W moim ogrodzie cz.40
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: W moim ogrodzie cz.40
O właśnie, ten paskudny szczur i Kaliną moją się zajął, jednak kilka korzonków zostało, to może się jeszcze da uratować , a pogoda wszędzie paskudna, tylko u nas nie krupa ale deszcz, no trudno, musimy to przeczekać
mam wolne dzisiaj, to chyba znowu coś tam wysieję, chociaż w domu pogrzebię sobie w ziemi 
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu kalina to cudo
pięknie obsypana kwieciem, a czy pachnie.
Planuję część moich ciemierników przesadzić, czytam że Ty robiłaś to jesienią, może poczekam do jesieni jeżeli to dla nich odpowiednia pora.
Za oknem nieciekawie, zwariowana pogoda, musiałam wyjść poprawić zerwane okrycie azalii, nie dość że łeb chce urwać to jeszcze kapało na plecy
Planuję część moich ciemierników przesadzić, czytam że Ty robiłaś to jesienią, może poczekam do jesieni jeżeli to dla nich odpowiednia pora.
Za oknem nieciekawie, zwariowana pogoda, musiałam wyjść poprawić zerwane okrycie azalii, nie dość że łeb chce urwać to jeszcze kapało na plecy
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17446
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: W moim ogrodzie cz.40
Cuudne te narcyzki.
U mnie jakby ich z roku na rok coraz mniej.
Nue wiem czemu.
Widoczek za oknem masz iście zimowy.
Fajnie.
U mnie jakby ich z roku na rok coraz mniej.
Nue wiem czemu.
Widoczek za oknem masz iście zimowy.
Fajnie.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: W moim ogrodzie cz.40
Witaj Marysiu
. Odnoszę wrażenie, że po tak strasznie burej zimie każdy chce już kolorowej wiosny
. Pogoda ostatnio nie jest przyjemna
. Wiatr jest okropny i do tego ten mocny deszcz
. Jedyny plus jest taki, że przynajmniej ziemia trochę nasiąknie . U mnie moje bajoro doprowadza mnie już do szału i marzę o zielonej trawce
. Z wysiewami jeszcze nie wystartowałam bo ostatnio trochę choroby się nas trzymają
. No nic, dosyć tego marudzenia , wiosna już tuż tuż . Pozdrawiam
.
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu, widok za oknem masz bardzo nieciekawy, wręcz przygnębiający
, ale dla poprawy nastroju przywołałaś wspomnienia pięknych pierwiosnków, narcyzów i bogatej w kwiecie kaliny.
Nie tak mało sobie nasiałaś,
będziesz miała co pikować, ale przecież bez tego nie da się spokojnie czekać na wiosenne zajęcia w ogrodzie.
Moje sieweczki jak na razie mają się dobrze, dodatkowo zaczęły kiełkować wysiane w sobotę pomidorki. Czyżby wyczuwały przyśpieszenie wiosny, że tak rwą się do życia?
Pogoda jak u Was, wiatr nieco słabszy, ale w porywach jeszcze niebezpieczny. Na działce zaszalał i gdzieś przeniósł fragment dachu ze starej altanki. Na szczęście nic się nikomu nie stało
, a dach i tak już był tylko szczątkowy i przeznaczony do rozbiórki.
Niech Ci słoneczko
poświeci i daje asumpt do życia Twoim wysiewom.
Zdrówka.

Nie tak mało sobie nasiałaś,
Moje sieweczki jak na razie mają się dobrze, dodatkowo zaczęły kiełkować wysiane w sobotę pomidorki. Czyżby wyczuwały przyśpieszenie wiosny, że tak rwą się do życia?
Pogoda jak u Was, wiatr nieco słabszy, ale w porywach jeszcze niebezpieczny. Na działce zaszalał i gdzieś przeniósł fragment dachu ze starej altanki. Na szczęście nic się nikomu nie stało
Niech Ci słoneczko
Zdrówka.
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4722
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: W moim ogrodzie cz.40
Ale przyjemne fotki ! Kolejne odmiany narcyzów dołączą do całego łanu czy będą posadzone oddzielnie ? Już nie mogę się doczekać narcyzowych kwitnień u Ciebie
Pogoda nie dopisuje, miejmy nadzieje na rychłą poprawę .
