gencjana]

Slotys, witam nowego Gościa. Mam nadzieję, że w niebie dostanę kawałek ziemi do uprawy. Cieszę się,
że podobają Ci się moje rh. A wiec dedykuję Ci te fotki:




Janusz, dzięki za info. Na pewno nie zrobi się z niej żółta, ale nie ma problemu, bo posadziłam taką, która będzie.
Z przebarwianiem się to prawda, ale w pewnym zakresie koloru. U sąsiadki róż zmienił się w fiolet. Ja nie miałabym nic
przeciwko temu, bo lubię zmiany. Dla Ciebie.



Priam, tak trzymaj. Ja też (na ogół).



Małgosiu, jesteś bardzo łaskawa. Wiem, że lubisz różowy.




Gosiu, jakoś nie mam poczucia winy. U mnie też niektóre japonki w kiepskim stanie. Jedna wypadła. Zachwycaja
mnie kwiatki Eisprincessen. Ubiegłoroczny nabytek.



Daffodil, bardzo żałuję, że nie udało Ci się przyjechać. Nawet nie pojechałam do Wojsławic. Może w przyszłości? Na pociechę -
co roku jest piękniej. Ja też jeszcze myślę o kolejnej drzewiastej. Nie jest tak łatwo.Na razie zapraszam wirtualnie.

[Cebulla]

Oj Adrianno- cudnie! Ja też po raz kolejny nie dotarłam w tym roku do Wojsławic. Nawet pod Igiełkę nie udało mi się wyskoczyć, żeby Was wszystkich spotkać Zdrówka życzę...

[Yoannak]

Adrianko,

oj jak ja lubię spacerować po Twoim ogrodzie . Pięknie jest u Ciebie , feria kolorów.

[daffodil]

Adrianno - ten "mój" widoczek biorę ze sobą do snu - nic mi więcej nie potrzeba.
Wiesz, ja też żałuję że nie udało mi się przyjechać, ale sama wiesz dlaczego.
Ale sama kiedyś pisałaś, że w Wojsławicach liliowce też kwitną przepięknie..... a tego jeszcze nie widziałam....

[Gencjana]

Cebulko,(liliowa, tulipanowa ?)zauważyłam brak Ciebie na kiermaszu. Co spojrzę na len - myślę o Tobie.Niebieści się
już skromnie.A to nowy orlik, który się u mnie skrzyżował, ładny prawda?



Yoasiu, fajnie, że robisz to samo u siebie. Mam jeszcze tego sporo.





Daffodil,, a jak się zafiksowałam na wyjazd z Tobą i nie wiem , czy teraz się jeszcze wybiorę. Jak też kiedyś miałam
takie zadania na głowie i musiałam zrezygnować z czegoś. A Wojsławice rzeczywiście zasługują na kilkakrotne odwiedziny w różnych okresach. Na

[Gencjana]

Wczoraj odwiedziłam arboretum w Kórniku. Niestety nowa część nie jest normalnie udostępniona, więc nie mogę
nic powiedzieć, natomiast stara nie umywa się pod żadnym względem do Wojsławic. Kilka fotek pokażę w przyszłości.

Ponieważ niedaleko osiedliła się Ewa - Gloriadei, była okazja do spotkania. Podziwiałam w tak krótkim czasie zagospodarowany ogródek. Oczywiście królują róże, ale za wcześnie na zobaczenie ich piękna.W gruncie kwitła już Therese
Bugnet (na fotce). Wspaniale i bujnie kwitną orliki. Ewa jest zadowolona z ziemi, która trzyma wilgoć.
W doniczkach czekają na nowe właścicielki piękne sadzonki róż, niektóre miały nawet kwiatki.Po kawce i pysznym cieście
wyjechaliśmy z miłymi wrażeniami.

Fotki robione przy słonecznej pogodzie wychodzą mi mało ostre, jednak pokazuję, bo są osoby zainteresowane.

[JagiS]

Adrianno, ale wyfasowałaś Daffo obrazek, rany kota . Taki widok zapamiętałam z lat ubiegłych. Ale czy czasem nie było tam drewnianej ławeczki Na niej można by przesiedzieć cały okres kwitnienia rododendronów i azalii. Co za widok . Maja rację Anglicy, że rabaty tematyczne, kwitnące w jednym czasie robią ogromne wrażenie.

Pozdrawiam, Jagoda

[gloriadei]

Adrianno
marzę o podobnym zakątku rododendronowym, jak na powyższych zdjęciach! Jak widziałaś, azalie juz nieźle sobie radzą więc może za jakieś naście lat zaczną przypominać twoje ...
Strasznie się cieszę, że mogłyśmy się spotkać
A ogród wygląda na zdjęciach jakoś większy niż go widzę na żywo.

[Gencjana]

Jagodo, to są właśnie moje dylematy. Czy zawiesić wątek, bo nie sposób by co roku były całkiem nowe widoczki, czy się powtarzać. Bo część z różanecznikami i azaliami podlega najmniejszym zmianom, co oczywiste. Masz znakomitą pamięć-
zaraz poszukamy :

Mona, szukaj ławeczki !!!


No i znalazła się. Jednak coraz bardziej zarasta.


Aby przełamać kolorową monotonię, rutewka orlikolistna


Ewuniu, masz specjalne miejsce , bo nie dość, że przemiłą, to pierwszą osobą, której poznanie (w realu)
zawdzięczam Forum. Myślę, że miałaś dobry pomysł z azaliami przed domem. Zwracają uwagę, jest tak kolorowo.
Jeszcze moje kolorki, które powoli będą przemijać, dla Ciebie.



Wczoraj pojechaliśmy (jednak) do Wojsławic, a Mona patrzy, co piszczy w trawie.

[sweety]

W ramach wyjątku pochwalę łany orlików i futrzaki Ale wszystko masz takie piękne, że już zabrakło mi komplementów.

[Margo2]

Adrianno, u Ciebie prawie jak w Wojsławicach. Tyle kolorów.
Lubię różowy, ale jak kwitną rh nie przeszkadza mi, że obok czerwonego rośnie pomarańczowy, czy żólty.
Tak samo przy tulipanach. Potem takie zesatwy kolorystyczne już mi tak nie grają.
To chyba wynik pragnmienia kolorów po zimie.
Ogród Ewy już jest tak zarośnięty?

[Yoannak]

Adrianko,

Gąszcz orlików piękny , Rh tak jak mówią Dziewczyny to Wojsławice, ale tym razem Mona mnie zauroczyła najbardziej .
Czy wyznaczyłaś już godziny na otwarte zwiedzanie Twojego ogrodu??, bo ja już czekam na informację .

[daffodil]

Adrianno super, że pojechałaś. Cieszę się razem z Tobą
Może uda się wybrać razem w lecie? Obejrzymy wtedy liliowce....

[JagiS]

Podziękuj Monie, Adrianno, że mnie do ławeczki doprowadziła .
Teraz sobie tam posiedzę, a Mona, jeśli można - obok... .
Oczywiście, że powtarzać takie widoki. Widzisz, jak się niektórzy przywiązują .

Jagoda