Ale naprawdę masz co pokazywać i są to piękne widoki!
Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Daysy, może taki czas - lato eksploatuje nasze ogrody. Jak nie upały, to ulewy...
Ale naprawdę masz co pokazywać i są to piękne widoki!
Ale naprawdę masz co pokazywać i są to piękne widoki!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
-
x-ja-a
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Ja też kompletnie nie zwróciłam uwagi na tych kilka plamek. Wszystko wygląda bujnie i kolorowo
Czy kiedykolwiek zdarza się idealny rok dla róż i ogrodów?
Chyba jedyne co możemy zrobić to pogodzić się z tym, że "zawsze COŚ" i szukać odmian odpornych. Tylko na co? Czytając prognozy na następne lata, które mają być coraz bardziej upalne i słoneczne chyba trzeba stawiać na te róże, które się nie usmażą. A potem przyjdzie lato mokre i wszystkie będą łyse...
A Novalis cudny jest i basta. Ja na mojego napatrzeć się nie mogę - ten kształt kwiatów, pokrój krzewu i szary kolor. Mogę sobie tylko wyobrazić jakie Twoje na żywo są piękne
Czy kiedykolwiek zdarza się idealny rok dla róż i ogrodów?
Chyba jedyne co możemy zrobić to pogodzić się z tym, że "zawsze COŚ" i szukać odmian odpornych. Tylko na co? Czytając prognozy na następne lata, które mają być coraz bardziej upalne i słoneczne chyba trzeba stawiać na te róże, które się nie usmażą. A potem przyjdzie lato mokre i wszystkie będą łyse...
A Novalis cudny jest i basta. Ja na mojego napatrzeć się nie mogę - ten kształt kwiatów, pokrój krzewu i szary kolor. Mogę sobie tylko wyobrazić jakie Twoje na żywo są piękne

-
x-al-ia
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Daysy, zdaje się, że dokonałaś niemożliwego, bo jeszcze nigdzie nie widziałam, żeby te "miniaturki" tak okazale rosły.Daysy pisze:Princess of Infinity to róża doniczkowa "miniaturka", którą kiedyś kupiłam,a że żal było wyrzucać, wysadziłam do ogrodu, albo przeżyje, albo mówi się trudno. Jednak doskonale sobie poradziła i nadal rośnie w ogrodzie.
Wcale nie takie pustki w Twoim ogrodzie. Ogrodowe różności pokazują kwiaty, a Queen of Sweden to nadal różana królowa.
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Daysy nie tylko twoje róże chorują u mnie też szaleje plamistość i to dość dziwne ,bo u mnie u tych róż które do tej pory nie chorowały, a te co chorowały są zdrowe
za to kwiaty dużo mniejsze ,co za rok
Jedyny pożytek z tej pogody że nie muszę pamiętać o podlewaniu 
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Coś w tym jest, że z nadzieją czekałyśmy na drugie kwitnienie, a ono nie dosyć, że każe na siebie rzeczywiście długo czekać, to coś z nim nie tak. Na niektórych moich różach szykuje powtórne szaleństwo, ale tylko na niektórych. Najgorsze jest to, że część pączków mam zdeformowanych. Czy to jakieś choróbstwo czy szkodnik? Nie mam pojęcia. Daysy - pocieszam się, że nie naszą winą jest to gorsze kwitnienie, nie możemy przecież wszystkie nagle źle dbać o nasze królewny.
Queen of Sweden nie chciała Ci rosnąć? Ale teraz chyba nadrobiła! Nie mam jej u siebie, a wydaje mi się warta, by ją zaprosić.
Queen of Sweden nie chciała Ci rosnąć? Ale teraz chyba nadrobiła! Nie mam jej u siebie, a wydaje mi się warta, by ją zaprosić.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Witam wszystkich bardzo cieplutko
Po ostatnich narzekaniach przyszedł czas aby popatrzeć na ten sezon z dystansem, przecież go nie zmienimy. Trzeba wyciągnąć wnioski na przyszłość, tylko jakie?
. Ekstremalnie - można nie sadzić róż, no tak tylko co w zamian?.
Takiego jednak rozwiązania nie biorę pod uwagę, tak tylko żartuję
.
Na dobry dzień kilka fotek, Jagna , wiem, pamiętam - podpisuję fotki
Comte de Chambord



