Niestety prognozy tylko częściowo się sprawdziły. Było słonecznie, ale wiał zimny, dość mocny wiatr. Godzinny spacer z Karolem to była jedyna, moja aktywność na dworze.
Aniu dzięki za identyfikację,

to irys winogradow alba, przynajmniej na zdjęciach, które udało mi się wyszukać, wygląda tak samo. Wspólnie będziemy się niecierpliwić, też mam kilka nowości.

Moje ubiegłoroczne eksperymenty z hortensjami pokazały, że jakkolwiek je przytnę i tak rosną szeroko,

może tylko część kwiatów ma większe rozmiary.
Kasiu runianka japońska potrzebuje trochę cienia, w słońcu nie będzie ładnie rosła. Pracami przy domu nie ma się co przejmować.

Wiele osób zakłada ogrody jeszcze przed budową domu. Przesadzanie roślin i tak jest wpisane w uprawę ogrodu. To niekończąca się praca.

Udzielaj się na forum, szybko będziesz mogła pisać na priv.
Marlenko betonowe donice na pewno trwalsze, natomiast drewniane bardziej klimatyczne. W jednych i drugich w mroźne zimy rośliny przemarzają.

Jutro mogłabym też popracować, ale deszcz się szykuje.

U mnie niektóre odmiany irysów i krokusów, tylko po kilka kwiatów pokazały. Nie wiem czy to gryzonie, czy zima im zaszkodziła.
Aprilku dzisiaj w nocy przymrozek około 3-4 stopni nas zaskoczył. Wyniosłam z garażu przekwitłe hiacynty i wszystkie liście klapnięte.

Hortensjom nic nie będzie nawet jak liście otworzą, a na to się jeszcze nie zanosi. Brachytricha wschodziła 24 dni.

Nawet nie bardzo jest co pokazać. Przepikowałam bardzo malutką, jak wykształci ze trzy źdźbła pokażę.

Zastanawiam się, czy nie stratyfikować jej i dopiero wtedy posiać. Jeden pojemnik stoi trzeci tydzień w zimnym garażu. Zobaczymy co z tego eksperymentu wyniknie.
Ewuniu dzień z wnusiem był wyjątkowo miły. Byliśmy na długim spacerze, a po nim był tak szczęśliwy, że bawił się sam, a ja trochę pobuszowałam w sieci. Już czekam na ciepło, Karol będzie obserwował, jak pracuję w ogrodzie.

Dzisiaj przycinałam z nim hortensje w zaprzyjaźnionym ogrodzie, był tak zafascynowany, że nawet obce osoby go nie stresowały.
Ewelinko dzisiejsze słońce na pewno sprawiło, że grzebanie na rabatach było miłe.

Może mnie uda się jutro trochę posprzątać. U mnie też większość krokusów i irysów w pąkach, tylko posadzone płytko, na słonecznym miejscu ubiegłoroczne pokazały kolor.
Gosiu wybieram w marcu długi, prosty pęd, najlepiej u podstawy krzewu. Należy zostawić ok. 2 cm dołem, żeby można było potem odciąć w tym miejscu od krzewu. Może też być wyżej, ale im dłuższy tym ładniejszy pień. Przecinam doniczkę wzdłuż i odcinam trochę dna. Otwór na dnie musi być na tyle duży, żeby nie kaleczył pędu, ale też na tyle mały, żeby ziemia z doniczki nie wypływała przy podlewaniu. Zakładam doniczkę na podstawę pędu i związuję. Nasypuję do niej luźnej ziemi, dodaję trochę kwaśnej, podlewam. Jeśli wyrastają liście na pędzie to jak najszybciej je obrywam. Górę pędu obcinam dopiero wtedy, jak widzę, że się rozgałęził. Żeby pęd był prosty przywiązuję do sztywnej tyczki, bambusa. Jeśli długo nie pada, podlewam ziemię w doniczce, jak sobie przypomnę.

We wrześniu zaglądam, jeśli są korzenie odcinam od rośliny matecznej, wsadzam do doniczki i trzymam w garażu. Można też odciąć dopiero wiosną. Ja zwykle jestem tak niecierpliwa, że zaglądam jesienią.

Jak już rozgrzebię doniczkę, to odcinam pęd.
Ten, który już drugi rok się ukorzenia, taki oporny. Bałagan straszny, ale jeszcze po zimie nie dotykałam tej rabaty.
Na tym zdjęciu jest pęd rosnący wyżej. Założyłam kubek, żeby było widać, gdzie będzie doniczka z ziemią. Zamierzam do doniczki włożyć folię, żeby utrzymać lepszą wilgotność. Pewnie jutro się za to zabiorę. Przepraszam, ale w żaden sposób nie udało mi się wyprostować zdjęcia, a teraz ciemno, więc nowego nie mogę zrobić.
Seba ostatnio żadna prognoza się meteorologom nie udaje, niech twoje przepowiednie przynajmniej się sprawdzą.

Irysy po przekwitnięciu rozwijają liście, nabierają siły na przyszłoroczne kwitnienia. Latem liście już usychają. Wyglądają nieciekawie, szybko je obcinam.
Parę kwiatów się otworzyło, a pszczoły już ciężko pracują.
Odwiedził mnie ciekawy ptak. Zdjęcie przez szybę. W rzeczywistości ma bardziej niebieskie pióra.
