W tym roku przymierzam się do zimowania pelargonii po raz pierwszy. Kusze się, bo mam piękne angielskie białe z różowym pąsem, z Lidla. I bardzo bym chciała znów je mieć. Przecież nic nie ryzykuję, a może się uda...?
Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Tak Aniu, to kalina. Kupisz sobie wiosną sadzonkę za parę złotych i będziesz mieć taką dużo wcześniej niż z patyczka.
W tym roku przymierzam się do zimowania pelargonii po raz pierwszy. Kusze się, bo mam piękne angielskie białe z różowym pąsem, z Lidla. I bardzo bym chciała znów je mieć. Przecież nic nie ryzykuję, a może się uda...?
W tym roku przymierzam się do zimowania pelargonii po raz pierwszy. Kusze się, bo mam piękne angielskie białe z różowym pąsem, z Lidla. I bardzo bym chciała znów je mieć. Przecież nic nie ryzykuję, a może się uda...?
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7943
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Podziwiam pelargonie, moje kaskadowe w tym roku były bardzo długie ale za to chude 
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Ania, przez kilka lat hodowałam odmianę pelargoni o sztywnych pędach i ogromnych czerwonych kwiatach. Nie było sensu przechowywać całej karpy, więc jesienią cięłam sporo zdrowych zielonych łodyg, wkładałam do słoika z wodą (do czasu wypuszczenia pierwszych korzonków), potem przesadzałam do pojemników z ziemią.. takich po dużych jogurtach i tam nabierały sił na parapecie. W lutym wsadzałam do doniczek (nadal na parapecie) akurat do czasu wynoszenia na taras zdążyły zawiązać sporo pączków. Fajnie się wszystko ukorzeniało i nigdy nie było z nimi problemu. Raz nie zdążyłam ściągnąć skrzynek przed porządnym przymrozkiem.. Padły wszystkie. Na wiosnę jakoś tak wyszło, że zrezygnowałam z wszelkich donic
Kalinę mieli w OBI czy Leroy po 15 zł za około metrowy krzew.. sama się nad nią zastanawiałam, ale rośnie dosyć szeroko
Póki co pozostaje w sferze marzeń
Kalinę mieli w OBI czy Leroy po 15 zł za około metrowy krzew.. sama się nad nią zastanawiałam, ale rośnie dosyć szeroko
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Ja nestety z balkonowymi jestem kompletnie na bakier, co nie przeszkadza mi zachwycać się twoimi
A przy okazji na pierwwszym zdjęciu wypatrzyłam fajną osłonkę jakby z sizalu. Napiszesz jak to się dokładnie nazywa i gdzie zakupiłaś?
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- Ann_85
- 1000p

- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Dziewczyny, wierzę, że to kalina - w gruncie rzeczy teraz nawet sama jestem ubawiona faktem, że myślałam, że to hortensja
Ewelinko i Sabinko, może się w tym roku tez skuszę zadziałać zimowo z pelargoniami, wykorzystując Wasz sposób - może coś mi sie w końcu uda rozmnożyć
Aniu, to trzymajmy za siebie wzajemnie kciuki, ja też spróbuję z moimi pelargoniami
Marysiu, mi (odpukać) pelargonie jeszcze nigdy nie zastrajkowały
Małgosiu, dziękuję i zapraszam na przegląd przyszłorocznych balkonowców
Osłonka, to oczywiście niezastąpiona Biedra
Tu sobie obejrzyj osłonka z matą
Nie widać tu tego za bardzo, ale jednym pelargoniom nawet turki wcisnęłam
Fajnie wyglądało, bo pelargonie przewieszały się na dół, a turki "robił" górę

A na pożegnanie uroczy, żółciutki wiesiołek, bardzo go lubię, mam pierwszy rok, a już widze, że przyszłym roku będzie go 3 razy więcej, błyskawicznie sie rozrasta

Ewelinko i Sabinko, może się w tym roku tez skuszę zadziałać zimowo z pelargoniami, wykorzystując Wasz sposób - może coś mi sie w końcu uda rozmnożyć
Aniu, to trzymajmy za siebie wzajemnie kciuki, ja też spróbuję z moimi pelargoniami
Marysiu, mi (odpukać) pelargonie jeszcze nigdy nie zastrajkowały
Małgosiu, dziękuję i zapraszam na przegląd przyszłorocznych balkonowców
Nie widać tu tego za bardzo, ale jednym pelargoniom nawet turki wcisnęłam

