Ogród po 30 - stce Część III

[witch]

Piękne Aniu masz te lilie wodne
Te bordowe róże są fajne, kolor zdecydowany a kwiaty delikatne.

[alicjad31]

Obejrzałam ten wątek, dziękuję. Ja jednak marzę o takiej bardziej sadzawce, i najlepiej samo napełniającej się. Bez udziału folii

No właśnie ja też taka sadzawkę samo napełniającą się .
Aniu ślicznie u Ciebie

[Pulpa222]

Oj, moje Panie - PEPSI -Gosia i alicjad31 - Ala, ależ Wy macie wymagania - sadzawka . Za chwilę 'wyjdzie', że staw byłby lepszy .
No cóż, muszę się przyznać, że zawsze, kiedy przejeżdżam koło normalnej sadzawki, nawet małej, to wzdycham, że coś takiego spełniłoby moje marzenie .
Jeżeli tylko macie taką możliwość, to koniecznie to zróbcie .













silvarerum - fakt, sporo w tym roku jest kwiatów, choć to tylko jedno kłącze.







with - w poprzednim oczku miałam ładniejsze lilie, ale zakopałam je razem z oczkiem, bo wtedy nie było co z nimi zrobić. Cóż - takie życie .
Burgundy Iceberg

Jakaś taka niezadowolona, nie sądzisz?.

[marpa]

Fajny fragment rabaty z cyniami obejrzałam z zaciekawieniem ," odskocznia" od wszech obecnie nam panujących różanych portretów...taki czas ale i na coś innego miło popatrzeć...
Dzisiaj spędziłam następny dzień na działce bardzo pracowicie..od jutra znowu upał!!!! eM się chyba nie da wziąć na działkę, może go urobię na popołudniu...A roboty mam huk! Chwasty ruszyły z impetem ...jak się nie robi na bieżąco to ciężko wyrobić! Ale jestem zadowolona, bo rabata zewnętrzna tzw.przedogródek - wizytówka bądź co bądź odchwaszczona ... ale zauważyłam braki- puste place po roślinach ...Ktoś sobie pożyczył co nieco ale cennych dla mnie roślin tam nie sadzę ..więc przeboleję... a luki trzeba będzie wypełnić, żeby chwasty nie rosły.tylko na takim gorącu szkoda przesadzać bo tam patelnia...

[drozd]

Aniu. Narzekasz na piasek a widzę rośliny pełne wigoru jakby podłoże było dla nich stworzone. Posadzone dość gęsto ale każdą roślinę dokładnie widać. Podobają mi się kompozycje ze zdjęć 5,6 11, 12 "Brawo Ty"

Pozdrawiamy K.J.

[Wanda7]

U mnie też kwitną już kwiaty jesieni: niektóre floksy, dzielżany, jeżówki. Chyba nam w nocy Aniu popadało, prawda? Cieszę się z każdego deszczu, bo piaski pod drzewami wchłoną zawsze ogromną ilość wody.
Tylko kwiatki na różach tu i ówdzie smętnie zwisają.
Liliowce cieszą oczy. miałam w tym roku część uszkodzonych pąków - gdy otworzylam, w środku było mnóstwo małych larw.
Ciągle te szkodniki, czasem już mi się wszystkiego odechciewa.

[silvarerum]

Fajne i takie gęste te kolorowe rabatki. A liliowce są obficie zapączkowane, zapowiada się długie kwitnienie.

[Pulpa222]

marpa - Maryniu, sama lubię róże, ale u mnie ich dużo być nie może, bo jak nawet jest kawałek słonecznego miejsca, to rośnie świerk albo tuja i ...'po ptokach' . Mimo to, mam zamiar kilka dosadzić i 'wzięło mnie' na pomarańczowe. Zobaczymy w przyszłm roku, jak przeżyją, co to wyjdzie .
Pracować w te upały się nie da, chyba, że rano. Ja mogę, ale Ty musisz dojechać .
Prognozy są dla nas korzystne, bo może będzie chłodniej i wtedy.... do roboty!.
Cynie próbowały zjeść ślimaki, ale już się przed nimi 'zabezpieczyłam' .




Ta róża to Compassion. Ma ponad 180 cm i jest to młody pęd od ziemi. Wiosną, nic nie pokazywało, że krzak choruje, a on powoli usychał. Jakoś tak ma, że rozgałęzia się z tego pędu i kwitnie. Zobaczymy, co dalej . W tle moja 50- letnia antonówka. Nawet będzie mieć trochę jabłek .



drozd - Janusz, przez ponad 20 lat dowożę co roku korę i ziemię w workach do sadzenia. Do tego kompost i zrębki. Musi być już grubsza warstwa uprawna. Tylko, że to się po jakimś czasie przemaceruje i popłynie w głąb . I tak naokoło Macieju .
Widzę, że lubisz 'obrazki'; no tak, widać, co się właścicielowi podoba. Poza tym, rozrośnięte rośliny przykrywają ziemie. Ona nie wysycha i gorzej rosną chwasty. Działam w myśl zasady, że w przyrodzie, nie ma generalnie gołej ziemi - nie mówimy tu o pustyni .







wanda7 - Wandziu, u mnie to szczerze mówiąc - pokropiło ledwie, a potem zrobiło się parno.
Gdzieś wyczytałam, jaką wielkość ma Twoja działka i to mnie zmobilizowało do myślenia, ile jeszcze mogę u siebie zmieścić roślin, bo mój ogród jest większy . W związku z tym, plan różany, dalej aktualny . Robale mam w tym roku w liliowcach i w liliach, głównie drzewiastych. Wykopie je i posadzę w innym miejscu, ale razem. Jak się to powtórzy, to wywalę i już.

