Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi, zapytania cz.2
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2
Według mnie nie warto.
-
- 100p
- Posty: 136
- Od: 12 lis 2011, o 04:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2
Stokrotne dzięki, znalazłam, co chciałam
Uszczęśliwiona
Gosia

Uszczęśliwiona
Gosia
- calka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1413
- Od: 14 paź 2012, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna
Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2

Moja cebula już miała być zasuszana, ale pojawiło się takie maleństwo:


Poradźcie co teraz zrobić, zasuszyć mimo wszystko czy nadal podlewać by cebula przybyszowa podrosła?
Pozdrawiam
Ewa
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19351
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2
Nic nie zasuszaj, skoro roślina rośnie. Myślę, że uwzględniając temperatury na zewnątrz możesz spokojnie poczekać z tym jeszcze z miesiąc czasu.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1730
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2
calka, szczerze mówiąc ja nie widzę tu żadnego problemu z zasuszaniem. Przecież to tylko cebula przybyszowa, jej się nic nie stanie jak zasuszysz roślinę mateczną razem z nią. Zasuszanie roślin jest ich naturalnym etapem życia i nie ma to żadnego negatywnego odbicia w młodych cebulach przybyszowych stąd też ja nie widzę tu żadnej kwestii do rozważania. Zasuszanie nie trwa poza tym tydzień czy dwa ale z reguły 2 miesiące - więc cebula przybyszowa nie będzie tym faktem zaskoczona
Prawdopodobnie po okresie spoczynku cebula nie da się oddzielić od matki więc będzie rosła z nią w przyszłym roku. Ale zasuszać możesz nawet od dzisiaj i nie będzie miało to żadnego negatywnego wpływu .

Prawdopodobnie po okresie spoczynku cebula nie da się oddzielić od matki więc będzie rosła z nią w przyszłym roku. Ale zasuszać możesz nawet od dzisiaj i nie będzie miało to żadnego negatywnego wpływu .
-
- 100p
- Posty: 136
- Od: 12 lis 2011, o 04:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2
U mnie Red Lion właśnie wypuszcza pęd kwiatowy - dwa tygodnie po posadzeniu, Flamenco Queen i Christmast Gift nadal śpią. Chciałabym też spróbować wyhodować cebulę z nasiona. Znalazłam oferty na Al..., tylko zastanawiam się, czy wyrośnie mi taka odmiana jak na obrazku. Czytałam, że rośliny wyhodowane z nasion różnią się od matecznej, a niektórzy specjalnie krzyżują rośliny, aby otrzymać nową odmianę. Czy jeśli kupię nasiona zielonego hippeastrum, otrzymam młode rośliny kwitnące w tym kolorze?
Pozdrawiam
Gosia
Pozdrawiam

Gosia
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1730
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2
Lev779, bardzo dobre pytanie zadałaś
Otóż odpowiedź brzmi... nie wiadomo z naciskiem na raczej nie
Jest takie prawdopodobieństwo ale też nie liczyłbym na to. Co do aukcji, o której mówisz - dla mnie ta aukcja jest odstraszająca... Wiem jak działają obrazki na nabywców ale pech chce, że niestety znam się trochę na zwartnicach
I tak - główne zdjęcie aukcji przedstawia Hippeastrum calyptratum, oczywiście kolor poprawiony ponieważ ten gatunek jest kremowo-zielony, nie taki zielony. Gdyby to były jego nasiona to siewki kwitłyby tak samo. Oczywiście aukcja nazywa się amarylis choć dotyczy zwartnicy. Kolejne zdjęcie przedstawia jakąś hybrydową odmianę zwartnicy, możliwe, że to jakiś kolibri. Trzecie zdjęcie to cybister 'Evergreen' - kolor poprawiony ponieważ tak on nie wygląda na żywo. Odmiany zwartnic mają to do siebie, że nie są homozygotami a to oznacza, że potomstwo może być bardzo zróżnicowane, każda siewka inna. Ta aukcja jest bardzo niewiarygodna, nie ma wspomnienia jacy są rodzice tych nasion (przypuszczam, że sprzedający tego również nie wie) więc mamy małe prawdopodobieństwo, że nam z tych nasion zakwitnie coś zielonego (i pisząc zielonego mam na myśli kremowo-zielonego ponieważ kolory na zdjęciach są grubo przesadzone). Jako eksperyment z sianiem można sobie takie nasiona kupić ale nie nastawiałbym się, że wyrośnie z nich coś z tych zdjęć (nawet gdyby coś z tego było rodzicem to rozszczepienie genów spowoduje, że siewki tak nie będą wyglądać - nie mówię, że będą brzydsze, będą inne). Ale zapewne te zdjęcia na aukcji to jakieś zapożyczone więc na pewno nie są rodzicami nasion.
Krzyżowanie to najprostszy ze sposobów otrzymania nowych odmian zwartnic choć wymaga to czasu i cierpliwości
U mnie właśnie kwitnie siewka, która wygląda jak jeden z jej rodziców ale ma cechy odróżniające od rodzica (ale dla kogoś patrzącego tylko na kwiaty będzie to ta sama odmiana co rodzic
)