A na pożegnanie uroczy, żółciutki wiesiołek, bardzo go lubię, mam pierwszy rok, a już widze, że przyszłym roku będzie go 3 razy więcej, błyskawicznie sie rozrasta

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25229
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Witaj Aniu
Jak miło czytać o kolejnej osobie z dużymi chciejstwami
Jakoś tak człowiekowi raźniej
Widzę, że sztukę upychania opanowałaś już bardzo dobrze. Ciekawe co jeszcze upchniesz w przyszłym roku
Co do kaliny, radze Ci wybrać kaliny o pachnących kwiatach. Ta, która pokazałaś nie pachnie.
Za to tamte wyglądają podobnie, a dodatkowo zapach który wydzielają jest oszałamiający
ja mam Burkwooda, ale sa jeszcze inne
Jak miło czytać o kolejnej osobie z dużymi chciejstwami
Jakoś tak człowiekowi raźniej
Widzę, że sztukę upychania opanowałaś już bardzo dobrze. Ciekawe co jeszcze upchniesz w przyszłym roku
Co do kaliny, radze Ci wybrać kaliny o pachnących kwiatach. Ta, która pokazałaś nie pachnie.
Za to tamte wyglądają podobnie, a dodatkowo zapach który wydzielają jest oszałamiający
ja mam Burkwooda, ale sa jeszcze inne
- Ann_85
- 1000p

- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Witaj Gosiu
Miło mi, ze do mnie zajrzałaś! Oj upycham, upycham, niedługo będę musiała nóżką dociskać
Kalina jest śliczna, a ta Twoja jeszcze pachnąca, to juz w ogóle marzenie... Tylko tak sie trochę martwię rozmiarami, bo gdzie ja podzieję takie dwumetrowe cudo?
Ja się zawsze najpierw zachwycam, a potem myslę racjonalnie
Ale mam taki plan, że może jak juz zrobią u nas utwardzoną drogę, to może przed furtką... 
Kalina jest śliczna, a ta Twoja jeszcze pachnąca, to juz w ogóle marzenie... Tylko tak sie trochę martwię rozmiarami, bo gdzie ja podzieję takie dwumetrowe cudo?
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Aniu, ja na lekcję upychania muszę się do Ciebie koniecznie zgłosić. Znalazłaś miejsca dla trzech, a wsadziłaś siedemnaście? To już wyższa matematyka
Znowu wypatrzyłam pięć róż, które po prostu muszę mieć, ale gdzie? Gdzie mam je wsadzić? Dookoła tyle kusicielek, ale żadna jeszcze nie doradziła jak powiększyć działkę, aby wszystkie chciejstwa pomieścić. Powojników masz super kolekcję, łososiowy 'Little Mermaid" bedę musiała sobie zamówić na wiosnę, bo aż oczy mi się oczy do niego śmieją
Synkowi rzeczywiście musisz zostawiC miejsce do zabawy i beztroskiego biegania. Takie maluch muszą mieć wokół siebie przestrzeń.
- bejsonki84
- 200p

- Posty: 327
- Od: 7 maja 2014, o 11:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Hej dziewczyny
Przypomniałyście mi o moim dużym chciejstwie, o którym prawie zapomniałam
. Oj, kaliny są cudowne 
Przypomniałyście mi o moim dużym chciejstwie, o którym prawie zapomniałam
Pozdrawiam Werka
Pocieszam się myślą, że zwierzęta nijakiej świadomości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zrozpaczonych istot na świecie.
Wisława Szymborska
Pocieszam się myślą, że zwierzęta nijakiej świadomości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zrozpaczonych istot na świecie.
Wisława Szymborska
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12211
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Aniu poczytałam o kloniku, niezwykły kwiat.
Kalina jest cudna, jak kwitnie, tylko chyba mszyce ja kochają.
Pamiętam z ogrodu mojej cioci, pełno było na niej czarnego paskudztwa.
Patyki hortensji łatwo zdobyć wiosną i niewiele kosztuje ich ukorzenianie, a zawsze kilka swoich krzewów można wyhodować. Przypomnij się wiosną, jak będę cięła swoje. 
- Ann_85
- 1000p

- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Iwonko, no właśnie ja też się zdziwiłam tymi siedemnastoma, ale co zrobić, nie dało się z żadnej zrezygnować, siła wyższa
Musiałam zrobić miejsca pod moimi drzewkami ozdobnymi, przesadzić tawułę i pięciornik, kupiłam dwie ogromniaste skrzynie na taras (chociaz trochę się boję o zimowanie tych róż), plus nowa rabata zamiast tylko uszczknięcia narożnika na jedną różyczkę i oto zmieściło się
Tylko gdzie mają iśc te, które chciałabym kupić na wiosnę?
Opracowywanie koncepcji trwa...
Główna część trawnika jest dla synka i jest nie do ruszenia, obiecałam sobie, że nie będę taką różaną egoistką
Werka, oj są cudowne, są...
Dlatego gdzieś ją upchnę, zacieram rączki i czekam na zagospodarowanie drogi przez miasto - potem ja wchodzę ze sprzętem przed swój płot
Soniu, klonik bardzo polecam , łatwo się go hoduje, mój przyszedł do mnie przez przypadek, a stworzyliśmy już trwały związek
Serio z tą mszycą na kalinach?
Muszę poczytać, jeżeli to rzeczywista tendencja, to trochę to zniechęcające
Coś mi to rozmnażanie i ukorzenianie kiepsko idzie... Chociaż wbrew temu, co myślałam, z hortensjami jeszcze nie próbowałam...
A tu moja tawułka, jedna z pierwszorocznych, ale już cudownie rosnących roslinek od Małgosi Clem
zresztą podobnie jak wiesiołek z poprzedniej strony...

.... i ta odętka w tajemniczy sposób kwitnąca w dwóch kolorach na jednym krzaczku

Główna część trawnika jest dla synka i jest nie do ruszenia, obiecałam sobie, że nie będę taką różaną egoistką
Werka, oj są cudowne, są...
Soniu, klonik bardzo polecam , łatwo się go hoduje, mój przyszedł do mnie przez przypadek, a stworzyliśmy już trwały związek
Serio z tą mszycą na kalinach?
Coś mi to rozmnażanie i ukorzenianie kiepsko idzie... Chociaż wbrew temu, co myślałam, z hortensjami jeszcze nie próbowałam...
A tu moja tawułka, jedna z pierwszorocznych, ale już cudownie rosnących roslinek od Małgosi Clem

.... i ta odętka w tajemniczy sposób kwitnąca w dwóch kolorach na jednym krzaczku

-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Aniu dzięki za link, musiałam akurat wtedy nie odwiedzić Biedro, bo jakoś mi umknęły te osłonki, a lubię tego typu rzeczy, bo są ozdobą same w sobie.
Uśmiałam się z twoich zakusów na teren przed płotem
Ale czemu nie? Bardzo fajnie to wygląda, aż żałuję, że przed moim jest chodnik z kostki i nic tam raczej upchnąć się nie da
Co do kolejnych różanych chciejstw to wiesz...przed nami długa zima, podczas której w ogrodzie nie robi się nic poza obmyślaniem następnych zmian
Wcale się nie zdziwię, gdy wiosną oznajmisz nam, że znalazłaś miejsce na dużo więcej
Cieszę się ogromnie, że roślinki się dzielnie spisują, zresztą w takich dobrych rękach nie mają innego wyjścia
Uśmiałam się z twoich zakusów na teren przed płotem
Cieszę się ogromnie, że roślinki się dzielnie spisują, zresztą w takich dobrych rękach nie mają innego wyjścia
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Aniu...z kaliną bez obaw.
. Mam jedną i mszyce czasami się pojawią ale nie nagminnie. W tym roku wcale nie zauważyłam. Mszyce bardziej kłopotliwe na różach a jednak je sadzimy i z mszycami dajemy radę, tak więc bez obaw.
Miejsce na działce to odwieczny temat i nasza zmora.
. Ja także co nieco zaczynam sadzić do przed ogródka. Przed płotem. 
-
jagusia111
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Aniu ja mam kalinę buldeneż i cale lato walczyłam z mszycami. Pryskałam kilka razy różnymi środkami i pomagały na góra dwa tygodnie. Nawet na słoneczniki mi z tej kaliny paskudy przelazły
.
Soniu może ja też bym się zalapała na hortensjowe patyczki
?
Soniu może ja też bym się zalapała na hortensjowe patyczki
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12211
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Aniu ukorzenianie niewiele kosztuje, a jaka satysfakcja.
Nawet jak wsadzisz 20 patyków i 4 się ukorzeni, to radość wielka, że samodzielnie wyhodowane.
Może odporność kaliny na mszyce zależy od odmiany.
Zima przed nami, poczytamy. 

