Doniczkowe Barbry13

[wisnia897]

A to parapetowiec, czy latem zasuwa na balkon? Też mam taką, podobnej wielkości i co roku ma wianuszek, rzadszy lub gęstszy

[barbra13]

To parapetowiec, w lecie na balkonie, ale praktycznie bez dozoru i późno wystawiany. No cóż, Ewie się nie spodoba

[wisnia897]

To Ewa ewentualnie wiosną zajrzy do mnie
Może wystaw tę mammillarię w tym roku wcześniej, a nuż Cię zaskoczy. Szkoda, żeby się taki wianuszkowy potencjał marnował, bo roślina okazała, dojrzała i ma kilka głów, żeby te wianki zaprezentować

[ewa321]

Basiu - co prawda 'zwojów' nie masz, ale tym pokazem mnie załatwiłaś na maxa
Czy ja dobrze widzę na pierwszej fotce ... cierniowe serce
No chyba, że to myślenie życzeniowe
Co za cudaki !!!!!
Ale wilczomlecz, mówię z ręką na sercu piękny
Monika - no pewnie, że czekam na wianuszek, na wszelkie wianuszki
Bo mój to ja gdzieś zapodziałam

[barbra13]

No to cieszę się, że chociaż trochę się podobało . Ewo, o wianuszek trzeba było zadbać, widzisz, ja też nie dbałam i teraz takie tego skutki. Moniko, wianuszek musi być , balkonem zarządzam zazwyczaj na odległość, w tym roku wcześniej wydam dyspozycje , mammillaria wyląduje w maju na balkonie.

[wisnia897]

A nawet zarządź w kwietniu wypad na balkon
Ja zakładam, że przed Wielkanocą kaktusy staną na balkonie Chociaż w tej chwili, patrząc na śnieg za oknem, to założenie wydaje się zbyt optymistyczne

[barbra13]

Mój balkon nie jest osłonięty ani od wiatru, ani od deszczu, a tym bardziej od śniegu . A u Ewy na balkonie przezimowały pelargonie

[ewa321]

Normalnie mnie rozbroiłaś
Na forum plotki się rozchodzą z prędkością ... światła
Ale potwierdzam
Nie będę ich już wnosić do domu bo to byłby chyba za duży szok

[wisnia897]

W kwietniu, jak będzie cieplutko, to powinny już dać radę na balkonie
Pelargonie na balkonie, no proszę, a ja mam pelargoniami całe parapety w piwnicy obstawione U mnie chyba wrócą do większych łask, na południowym balkonie strasznie trudno utrzymać inne rośliny, większość z nich trzeba potem straaasznie obficie podlewać.

[Traffcia]

WOW
Ale ta euphorbia cristata jest niesamowita
Taaaaka wielka

[barbra13]

Moniko, pelargonie ogólnie są , a jeszcze teraz, jak mamy dostęp do tylu pięknych odmian. I pomyśleć, że kiedyś nie mogłam znieść ich zapachu, więc nawet nie patrzyłam, jak kwitną.
Beatko, Euphorbia ma już trochę lat (4?) i powinnam pomyśleć o zdjęciu jej z podkładki.

[piasek pustyni]

Ale ja mam gdzieś u siebie, na zimowisku jeszcze, zwoje mózgowe (czyli formę cristata), może się Ewie spodoba?
Natomiast Basiu, euforbia... piękna. Nie wiem, czy mogę zasugerować, ale ja bym jej z podkładki nie ściągała. Kilka różnych lactea już miałam, żadna nie przeżyła bez podkładki. Rzadko kiedy widziałam taką formę E. lactea cristata na własnym korzeniu chyba, że miała dość dużo chlorofilu, ale i tak nie są łatwe w ukorzenianiu. Cudem dla mnie była kiedyś jedna (nie cristata): E. lactea "White ghost" i ciągle się zastanawiałam, jak takie cudo rośnie na własnym korzeniu bez smugi chlorofilu widocznej na zewnątrz... Twoja jest cudna taka, jaka jest...Ale oczywiście Ty decydujesz

[barbra13]

Żanetko, dziękuję . Widzisz, jak to dobrze napisać, jakie głupie myśli chodzą po głowie Miałam dwie euforbie- druga trochę w innym kolorze- i ta druga padła. Tak mi się wydawało, że raczej trudno jest ukorzenić te formy, ale w necie znalazłam zdjęcia z podpisami, że tak pięknie rosną. I chciałam ratować drugą, na wypadek, gdyby podkładka nie wytrzymała. Obiecuję nic nie robić

[wisnia897]

Z pelargonii to ja najbardziej lubię klasyczne czerwone (oczywiście na balkon formy zwisające). Przez parę lat nie trzymałam ich na południowym balkonie, bo śmieciły mi strasznie między kaktusami. Gdy wiatr się zrywał, wszystkie płatki pelargoniowe fiuu do kaktusów. Od tego czasu zwykle wiosną mam w skrzynkach bratki, a potem różne dziwne testy były, nasturcje, lobelie, werbena - tylko że werbenę trzeba było litrami wody lać (zwłaszcza w te 40-stopniowe upały to była masakra), żeby była ładna, a to męczące było Więc może w tym roku zacisnę zęby na fruwające między kaktusami płatki i pelargonia wróci na balkon.

[Traffcia]

Ta euphorbia jak na 4 lata i tak jest bardzo wielka
I chociaż takie rośliny, mnie osobiście, bardzie podobają się nie szczepione, chociaż takie trudno kupić, to popieram Żanetę, bałabym się ściągać ją z podkładki. Jest CUDNA!!!