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3264
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu, straszysz zimą, brrr! Mam nadzieję, że u mnie przejdzie bokiem, wystarczy mi ten szalejący wiatr i deszcz!
Marysiu, może dobrze robisz rozsadzając ciemierniki.
W tamtym roku największa, najstarsza kępa, po kwitnieniu, uschła cała. Myślałam, że już po nim, ale wypuścił trzy badylki po zewnętrznej, a cały środek zanikł.
A jaka to kalina na zdjęciu, co wygląda jak bez? Pierwszy raz taką widzę
Trzymam kciuki za pierwiosnka i wiosennej pogody życzę
Marysiu, może dobrze robisz rozsadzając ciemierniki.
W tamtym roku największa, najstarsza kępa, po kwitnieniu, uschła cała. Myślałam, że już po nim, ale wypuścił trzy badylki po zewnętrznej, a cały środek zanikł.
A jaka to kalina na zdjęciu, co wygląda jak bez? Pierwszy raz taką widzę
Trzymam kciuki za pierwiosnka i wiosennej pogody życzę
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6658
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.40
Może twój hiacynt przymarzł, albo zapadł w hibernację?
O ciągu ciepłowniczym nie pomyślałam, to jest możliwe
Prześliczne te żonkile z ostatniego zdjęcia, jeszcze nie widziałam tej odmiany
Prześliczne te żonkile z ostatniego zdjęcia, jeszcze nie widziałam tej odmiany
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2266
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu 30 kg słonecznika
u mnie nie zjadły nawet słonecznika z wysianych przez chłopców słoneczników a było ich dosłownie kilka a przecież i oni poskubali.
U mnie owszem wieje, czasem zacina deszcz ale za moment już słońce, w ubiegłym roku panowała szarość i ciągle chmury czasem z deszczem a w tym jest wyjątkowo dużo słonecznych dni więc mam naprawdę więcej energii.Niestety susza nie odpuszcza i deszczu ciągle za mało, śniegu nie ma, mrozu tez nie, bo co to za mróz w okolicach zera
U mnie w tunelu dalej nic nie skiełkowało, więc w niedzielę rzodkiewki dostały jeszcze warstwę włókniny i kolejną porcję wody.
Ciemierniki od ciebie u mnie też się sieją, jeszcze siewki nie kwitną bo młodziutkie, bardzo jestem ciekawa jakie będą bo posadziłam wszystkie trzy Twoje odmiany obok siebie, a dodatkowo jeszcze jedną od Lucynki i mogły się pokrzyżować.
Czy wiatr porobił szkody na działce nie mam pojęcia, w mieście szkód nie było to może i u mnie spokój.
Widok z Twojego okna choć ponury jednak zachwycający, daje poczucie takiego wyczekiwania na zmianę
W domu miałam nic nie siać, a kiełkują już pierwsze pomidorki
Miłego dnia bez porywistego wiatru
U mnie owszem wieje, czasem zacina deszcz ale za moment już słońce, w ubiegłym roku panowała szarość i ciągle chmury czasem z deszczem a w tym jest wyjątkowo dużo słonecznych dni więc mam naprawdę więcej energii.Niestety susza nie odpuszcza i deszczu ciągle za mało, śniegu nie ma, mrozu tez nie, bo co to za mróz w okolicach zera
U mnie w tunelu dalej nic nie skiełkowało, więc w niedzielę rzodkiewki dostały jeszcze warstwę włókniny i kolejną porcję wody.
Ciemierniki od ciebie u mnie też się sieją, jeszcze siewki nie kwitną bo młodziutkie, bardzo jestem ciekawa jakie będą bo posadziłam wszystkie trzy Twoje odmiany obok siebie, a dodatkowo jeszcze jedną od Lucynki i mogły się pokrzyżować.
Czy wiatr porobił szkody na działce nie mam pojęcia, w mieście szkód nie było to może i u mnie spokój.