Novalis kończy swoje pierwsze kwitnienie, ale zapowiada następne czerwonymi przyrostami

Golden Celebration zaczyna pokazywać nowe kwiaty, zbyt okazałe to kwitnienie się nie zapowiada

W.Shakespeare kwitnie na jednym nowym pędzie


Jubilee Celebration bidulka cała goluteńka

Louis Odier ostatni kwiatuszek

Nielicznymi kwiatuszkami czaruje Doktorek


Bremer znowu wypuściła badylka zakończonego wiechą pąków

Cudownie delikatna W.Cathedral nadal w kwiatach, co prawda coraz mniej licznych ale jednak


Pilgrim, chociaż w donicy powtarza kwitnienie, bo to chyba on prawda?. Bardzo jestem zadowolona z róż kupionych wiosną w A.



A to moje kwitnące przedszkole



Teraz mam zagwozdkę, muszę znaleźć im miejsce na rabacie
Jadziu mój M,Wood zachowuje się jak sprinter, ledwie pokazał kwiaty a już przekwitł. Nie pozwolił się sobą nacieszyć.
Zainteresował mnie polecony przez Ciebie Biosept, troszkę poczytałam i chyba zacznę go stosować u siebie w ogrodzie. Coraz częściej widzę wygrzewające się jaszczurki, dlatego myślę korzystać z bardziej ekologicznych środków. Dzięki
Novalisy maja się rzeczywiście dobrze, nie chorują, chętnie kwitną, tylko ten .... kolor i niestety u mnie wrażliwe i na słońce i deszcz.
Dorotko Ty ze swoją ilością róż zawsze będziesz miała co pokazywać, nawet jak część będzie w plamach, u mnie już tak fajnie nie jest.
Basiu
, dzięki za słowa otuchy.
Jagna ha,ha,ha, małe plamki, delikatnie to ujęłaś, ale masz racje z doborem róż. Doskonałych róż nie ma, no może poza Graden of Roses i Queen of Sweden
, jak dotąd nigdy mnie nie zawiodły.
Ach ten Twój Novalis
, nie można mu faktycznie nic zarzucić, oprócz koloru
oczywiście. Umie on zawojować serca na fotkach, oj umie, wiem coś o tym, w końcu mam 4 sztuki
.
Alegoria, przeceniasz moje zasługi, trzeba wszystkiego próbować, może się okazać, że te "jednorazówki"na balkonie też sobie doskonale poradzą. Akurat Princess of Infinity dobrze sobie w ogrodzie radzi, z innymi jest troszkę gorzej. Jednak dopóki żyją będą rosły w moim ogrodzie.
Masz rację Królowa jest piękna, chociaż niektórzy mówią o niej "drapak", to ja myślę, że królowej nie wypada inaczej wyglądać.
Od ukłonów ma otaczające ją dwórki
Tolinko, czasem zastanawiam się, czy mi ktoś w nocy krzaczków nie zamienił
, bo kwiaty jakby należały do zupełnie innych odmian.
Kwiaty nie dość, że małe, to jeszcze inaczej wybarwione jak być powinny.
Ewcia, chcę dzisiaj myśleć pozytywnie, więc mam nadzieję, że przyszły sezon będzie lepszy i tego będę się trzymać. Ten sezon już zamknęłam, bo cud się już nie zdarzy.
O Królowej mogę mówić tylko dobrze, przez 4 lata nie chorowała, w tym roku również zdrowa. Kwiaty cudownej urody, można sadzić na tyłach rabaty, stanowi doskonałe tło dla niższych róż.
Szarawy odcień liści i różowawy odcień przyrostów młodych pędów doskonale koresponduje z piękną barwą kwiatów. Szczerze polecam.
Po ostatnich narzekaniach przyszedł czas aby popatrzeć na ten sezon z dystansem, przecież go nie zmienimy. Trzeba wyciągnąć wnioski na przyszłość, tylko jakie?
Takiego jednak rozwiązania nie biorę pod uwagę, tak tylko żartuję
Na dobry dzień kilka fotek, Jagna , wiem, pamiętam - podpisuję fotki
Comte de Chambord