Specjalnie dla Ciebie: Ballerina i Red Ballerina - tak wygląda . U mnie w półcieniu. Planuję je dosadzić do Balleriny. Na razie stoją w donicach.




Notre Dame du Rosaire


silvarerum - Sylwio, zwróciłaś mi uwagę na ilość pąków. Nie 'zajarałam' wcześniej .
Poczytaj ciut wyżej - rabatki będą jeszcze gęściejsze , a może ja już nie widzę wolnych miejscówek . To wszystko przez moją niechęć do pielenia .



To tzw. 'dołek'. Tu było kiedyś oczko. Folia została, tylko podziurawiłam, nasypałam ziemi i mam nabardziej wilgotne miejsce w ogrodzie .



Na ławce już siedziałam... 2 razy .

[marpa]

Ja mam ławeczkę bujaną ale w tym sezonie nie wiem czy 2 razy już leżakowałam na niej... chroniczny brak czasu ! Z niczym nie wyrabiam w tempie nawet mnie zadowalającym...Ale wiosenne braki nadal dają o sobie znać...Ale już działamy we dwoje więc coraz więcej niezbędnych prac za nami!Przyszły tydzień ma być chłodniejszy to odżyjemy i nadgonimy prace !Dzisiaj niespodziewanie dużo roślin wyczyściłam z poważniejszych jeszcze flammentanz mi została no i trochę krzaczorków różnistych i iglaków do cięcia mamy.
W paprociach Twoich Aniu utknęłam ..języcznik cudowny i dorodny

[Pulpa222]

Maryniu, latałam rano z aparatem i robiłam zdjęcia swoich paproci, wszystkich, jakie rosną. O nazwy niech mnie lepiej nikt nie pyta, bo to koszmar wszystko pamiętać, a pisanie etykiet, to nie moja bajka . W ub. roku chyba później zaczęły się upały i lepiej podrosły, ale co robić, tak jest i już.
Dla mnie cały czas jest za gorąco, wstaję więc o 4.00 rano i pracuje do 8-ej.
Zanim skończę, to mogę zaczynać od nowa, ale chyba wszyscy tak mamy . Mam zaległości w 'ogławianiu' rododendronów i trochę róż. Te duże radzą sobie same, kto by tam skakał koło nich, ale powtarzające muszę poobcinać, bo liczę jeszcze na jakąś konfiturę różaną. Smakuje mi to z truskawkami . Mam do posadzenia kilka bylin, ale czekam na ochłodę. Oby się prognoza sprawdziła .

[marpa]

Dzięki, za pokaz paproci , takie obrazki uwielbiam , przedkładam ponad róże choćby angielskie były! Powiem Ci, że paprocie ciężko się fotografuje , przynajmniej niektóre z nich mnie się nie udają... Zanokcica - cudo, tej jeszcze nie mam...ale może i ją spotkam, na swojej drodze! Coś mi obiecała jedna pani na ryneczku ale nie wiedziała jak się to to nazywa..Musze zrobić fotkę w telefonie i pokazać...
No ja właśnie same duże róże ogławiałam z rana ale poszło...jeszcze jedna ...
Konfitury różanej nie cierpię... Tak mam od dzieciństwa... jeszcze tak samo nie cierpię kajmaku...

[Pulpa222]

Obie potrawy są mniam mniam . Chociaż je kiedyś jadłaś?. Ja w dzieciństwie płakałam nad krupnikiem, a teraz chętnie go gotuję .
Ja ucieram płatki róży i dodaję do konfitury z truskawek. One mają tylko taką lekką 'nutę', jak mówi moja koleżanka .
Jeszcze kilka paprotek i będzie 'z głowy' .

mały 'przerywnik'





Malutka Dryopteris, ale nazwa wyblakła (nawet była etykieta )

Cyrtomium fortunei 'Clivicola' ... i to wszystko, co mam

siewki, tylko z której







paprotnikk kolczysty - tę pamiętam, bo mam dwie

[marpa]

Owszem smakowałam konfiturę i pączki z różą ..bleee i dlatego nie znoszę ich zapachu bo od niego mnie mdli...Aha i jeszcze z tego samego powodu nie znoszę dyni na słodko...Na ostro nawet nie próbowałam choć pewnie by mi smakowała..
No super kolekcja paproci , pewnie tyle to nie zbiorę u siebie...

[takasobie]

Ojej! Jakie te paprocie cudne! Ja kiedyś kilka kupiłam i szlag je trafił, bo było za sucho. Coś pieknego! Paprocie tworzą w ogrodzie taką leśną muchomorkowo-krasnoludkową atmosferę

[Pulpa222]

W nocy czekałam na burze i ochłodzenie, dopiero teraz zaczyna padać, ale tak, jakby się chciało rozmyślić, oby nie .
marpa - Maryniu, to nie kolekcja, bo nie ma nazw . Zawsze lubiłam paprocie, bo w domu też były latami. Ja je dość często podlewam, chociaż nieraz nie miałam możliwości i jakoś przeżyły, na szczęście .
Dynia jest pyszna na ostro, jako zupa-krem na przykład, ale nie będę Cię przekonywać, bez obawy .


Czy to normalne, że ta azalia kwitnie?. To jej pierwsze kwitnienie w tym sezonie .






takasobie - Miłko, też czasami myślę, że w tym gąszczu można by zrobić fragment bajkowej scenerii, ale nie bardzo jest dla kogo. Ja lubię bajki, ale może nie aż tak . Za to koty sąsiadów, od lat rezydują u mnie .


Guacamole







Tu w latach 90-tych było moje pierwsze niezdarne oczko - dopiero zapoznawałam się tak na serio z ogrodem , ale folia pozostała, co widać, bo tu nie podlewam .

-- 3 lip 2016, o 08:39 --

Z tego deszczu wody nie będzie .