Widok z Twojego okna choć ponury jednak zachwycający, daje poczucie takiego wyczekiwania na zmianę
W domu miałam nic nie siać, a kiełkują już pierwsze pomidorki
Miłego dnia bez porywistego wiatru
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- Tacca
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4486
- Od: 12 lut 2009, o 12:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu bez koralowy piękny. Zimy nie zazdroszczę. Ja jej w tym roku nie widziałam i jakoś nie tęsknię za śniegiem. Ptaków w tym roku nie dokarmiałam,ale chyba się nie obraziły. Sikory obrabiają gałęzie drzew. Chyba coś tam znajdują. I dopiera w tym roku zauważałam, że bardzo lubią nasiona ketmii syryjskiej. Urzędują na krzewie stadami.
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: W moim ogrodzie cz.40
Bez koralowy zawsze mi się podobał i teraz swoim zdjęciem mi o nim przypomniałaś
I wymyśliłam sobie, że mogę taki posadzić na działce, tylko na pniu. Znalazłam w szkółce ofertę, ale niestety nieaktualną, wysłałam zapytanie o niego i czekam na odpowiedź. Oczarował mnie również oczar, ale to też krzew, a ja muszę mieć drzewko. No nic, będę dumać dalej
Moja pogoda dużo spokojniejsza, tylko ciągle leje. Dzisiaj bez deszczu, ale długo się tak nie utrzyma.
Piękną wiosnę miałaś, trzymam kciuki, żeby po koniecznych przesadzeniach dalej było tak cudnie
Mnóstwo cieplutkich pozdrowień Ci wysyłam
Moja pogoda dużo spokojniejsza, tylko ciągle leje. Dzisiaj bez deszczu, ale długo się tak nie utrzyma.
Piękną wiosnę miałaś, trzymam kciuki, żeby po koniecznych przesadzeniach dalej było tak cudnie
Mnóstwo cieplutkich pozdrowień Ci wysyłam

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42407
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.40
Witam radośnie w nowym dniu, radośnie bo wczoraj sporo poszalałam w ogrodzie, a i dzisiaj rano mam już godzinkę pracy za sobą. Na pierwszy ogień idzie wycinanie i przycinanie. Pod sekator idą zeschnięte byliny i cała masa winorośli, bo żeby były owoce trzeba ciąć...nawet źle ale ciąć!
Dzisiaj mam zamiar wygospodarować w tunelu kawałek grządki i posiać rzodkiewkę. Na parapecie posiane w poprzednią sobotę nasiona w większości milczą, ale sałata, kapusta wczesna, kalarepki, rodzynki i klip dagga już poczuły wiosnę!
Iwonko 0042 jak słusznie zauważyła Martusia to jest bez koralowy i nie martw się jak nie wyjdzie posadzisz kolejny, u mnie nawet coś się sieje tylko do tej pory raczej wyrywałam. Po paru dniach nastąpiła zmiana i wiosna ciepła, słoneczna nastała. Więcej widać mnie w ogrodzie, ale staram się dawkować pracę bo jak poszaleję to potem dwa dni jestem dętka
Dorotko muszę teraz prostować skoro dałam plamę...to bez koralowy. Kwitnie bardzo wcześnie...zapach raczej taki sobie ale koraliki cudowne i szybko znajdują chętnych
Rok temu jak pamiętasz przesadzałam całkiem na wariackich papierach i ciemiernik przesadzony wiosną bardzo ładnie się przyjął i kwitnie na całego! Do tej pory rozdzielałam i przesadzałam od sierpnia.
No i pogodę mamy znowu ładną, a jak jest tak brzydko nie pracuje w ogrodzie.
Aniu w mojej glinie narcyzy czuje się dobrze i nic nie znika, a nawet rozrastają się,
Dlatego w tym sezonie powinno się pokazać kilka nowych odmian
Za oknem co chwile było i jest inaczej ...jak nie w lutym.
Ewelinko ja to nazywam pogoda w kratkę, bo tak często i diametralnie się zmienia, że wręcz nie do uwierzenia. W jeden dzień śnieg i wichura, a na drugi słońce i ciepła aura. Jedynie czego nie ma to wielkich mrozów. Tego trochę szkoda, bo już słyszałam o zawleczonych szkodnikach, które ginął w kilkunastostopniowym mrozie, a w tym roku nie wyginął
Na deszcze nie narzekam skoro ma być zapowiadana susza to glina namoknięta jakiś czas wytrzyma. Życzę Wam zdrówka, bo wiosna idzie i nie będzie czasu na chorowanie!