Novalis kończy swoje pierwsze kwitnienie, ale zapowiada następne czerwonymi przyrostami

Golden Celebration zaczyna pokazywać nowe kwiaty, zbyt okazałe to kwitnienie się nie zapowiada

W.Shakespeare kwitnie na jednym nowym pędzie


Jubilee Celebration bidulka cała goluteńka

Louis Odier ostatni kwiatuszek

Nielicznymi kwiatuszkami czaruje Doktorek


Bremer znowu wypuściła badylka zakończonego wiechą pąków

Cudownie delikatna W.Cathedral nadal w kwiatach, co prawda coraz mniej licznych ale jednak


Pilgrim, chociaż w donicy powtarza kwitnienie, bo to chyba on prawda?. Bardzo jestem zadowolona z róż kupionych wiosną w A.



A to moje kwitnące przedszkole



Teraz mam zagwozdkę, muszę znaleźć im miejsce na rabacie
Jadziu mój M,Wood zachowuje się jak sprinter, ledwie pokazał kwiaty a już przekwitł. Nie pozwolił się sobą nacieszyć.
Zainteresował mnie polecony przez Ciebie Biosept, troszkę poczytałam i chyba zacznę go stosować u siebie w ogrodzie. Coraz częściej widzę wygrzewające się jaszczurki, dlatego myślę korzystać z bardziej ekologicznych środków. Dzięki
Novalisy maja się rzeczywiście dobrze, nie chorują, chętnie kwitną, tylko ten .... kolor i niestety u mnie wrażliwe i na słońce i deszcz.
Dorotko Ty ze swoją ilością róż zawsze będziesz miała co pokazywać, nawet jak część będzie w plamach, u mnie już tak fajnie nie jest.
Basiu
Jagna ha,ha,ha, małe plamki, delikatnie to ujęłaś, ale masz racje z doborem róż. Doskonałych róż nie ma, no może poza Graden of Roses i Queen of Sweden
Ach ten Twój Novalis
Alegoria, przeceniasz moje zasługi, trzeba wszystkiego próbować, może się okazać, że te "jednorazówki"na balkonie też sobie doskonale poradzą. Akurat Princess of Infinity dobrze sobie w ogrodzie radzi, z innymi jest troszkę gorzej. Jednak dopóki żyją będą rosły w moim ogrodzie.
Masz rację Królowa jest piękna, chociaż niektórzy mówią o niej "drapak", to ja myślę, że królowej nie wypada inaczej wyglądać.
Od ukłonów ma otaczające ją dwórki
Tolinko, czasem zastanawiam się, czy mi ktoś w nocy krzaczków nie zamienił
Kwiaty nie dość, że małe, to jeszcze inaczej wybarwione jak być powinny.
Ewcia, chcę dzisiaj myśleć pozytywnie, więc mam nadzieję, że przyszły sezon będzie lepszy i tego będę się trzymać. Ten sezon już zamknęłam, bo cud się już nie zdarzy.
O Królowej mogę mówić tylko dobrze, przez 4 lata nie chorowała, w tym roku również zdrowa. Kwiaty cudownej urody, można sadzić na tyłach rabaty, stanowi doskonałe tło dla niższych róż.
Szarawy odcień liści i różowawy odcień przyrostów młodych pędów doskonale koresponduje z piękną barwą kwiatów. Szczerze polecam.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Przedwczoraj pryskałam wszystko w ogródku oczywiście profilaktycznie, bo zauważyłam na pomidorach znajome wodniste plamki ,które niczego dobrego nie wróżą
Szkoda byłoby pomidorów, a zbyt dużo ich nie mam, więc wolę dmuchać na zimne .To samo ogórki czy róże nawet floksy opryskałam porządnie ,żeby się nie zamączniakowały.Jeśli lubisz grejfruty to skórki możesz zbierać calutka zimę włącznie z pestkami i suszyć .Masz potem po przegotowaniu ich jak znalazł na opryski.Wystarczy ,że w jedzeniu ze sklepu jest sporo chemii wiec po co jeszcze ja u siebie stosować
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Tak, Twoja Princessa jest wyjątkowa. Będę próbowała z moją, co prawda nie Princess, ale Amerosa, też Infinity.alegoria pisze:Daysy, zdaje się, że dokonałaś niemożliwego, bo jeszcze nigdzie nie widziałam, żeby te "miniaturki" tak okazale rosły.Daysy pisze:Princess of Infinity to róża doniczkowa "miniaturka", którą kiedyś kupiłam,a że żal było wyrzucać, wysadziłam do ogrodu, albo przeżyje, albo mówi się trudno. Jednak doskonale sobie poradziła i nadal rośnie w ogrodzie.![]()
Już ma nowe listki, ale zupełnie inne niż orginał..., co z tego się wykluje
Jak przeżyje zimę każda (5) dostanie swoją doniczkę.
Różane pozdrowienia
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- Reniak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1897
- Od: 6 cze 2009, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Pocieszajace że nie jestem odosobniona w chorobach róż, a już myślałam że to moja wina , że nie dokarmiłam, nie zadbalam, ale widzę że więcej osób narzeka na sezon różany.
Ale i tak pokazujesz śliczne róże.
Ale i tak pokazujesz śliczne róże.
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Ale róże , wow, z podpisu widzę ,że żadnej nie mam
ale też mam niektóre nowe śliczne okazy . Pięknie Ci powtarzają kwitnienie 
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
W słoneczny, choć po ostatnich upalnych, chłodny niedzielny poranek witam wszystkich kilkoma fotkmi
Zacznę od rozpoznanej jako Pilgrim różyczki, ma ona powera
, coraz to nowe pączki rozwij
a


