Że ja się zgubiłem i nie zajrzałem do lobiwek, wstyd

.
Zawsze byłem przekonany, że WR19 ma kwiaty w różnych odcieniach pomarańczowego, a tymczasem, zagłębiając się trochę bardziej w temat, wychodzi na to, że rośliny z tego stanowiska są dosyć zmienne.
Mimo wszystko, chociaż jestem zdecydowanym fanem L. amblayensis, tym razem palmę pierwszeństwa przekazuję VS500, za taką dałbym sobie uciąć rękę

.
Co do Tomkowego pytania o kundlenie (bo jakże nie wypowiedzieć się w tej sprawie) - dla mnie to przede wszystkim zaspokojenie ciekawości, jak dziedziczą się cechy.