Lucynko widok przeszedł do historii i teraz może nie jest zielono, ale przynajmniej słonecznie.
Lucynko posiałam rzeczywiście sporo i ciągle zapominam, że za chwilę trzeba będzie zwielokrotnić miejsce, bo rośliny trzeba pikować. Mam jednak nadzieję rzeczywiście na wczesną wiosnę i pikowanie rozsad już w tunelu, a jak nie to znowu na Wielkanocnym stole zamiast rzeżuchy będą rozsady
Z Twoimi sieweczkami nie mam co konkurować ale opowiadam moim jak to inni mają
Jak to dobrze, że fruwający dach nie poczynił szkód, bo dziwny był ten wiatr, u mnie niczego nie przestawił. kiedyś były inne wiatry bo ciągle musiałam poprawiać folię na tunelu a teraz nic nie musiałam.
Dziękuję za życzenia które się spełniły i słoneczko świeci a sieweczki na to jak na lato...no na wiosnę
Wzajemnie zdróweczka kochana
Seba i ja się nie mogę doczekać kwitnienia
Sadzę odmianami w grupach, jedynie gratisowy mix sadzę razem i zostawiam tak. Pogoda już się poprawiła więc korzystamy z niej!
Martusiu dziękuję że czuwasz, oczywiście to bez koralowy i już poprawiłam. Kupiłam w jednej partii lata temu taką kalinę odmianową i ten bez...no i ciągle wraca do mnie mylenie ich. Coraz rzadziej ale jednak jeszcze a teraz w dodatku dochodzi SKS
Jednak do wiatru przyłączyły się śnieżyce i mrozik ale wszystko na szczęście trwało krótko. W prognozie ciągle widzę ochłodzenie, ocieplenie, ochłodzenie... itd
Nie obserwuje podobnego zjawiska u swoich starych ciemierników, ale odmianowe bardzo dziwnie się zachowują.
Dziękuję i życzę ciepła wraz z szybką wiosną
Natalko hiacyncik jest mięciutki i nie podsycha nawet mimo że kilka razy minusy go dziabnęły, nawet -7.
Mam te żonkile kilka lat, ale nie rozrastają się.
Julciu u mnie jednak większość dni z nocnymi przymrozkami i rano sikorki dostawały swoją porcję, która w mig znikała...to co im będę żałować. Jak tylko mnie widziały to niepokojąco krążyły wokół pustych 2 karmników. Pogoda w przysłowiową kratkę i mam wszystko śnieg, deszcz, mróz, wiosenne ciepło, szarość i piękne słońce!
Dzisiaj mam zamiar posiać rzodkiewkę w tunelu, a sałatki kiełkują na parapecie. Też nakryję włókniną szczególnie na noce.
Julciu sieweczki będą inne i na pewno ciekawe, a z siewek będą kolejne krzyżówki. Cieszę się!
U mnie wiatr nic nie napsocił i mam nadzieję że działkę Twoją też ominął.
Widok zmieniał się jak w kalejdoskopie i po białych wichurkach nastała ładna słoneczna pogoda
Jak to tak...nic nie siać
Zdrówka i miłej soboty
Danusiu jak nie ma mrozów nie ma konieczności dokarmiania, ale jak się zacznie to trzeba to robić. Anglicy dokarmiają ptaki w ogrodach cały rok mimo, że u nich o mróz jeszcze trudniej. U Ciebie z głodu zjadają nasiona, a ja muszę obcinać bo z wygody zostawiają wszystko na krzakach skoro dostają na talerzu
Iwonko 1 Rzeczywiście bez szybko przyrastał, ale u mnie bo U Beatki rósł powoli więc zależy od podłoża, miejsca i pewnie wielu innych czynników. Ja z roślinami na pniu skończyłam...u mnie one nie chcą róść! Ostatnio pożegnałam wiąz na pniu mimo podlewania i nie chce więcej nadziei. Na oczara choruję
Iwonko z tymi przesadzeniami to dramat...ciągle człowiek dodaje sobie pracy jakby codziennej nie miał
Serdecznie Cię przytulam i życzę zdrówka








Każdy facet ma swój ulubiony bar!




