Róże z kartoników z Biedronki,Auchan,Castoramy itp. cz.2

[Floresita]

Allhambra: Wszystko się zgadza - OBI Chylonia (chociaż dla mnie to bardziej Cisowa ).

[Ninia]

Jane_Rose tylko ja już tam nie będę siała jednorocznych, bo chcę te róże posadzić w rządkach na zasadzie szachownicy: dwie z tyłu jedna z przodu. Niestety na moich opakowaniach miałam podaną tylko wysokość do jakiej dorastają te róże: wyższe będę sadzić z tyłu a niższe z przodu.
Może inni doświadczeni zdradzą mi również w jakich odległościach mają posadzone róże? Z góry dziękuję.

[Danka11]

Z tymi rozmiarami i odległościami to nie jest takie proste, zwłaszcza, że rozmiary rzeczywiście osiągane przez różę często mocno różnią się od tego co jest na ich temat napisane w katalogach i na stronach producenta.
Ja mam dużo róż Tantau i Kordesa, rozsadzałam je w ub. roku i w tym będę rozsadzała dalej, bo róże, które wg opisu powinny mieć 70-90 cm rosną do 1,2-1,8 metra (np. wielkokwiatowe Gospel, Ascot, Beverly, Parole).
Ja bym sadziła z tyłu wielkokwiatowe, z przodu rabatowe. Chociaż np. moje rabatowe Pastelle czy Larissy też osiągają spokojnie 1-1,2 m.
Pamiętaj też, że róże wymagają pielęgnacji w sezonie - trzeba oberwać i wyzbierać chore liście, opryskać przeciw szkodnikom i chorobom, poprzycinać, podsypać nawozem.

Po 2 latach doświadczeń z różami sadziłabym róże w trochę większych odstępach.

[Ninia]

Danka11, czyli ile ma wynosić odstęp między nimi. Z tyłu będą wielkokwiatowe a z przodu rabatowe i niższe wielkokwiatowe (dorastające do 100cm).

[Danka11]

Poprzednio sadziłam co 0,4-0,6 m, teraz sadziłabym co 0,6-1,0 m. Pamiętaj, że róże w 1 roku dopiero się ukorzeniają, dopiero w kolejnych widać na co je stać i jak się potrafią rozrosnąć.
Przy czym większość moich róż pochodzi jednak ze szkółek - dostawałam zawsze duże, mocno ukorzenione krzaczory.

Róże z kartoników mogą potrzebować więcej czasu.

[Elzwira]

Bardzo dziękuję wszystkim za porady.
Pelikano-mój mąż raczej z tej drugiej kategorii -nie skleci mi raczej ukorzeniarki Nie mam jeszcze tyle doświadczenia z ukorzenianiem,żeby próbować metod które mi zaproponowałeś.

Floresito ja raczej nie będę eksperymentować,zdam się na los i zostaw?ę tak jak jest może się uda i przetrwa -podobnie jak było u Danki11.
Przesadzę ją tylko do większej doniczki i wstawię na strych,gdzie będzie na pewno cieplej szczególnie jak słonko przygrzeje, bez nocnych dużych spadków temperatury.
Do Obi niestety mam kawałek drogi i po prostu nie opłaca mi się jechać z reklamacją,mam nadzieję,że różyczka jednak się pozbiera.
Pytanie tylko mam jeszcze czy może przyciąć jej pędy?

[x-p-11]

Wiesz co, to ja chyba bym postawił doniczkę na parapecie nad ciepłym kaloryferem i niech się dzieje. Pąki i tak ruszą, na razie nic nie obcinaj, zobaczysz jak zareaguje, najwyżej za jakiś czas oberwiesz kilka młodych pędów jak zaszaleje. później zahartujesz i posadzisz do gruntu z liśćmi...
Zasada przy ukorzenianiu jest prosta w nogi ciepło, w głowę zimno, przepuszczalne podłoże i nie utopić, łatwe prawda?

[ewka36jj]

Nie przycinaj już pędów, bo one są przycięte. Uważaj tylko, żeby na strychu nie było zbyt ciepło, bo szybciutko zacznie różyczka wypuszczać nowe cieniutkie pędy i wtedy będzie klops. W Wielkopolsce jest teraz ciepło, śmiało wsadzaj do ziemi, warto jednak wykorzystać ukorzeniacz. I nie zapomnij o skórce od banana! Banana zjedz, a skórkę wrzuć do dołka w który będziesz wsadzać różyczki.

[Elzwira]

Dziękuję wszystkim za porady,różyczka wyląduje jednak na strychu i będę obserwować co się dzieje.Zdam relację czy przeżyła.

[Ninia]

Danka11, dzięki właśnie planowałam między wielkokwiatowymi ok.100cm a rabatowymi ok.60cm. Jeszcze raz dziękuję. Uspokoiłaś mnie trochę, że uda mi się pomieścić moje nabytki .

[Danka11]

Ninia: chyba zrobiłabym na odwrót - róże wielkokwiatowe budują na ogół wąskie i wyższe krzaczki, a rabatowe są niższe, ale szersze.

Ale to trudno tak jednoznacznie powiedzieć, bo różne odmiany różnie rosną, dużo zależy też pewnie od gleby, stanowiska itp.
Ja mam róże dopiero od 2 lat i niestety dopiero uczę się na własnych błędach, może niech się lepiej odezwie ktoś bardziej doświadczony.

[meluzyna]

Dzisiaj w Carrefourze kupiłam jedną różę za 3,59 złotego - Yellow King, z upustem jednozłotowym, czyli de facto zapłaciłam 2,59 zł. To te same. które były na początku o wiele droższe. Zdrowy, porządny krzaczek.
Wie ktoś, co to za róża, albo raczej jaka kryje się pod tą nazwą?

[Floresita]

Meluzyno: Wydaje mi się, że pod nazwą Yellow King jest róża Persian Yellow. Obserwuj ją jak rozwinie porządne liście. Jeśli będą takie jakie mają dzikie rugosy- na gałązce 6-7 malutkich listków to będzie ona. Kwitnie raz do roku na dwuletnich pędach i jest dużą, krzaczastą różą, o bardzo pięknych, soczyście żółtych kwiatach. Jeśli to ona, to trafiła ci się prawdziwa "perełka".

[mili17199]

Kupiłam dzisiaj w biedronce róże rabatową różową za 5.99zł ale niestety nie wiem jaka to odmiana.

[meluzyna]

[Floresita
Wielkie dzięki za podpowiedź Będę ją na pewno bacznie obserwować.