Krysiu, asparagus spędza całe lato na pikniku, oczywiście już od późnej wiosny. Podlewam go tylko wtedy jak kilka dni nie ma deszczu. Zasilam go do domowych zielonych, również pałeczkami do zielonych (
Zielony Dom). Zabieram go na zimę dopiero razem z daliami i w takiej samej temperaturze zimuje. W ciągu sezonu usuwam jedynie suche lub brzydkie gałązki (wycinam lub wyrywam jeśli się da). Teraz nic z nim nie robię, tylko podlewam. I to wszystko - jak widać jest bezobsługowy.
Myślę, że za bardzo nie lubi mocnego bezpośredniego słoneczka.
Może spróbuj połowę gałązek ściąć początkiem marca, tak na ok 5 cm od ziemi. Powinno się udać go zagęścić. Jak się uda to podobnie można będzie postąpić z drugą jego połową. Jeśli teraz Ci stracił igiełki i jest jasny a masz go w domu - to też się nie przejmuj - wyjdzie z tego od wiosny ale trzeba go będzie dość nisko przyciąć.
A w razie jakiś niepewności to proszę o jego zdjęcie. Coś się zaradzi, bo asparagusy potrafią być wspaniałe.
Miło mi, że właśnie na niego zwróciłaś uwagę
Basiu - jestem tym tak samo zaskoczona jak Ty, że aż tyle zieleni na ganeczku w środku zimy
Mariuszku
Dziękuję, miło mi!
Ja
Alohę po prostu zostawiłam w spokoju i się udało, swoim tempem weszła w rytm ogrodu
A cieszyłeś się już kwiatami swojej?
Tę różę mam z polecenia (
rosiowa), no więc byłam spokojna, że ta róża da sobie radę. Ale kupując ją nie miałam pojęcia, że ma aż tak piękne pąki - ależ się nią zachwycam jak kwitnie.
Mati - to te oplątwy z ostatniego zakupu - to już trzylatki
A planuję kupić brodacza. Przy takiej starej chatce - to chyba w sam raz do pary
No i mam jeszcze jeden typ, ale zobaczę co będzie na wiosnę do wyboru.
Iwonko0042 - uwierz, wcale się tak nie cieszę, że szybko zakwitnie, bo może być z tym różnie. Ale jak zakwitnie wcześniej - to hurra! Zwykle w marcu je przenosiłam do pokoju i dopiero wtedy zaczęły puszczać pierwsze listki i pączki. A teraz zostawię ją w tym zimnym już. Druga też już rusza, ale ta bezlistkowo przywitała zimę, ale też ją już zostawię na ganeczku bo się zaczęła pięknie zbierać.
Sama jestem ciekawa jak się to dalej potoczy.