Comte de Chambord, coraz częściej myślę, że dobrze zrobiłam zapraszając ją do siebie, ciągle kwitnie. Choć troszkę dolne partie róży maja plamki, to wszystkie nowo wypuszczane, kwitnące pędy są zdrowe



Cudna Bremer też rozwija swoje pąki, niestety tylko na jednym, silnym pędzie



Jubille Celebration golutka, ale kwiat cudowny, co prawda malutki, ale
nie ma co wybrzydzać. W tym sezonie każdy kwiat mnie cieszy

Obudził się M.Wood, ale niestety szybko przekwita, muszę się spieszyć, aby zatrzymać w kadrze każdego kwiatka

William kwitnie tylko na jednym nowym, silnym pędzie i troszkę dziwnym kolorem

Golden Celebration

Novalis, okazało się, że to jeszcze nie koniec, że jeszcze czymś może się pochwalić
, ale to na tym najsilniej rosnącym krzaczku

Nostalgia troszkę przybrała inne, bardziej jesienne barwy

Moja doniczkowa P.of Infinity

Troszkę różności








Zapomniałam pokazać moją kochaną Mount Shastę, chociaż w niczym jeszcze nie przypomina tego pięknego krzaczka z przed kilku lat, to mam nadzieję, że wkrótce osiągnie swoje normalne rozmiary. Na razie cieszę się, że żyje i dzielnie walczy.