Polując na słońce upolowałam stalowego ptaka!


Dziękuję za odwiedziny i życzę milutkiej soboty!
Dzisiaj mam zamiar wygospodarować w tunelu kawałek grządki i posiać rzodkiewkę. Na parapecie posiane w poprzednią sobotę nasiona w większości milczą, ale sałata, kapusta wczesna, kalarepki, rodzynki i klip dagga już poczuły wiosnę!
Iwonko 0042 jak słusznie zauważyła Martusia to jest bez koralowy i nie martw się jak nie wyjdzie posadzisz kolejny, u mnie nawet coś się sieje tylko do tej pory raczej wyrywałam. Po paru dniach nastąpiła zmiana i wiosna ciepła, słoneczna nastała. Więcej widać mnie w ogrodzie, ale staram się dawkować pracę bo jak poszaleję to potem dwa dni jestem dętka
Dorotko muszę teraz prostować skoro dałam plamę...to bez koralowy. Kwitnie bardzo wcześnie...zapach raczej taki sobie ale koraliki cudowne i szybko znajdują chętnych
Rok temu jak pamiętasz przesadzałam całkiem na wariackich papierach i ciemiernik przesadzony wiosną bardzo ładnie się przyjął i kwitnie na całego! Do tej pory rozdzielałam i przesadzałam od sierpnia.
No i pogodę mamy znowu ładną, a jak jest tak brzydko nie pracuje w ogrodzie.
Aniu w mojej glinie narcyzy czuje się dobrze i nic nie znika, a nawet rozrastają się,
Dlatego w tym sezonie powinno się pokazać kilka nowych odmian
Za oknem co chwile było i jest inaczej ...jak nie w lutym.
Ewelinko ja to nazywam pogoda w kratkę, bo tak często i diametralnie się zmienia, że wręcz nie do uwierzenia. W jeden dzień śnieg i wichura, a na drugi słońce i ciepła aura. Jedynie czego nie ma to wielkich mrozów. Tego trochę szkoda, bo już słyszałam o zawleczonych szkodnikach, które ginął w kilkunastostopniowym mrozie, a w tym roku nie wyginął
Lucynko widok przeszedł do historii i teraz może nie jest zielono, ale przynajmniej słonecznie.
Lucynko posiałam rzeczywiście sporo i ciągle zapominam, że za chwilę trzeba będzie zwielokrotnić miejsce, bo rośliny trzeba pikować. Mam jednak nadzieję rzeczywiście na wczesną wiosnę i pikowanie rozsad już w tunelu, a jak nie to znowu na Wielkanocnym stole zamiast rzeżuchy będą rozsady
Z Twoimi sieweczkami nie mam co konkurować ale opowiadam moim jak to inni mają
Jak to dobrze, że fruwający dach nie poczynił szkód, bo dziwny był ten wiatr, u mnie niczego nie przestawił. kiedyś były inne wiatry bo ciągle musiałam poprawiać folię na tunelu a teraz nic nie musiałam.
Dziękuję za życzenia które się spełniły i słoneczko świeci a sieweczki na to jak na lato...no na wiosnę
Wzajemnie zdróweczka kochana Seba i ja się nie mogę doczekać kwitnienia
Martusiu dziękuję że czuwasz, oczywiście to bez koralowy i już poprawiłam. Kupiłam w jednej partii lata temu taką kalinę odmianową i ten bez...no i ciągle wraca do mnie mylenie ich. Coraz rzadziej ale jednak jeszcze a teraz w dodatku dochodzi SKS
Jednak do wiatru przyłączyły się śnieżyce i mrozik ale wszystko na szczęście trwało krótko. W prognozie ciągle widzę ochłodzenie, ocieplenie, ochłodzenie... itd
Nie obserwuje podobnego zjawiska u swoich starych ciemierników, ale odmianowe bardzo dziwnie się zachowują.