Krzyżowanie to najprostszy ze sposobów otrzymania nowych odmian zwartnic choć wymaga to czasu i cierpliwości


-
- 100p
- Posty: 136
- Od: 12 lis 2011, o 04:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2
Sauromatum, dziękuję za tak wyczerpującą odpowiedź. U tego samego sprzedawcy widziałam nasiona fioletowo-białego cymbidium, a na zdjęciu jest... vanda - zupełnie inny storczyk. Spróbuję zatem w ramach eksperymentu pohodować kilka nasionek, a cokolwiek mi wyrośnie, będzie radosna niespodzianka.
Pozdrawiam serdecznie
Gosia

Pozdrawiam serdecznie

Gosia
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2
A moje cebule ani myślą jeszcze odpoczywać.
Czy jak były sadzone/budzone w lutym/marcu, to teraz taki cykl będą miały zawsze?
Btw. poczta przywiozła 2 kolejne odmiany. Oby tylko zgodne z zamówieniem były
Czy jak były sadzone/budzone w lutym/marcu, to teraz taki cykl będą miały zawsze?
Btw. poczta przywiozła 2 kolejne odmiany. Oby tylko zgodne z zamówieniem były

- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1730
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2
Cykl będą miały taki, jaki mniej więcej im zapewnisz
Należy pamiętać, że jak już zasuszamy cebule to one nie zrzucą liści po tygodniu. Czasem liście pozostają przez cały okres spoczynku - nam się wydaje, że roślina nie śpi ale ona śpi, z otwartymi oczami
Z reguły po około 2 miesiącach liście uschną
Jeśli cebule będziemy przechowywać w temperaturze 10 stopni to możemy trzymać cebule miesiącami i one nie zaczną rosnąć lub po bardzo długim czasie (sprawdzałem
). Jeśli przechowujemy cebule w cieplejszym miejscu to czasem po 2 miesiącach od próby uśpienia cebuli ona już zacznie wypuszczać nowe liście i kwiaty. Zatem to, że cebule sadziliśmy w lutym/marcu nie oznacza, że tak się rozpocznie ich wegetacja. W zależności od warunków wegetacja może ruszyć nawet w listopadzie.
I życzę zgodności odmian



Jeśli cebule będziemy przechowywać w temperaturze 10 stopni to możemy trzymać cebule miesiącami i one nie zaczną rosnąć lub po bardzo długim czasie (sprawdzałem

I życzę zgodności odmian

Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2
Co sądzicie o obcinaniu liści- "zmuszaniu" do odpoczynku? Niektórzy mają taki patent na wprowadzenie hippeastrów w stan spoczynku.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19351
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2
Nie powinno się w żadnym wypadku ucinać zielonych liści, gdyż są one cebuli potrzebne do zakwitnięcia w następnym sezonie. Żeby wprowadzić w stan spoczynku, po prostu przestajesz podlewać i tyle. Było już pisane o tym w tym wątku.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1730
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2
norbert76 ma jak najbardziej rację ale trochę to rozwinę. Ścięcie liści teraz nie spowoduje braku kwitnienia cebuli jeśli cały sezon była dobrze pielęgnowana ale może spowodować jej słabsze kwitnienie, niewykształcenie wszystkich zalążków pędów kwiatowych, ścięcie liści powoduje otwarte rany, które są wrotami dla patogenów a także wywołuje stres u roślin (tak, rośliny też narażone są na stres
).
A teraz trochę fizjologii roślin
Dlaczego jak wprowadzamy zwartnice w okres spoczynku powinniśmy poczekać na samoistne zrzucenie liści? żółknięcie liści to nic innego jak odzyskiwanie (reutylizacja) pierwiastków - chlorofil w liściach rozpada się (odzyskiwany jest magnez i azot) i dlatego efektem jest chloroza - ale jest to pozytywne w tym momencie ponieważ wszystkie pierwiastki, które da się odzyskać, cebula gromadzi w cebuli i wykorzysta je do budowy nowych liści. Czyli ścinając liście pozbawiamy zwartnicę zastrzyku pierwiastków, które dałyby jej świetny start w nowym sezonie. Dodatkowo jeśli cebula sama zrzuca liście to nie powstają rany ponieważ tworzą się tkanki odcinające więc nie otwieramy drzwi grzybom i wirusom krzycząc "dzień dobry, zapraszam wszystkie patogeny do środka"
I takie pozbawienie liści to olbrzymi stres dla rośliny - korzenie pracują jeszcze a cześć nadziemnej już nie ma - powoduje to wyciekanie soku przez otwarte rany powodując ich gorsze obsychanie, roślina czasem zacznie wypuszczać nowe liście bo nie była gotowa na ich utratę a więc zmarnuje siły, które mogła wykorzystać na rozwój pędów kwiatowych. Pamiętajmy, że zawiązki pędów kwiatowych powstają już w czasie wegetacji ale to, czy roślina je rozwinie zależy od tego w jakiej będzie kondycji i jaki będzie okres spoczynku. Ścinanie liści zdecydowanie powoduje tylko negatywne skutki. Jeśli zależy wam na dużym przyroście cebul, na obfitym kwitnieniu to gorąco odradzam ścinanie liści.
Kiedyś pisałem już o różnicy wielkości cebul rocznych siewek, które nie weszły w okres spoczynku i tych, które liście zrzuciły. Te, które liście zrzuciły miały sporo większe cebule wiosną oraz zaczęły wypuszczać od razu bardzo duże i dużo liści - ponieważ wszystko z starych liści zmagazynowały w cebulach. Gdyby tym cebulom, które nie weszły z stan spoczynku ściąć liście to wiosną różnica byłaby kolosalna w stosunku do tych, które liście samoistnie zrzuciły. I to odzwierciedla właśnie sytuację gdy ścinamy liście od razu i w ten sposób zmuszamy cebule do spoczynku. Jeśli mamy cebule w gruncie lub nie mamy innego wyboru to możemy liście ściąć ale musimy zdawać sobie sprawę, że jest to ostateczność. Jeśli ktoś ma taki 'patent' na wprowadzanie w okres spoczynku to fizjologia roślin się kłania. I mam też spore doświadczenie ze zwartnicami więc naprawdę odradzam takie postępowanie.
Jeśli już naprawdę musicie szybko wprowadzić cebulę w okres spoczynku ponieważ zupa nam się przypala i musicie ją mieszać lub zostawiliście żelazko na gazie to wykopcie cebule razem z pióropuszem liści i ustawcie je w pozycji pionowej w jakimś wiaderku lub pojemniku, możecie pomiędzy cebule nakłaść gazet żeby wyciągały wilgoć, i tak poczekajcie aż liście zżółkną i uschną. Po pierwsze - tak ułożone cebule zajmą wam mało miejsca a po drugie nie pozbawiacie ich możliwości zreutylizowania pierwiastków, które są dla nich bardzo ważne i pomogą im świetnie wystartować w nowym sezonie.