Cudna róża
, cieszę się, że nie spieszyłam się z jej wykopaniem
Karolinko to złudzenie, kwitnienie jest bardzo słabe w tym roku, niestety
Reniu zawsze szukamy winy najpierw u siebie, ja tez tak mam. Tym razem w większości przypadków to jednak pogoda jest przyczyną takiego zachowania roślin w naszych ogrodach.
Alexio, życzę powodzenia z całego serca, będę trzymała kciuki. Czy to ta biała, którą pokazywałaś u siebie? Wpadła mi w oko
. Princessa czeka na Ciebie
Jadziu moje pomidory na szczęście zdrowe i obrodziły bardzo ładnie w tym roku, dawno nie miałam takich wielkich pomidorów. Muszę się pochwalić, że siałam je sama. Odmian chyba z 5 od koktajlowych po malinowe nawet jedne okazały się żółte, bardzo dobre zresztą.
Za przepis gejfrutowy, bardzo Ci dziękuję
Zacznę od rozpoznanej jako Pilgrim różyczki, ma ona powera


Comte de Chambord, coraz częściej myślę, że dobrze zrobiłam zapraszając ją do siebie, ciągle kwitnie. Choć troszkę dolne partie róży maja plamki, to wszystkie nowo wypuszczane, kwitnące pędy są zdrowe



Cudna Bremer też rozwija swoje pąki, niestety tylko na jednym, silnym pędzie



Jubille Celebration golutka, ale kwiat cudowny, co prawda malutki, ale

Obudził się M.Wood, ale niestety szybko przekwita, muszę się spieszyć, aby zatrzymać w kadrze każdego kwiatka

William kwitnie tylko na jednym nowym, silnym pędzie i troszkę dziwnym kolorem

Golden Celebration

Novalis, okazało się, że to jeszcze nie koniec, że jeszcze czymś może się pochwalić

Nostalgia troszkę przybrała inne, bardziej jesienne barwy

Moja doniczkowa P.of Infinity

Troszkę różności








Zapomniałam pokazać moją kochaną Mount Shastę, chociaż w niczym jeszcze nie przypomina tego pięknego krzaczka z przed kilku lat, to mam nadzieję, że wkrótce osiągnie swoje normalne rozmiary. Na razie cieszę się, że żyje i dzielnie walczy.

Cudna róża
Karolinko to złudzenie, kwitnienie jest bardzo słabe w tym roku, niestety
Reniu zawsze szukamy winy najpierw u siebie, ja tez tak mam. Tym razem w większości przypadków to jednak pogoda jest przyczyną takiego zachowania roślin w naszych ogrodach.
Alexio, życzę powodzenia z całego serca, będę trzymała kciuki. Czy to ta biała, którą pokazywałaś u siebie? Wpadła mi w oko
Jadziu moje pomidory na szczęście zdrowe i obrodziły bardzo ładnie w tym roku, dawno nie miałam takich wielkich pomidorów. Muszę się pochwalić, że siałam je sama. Odmian chyba z 5 od koktajlowych po malinowe nawet jedne okazały się żółte, bardzo dobre zresztą.
Za przepis gejfrutowy, bardzo Ci dziękuję
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Piękne te Twoje różyczki Daysy, a Golden Celebration taki apetyczny! 
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Kiedyś miałam wrzosową miniaturkę, wyrosła z niej maszkara o 1,5 m. wiotkich łodygach zakończonych małymi buraczkowymi kwiatami..., wiesz co się z nią stało... ;
U mnie też coś czeka na opóźniający się wyjazd, ale to dogadamy prywatnie...
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Jakie Ty masz róże
ta czysto biała cudna
a jakie hortensje
skoro one wytrzymuja to hibiskusy też powinny. Może ten kupiony przezyje ? a może wolisz malutkiego zaadoptować 
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3391
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Daysy taki rok, u mnie tez niewiele kwiatów na krzaczkach. New Dawn bez kwiatka i chyba drugiego kwitnienia nie będzie .Laguna powoli się zbiera i na pewno drugie kwitnienie nie będzie tak obfite jak pierwsze.

