Moja znajoma miała podobny problem z astrami i teraz pryska je miedzianem - i kwiatki ładnie rosną.
A ja w tym roku kupiłam nasionka cyni liliput i doczekałam się pierwszego kwiatka
Asiu dziękuję za podpowiedz spróbuję miedzianem ,a ja polecam cynie meksykańskie też są takie drobniutkie z tym że mają kolorki bardziej od żółtego przez bordo do brązu
W tym roku siałem cynie i jestem w lekkim szoku. Wszystkie kwitną już ale są bardzo wysokie. W zeszłym roku miałem kupne i były one zdecydowanie niższe. Nie jestem pewien czy to aby nie wina tego że nie urwałem pierwszego pąka - czy to może być przyczyna? Dodam że krzewią się bardzo ładnie.
Michał, a wysiewałeś już wcześniej te cynie? Czaiłam się na te nasiona przy tegorocznych zakupach, ale nie kupiłam w końcu, bo nie przepadam za mieszankami. Których kolorów jest najwięcej?
Ja raczej zawsze mam swoje nasiona dokupuję tylko czerwone bo te lubię najbardziej ale to prawda bywa że rosną bardzo wysokie kiedyś miałam nawet ogromne kwiaty ja nie uszczykuję cynii myślę że miały sprzyjające warunki i dobry nawóz pozdrawiam Iwona
W zeszłym roku moje cynie były wysokie,a w tym roku są na wysokość 30 cm i mają pączki.Zależało mi żeby były duże dlotego kupiłam nasionka cyni wysokiej czerwonej. Zobaczę czy kolorystycznie będą zgodne.
Kasia79 pisze: Michał, a wysiewałeś już wcześniej te cynie? Czaiłam się na te nasiona przy tegorocznych zakupach, ale nie kupiłam w końcu, bo nie przepadam za mieszankami. Których kolorów jest najwięcej?
Kasia79, ciężko powiedzieć, których jest najwięcej, bo to rzeczywiście istna mieszanka kolorów. Przynajmniej u mnie.
kropka2 pisze:W zeszłym roku moje cynie były wysokie,a w tym roku są na wysokość 30 cm i mają pączki....
U mnie tak samo w zeszłym roku miałem wysokie i ładne cynie, w tym roku jakieś takie niskie i dopiero pierwsza zakwitła.
Mam nadzieję, że jeszcze podrosną.
A oto moja pierwsza tegoroczna cynia.
botanik1 pisze:
Kasia79, ciężko powiedzieć, których jest najwięcej, bo to rzeczywiście istna mieszanka kolorów. Przynajmniej u mnie.
Siałam miks i kolory wyszły w prawie równych proporcjach z minimalną przewagą czerwonego i pomarańczowego. Kolory bardzo zróżnicowane od seledynowej bieli, przez żółty, do nasyconego różu. Na moich piaskach dobrze rosną, jestem z nich zadowolona.
Nie są to kwiaty w stonowanych barwach. Przypominają mi dzieciństwo i leżące u różnych babć wełniane narzuty z takimi właśnie kwiatami uczynionymi na szydełku.
Obłęd kolorystyczny
Próbowałem wyhodować rozsadę cynii, astra, bratka, aksamitki i maciejki metodą, którą od dłuższego czasu z powodzeniem stosuję w przypadku warzyw - podkiełkowując je na wacikach. Po tygodniu nie było śladu kiełków, dlatego wysiałem te nasiona do wielodoniczek. Po trzech tygodniach jako-tako wykiełkowała maciejka. Z pozostałych kwiatków wzeszły tylko pojedyncze sztuki, a cynia nie wzeszła wcale. Wydaje mi się, że popełniłem jakiś błąd? Będę wdzięczny za podpowiedzi.