A teraz trochę fizjologii roślin


Kiedyś pisałem już o różnicy wielkości cebul rocznych siewek, które nie weszły w okres spoczynku i tych, które liście zrzuciły. Te, które liście zrzuciły miały sporo większe cebule wiosną oraz zaczęły wypuszczać od razu bardzo duże i dużo liści - ponieważ wszystko z starych liści zmagazynowały w cebulach. Gdyby tym cebulom, które nie weszły z stan spoczynku ściąć liście to wiosną różnica byłaby kolosalna w stosunku do tych, które liście samoistnie zrzuciły. I to odzwierciedla właśnie sytuację gdy ścinamy liście od razu i w ten sposób zmuszamy cebule do spoczynku. Jeśli mamy cebule w gruncie lub nie mamy innego wyboru to możemy liście ściąć ale musimy zdawać sobie sprawę, że jest to ostateczność. Jeśli ktoś ma taki 'patent' na wprowadzanie w okres spoczynku to fizjologia roślin się kłania. I mam też spore doświadczenie ze zwartnicami więc naprawdę odradzam takie postępowanie.
Jeśli już naprawdę musicie szybko wprowadzić cebulę w okres spoczynku ponieważ zupa nam się przypala i musicie ją mieszać lub zostawiliście żelazko na gazie to wykopcie cebule razem z pióropuszem liści i ustawcie je w pozycji pionowej w jakimś wiaderku lub pojemniku, możecie pomiędzy cebule nakłaść gazet żeby wyciągały wilgoć, i tak poczekajcie aż liście zżółkną i uschną. Po pierwsze - tak ułożone cebule zajmą wam mało miejsca a po drugie nie pozbawiacie ich możliwości zreutylizowania pierwiastków, które są dla nich bardzo ważne i pomogą im świetnie wystartować w nowym sezonie.
Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2
Sauromatum dziękuję za wyczerpujące i ciekawe wyjaśnienia.
Zdarzyło mi się, że Lima ( już po raz drugi) zakwita latem, zrzuca liście i natychmiast wypuszcza następne.Nie odpoczywa, czy też odpoczywa, ale bardzo krótko. Tak jak napisałeś- śpi z otwartymi oczami- świetne określenie
Zdarzyło mi się, że Lima ( już po raz drugi) zakwita latem, zrzuca liście i natychmiast wypuszcza następne.Nie odpoczywa, czy też odpoczywa, ale bardzo krótko. Tak jak napisałeś- śpi z otwartymi oczami- świetne określenie

- Febronia
- 200p
- Posty: 223
- Od: 30 wrz 2015, o 21:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie
Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2
U mnie Lima także nie zasusza wszystkich liści i kwitnie 2x w roku. Poza tym ta odmiana chętnie wytwarza cebulki przybyszowe.
Pozdrawiam
Ela
Ela