Dziękuję i życzę ciepła wraz z szybką wiosną

Natalko hiacyncik jest mięciutki i nie podsycha nawet mimo że kilka razy minusy go dziabnęły, nawet -7.
Mam te żonkile kilka lat, ale nie rozrastają się.
Julciu u mnie jednak większość dni z nocnymi przymrozkami i rano sikorki dostawały swoją porcję, która w mig znikała...to co im będę żałować. Jak tylko mnie widziały to niepokojąco krążyły wokół pustych 2 karmników. Pogoda w przysłowiową kratkę i mam wszystko śnieg, deszcz, mróz, wiosenne ciepło, szarość i piękne słońce!
Dzisiaj mam zamiar posiać rzodkiewkę w tunelu, a sałatki kiełkują na parapecie. Też nakryję włókniną szczególnie na noce.
Julciu sieweczki będą inne i na pewno ciekawe, a z siewek będą kolejne krzyżówki. Cieszę się!
U mnie wiatr nic nie napsocił i mam nadzieję że działkę Twoją też ominął.
Widok zmieniał się jak w kalejdoskopie i po białych wichurkach nastała ładna słoneczna pogoda
Jak to tak...nic nie siać
Danusiu jak nie ma mrozów nie ma konieczności dokarmiania, ale jak się zacznie to trzeba to robić. Anglicy dokarmiają ptaki w ogrodach cały rok mimo, że u nich o mróz jeszcze trudniej. U Ciebie z głodu zjadają nasiona, a ja muszę obcinać bo z wygody zostawiają wszystko na krzakach skoro dostają na talerzu
Iwonko 1 Rzeczywiście bez szybko przyrastał, ale u mnie bo U Beatki rósł powoli więc zależy od podłoża, miejsca i pewnie wielu innych czynników. Ja z roślinami na pniu skończyłam...u mnie one nie chcą róść! Ostatnio pożegnałam wiąz na pniu mimo podlewania i nie chce więcej nadziei. Na oczara choruję
Iwonko z tymi przesadzeniami to dramat...ciągle człowiek dodaje sobie pracy jakby codziennej nie miał
Serdecznie Cię przytulam i życzę zdrówka








Każdy facet ma swój ulubiony bar!




Polując na słońce upolowałam stalowego ptaka!


Dziękuję za odwiedziny i życzę milutkiej soboty!
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6658
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.40
Prawdziwy przystojniak w ulubionym barze
dobrze że choć trochę udało Ci się popracować w ogrodzie, pogoda jutro znów ma się zepsuć 
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: W moim ogrodzie cz.40
Jak mi bez koraloey od Ciebie zakwitnie to będę szczęśliwa 
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W moim ogrodzie cz.40
Marysiu nie dałaś plamy, każdy ma prawo się pomylić. Mnie ten bez koralowy zachwycił, teraz myślę w którym miejscu ogrodu on rośnie. Do żółtego koloru kwiatów zapewne wiele owadów przylatuje, głośno musi wtedy bez bzyczeć
Ty wycinasz, przycinasz, a ja rozwalałam przez dwa dni kompostowniki, łopatą ostro pracowałam.
Dwa dni były cudowne przy takiej pogodzie super radośnie się pracuje.
Rzodkiewkę, sałatki posiałam do skrzyneczek, zapomniałam o kalarepie, mam też nasiona jarmużu i żadnego z nim doświadczenia, wiem że siejesz to doradź kiedy i jak go siać.
Przy takim obficie napełnionym barze kogut szczęśliwy. Koguty tak pięknie wokół mnie pieją, a ja razem z nimi
Ty wycinasz, przycinasz, a ja rozwalałam przez dwa dni kompostowniki, łopatą ostro pracowałam.
Dwa dni były cudowne przy takiej pogodzie super radośnie się pracuje.
Rzodkiewkę, sałatki posiałam do skrzyneczek, zapomniałam o kalarepie, mam też nasiona jarmużu i żadnego z nim doświadczenia, wiem że siejesz to doradź kiedy i jak go siać.
Przy takim obficie napełnionym barze kogut szczęśliwy. Koguty tak pięknie wokół mnie pieją, a ja razem z nimi


