Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 4

[bietka1964]

Wióry i inne nawozy stały w tym roku u mnie na stojaku obok ziemi.Chłopa rano wysłałam i powiedziałam że będzie pewnie stała obok kwiatów i oczywiście nie znalazł a twierdził że oblazł cały sklep.Prosiłam żeby zapytal obsługi ale nikogo nie zauważył.
U mnie po południu cały regał zawalony byl.

[Dorfi]

No i pojechałam do Lidla. Jako jedna z ostatnich klientek. Ale u nas już było przebrane. Hiacyntów nie było wcale. Czerwonego bodziszka też nie było a kupiłabym. Ale sobie 6 różyczek kupiłam i jakieś bylinki. I wszystko na szybko bo już sklep zamykali. Opakowanie tej mączki też wzięłam. I tunelik sobie kupiłam. Będę go jutro rozkminiać. Ale na rzodkiewkę czy sałatę powinien być akurat.

[cyma2704]

Aniu pracowałam do późna w ogrodzie, a tu tyle dylematów. Zakupów kwiatowych stanowczo za mało. Nawozów stanowczo za dużo, jak wystrzeli wszystko w górę, albo rozlezie się do sąsiadów.

[aneczka1979]

Soniu spokojnie, wcale nie jest powiedziane, że ja wszystko w jeden sezon zużyję. A może jak sie rozlezie do sąsiadów to się wystraszą tych moich potworów i prędzej mi swoje "włoście" odsprzedadzą.

Dorfi ja pół godziny debatowałam nad czerwonawą różą krzaczastą. Na zdjęciu miała taki pełny kwiat w stylu angielek. I tak sobie pomyślałam, że może to jest William Shakespeare? No i nie wzięłam. Ech... takie ciężkie mieć dylematy i to już od samego poniedziałku...

Bietko najważniejsze, że koniec końców i tak zakupiłaś. A na coś jeszcze się pokusiłaś?

Madziu znalazłaś czapeczkę?

Zuzka ja to mam oko! Piwo stawiaj! Oblejemy przy okazji nowe zakupy, by zdrowo rosły.

[nyna76]

Aneczko, przepraszam, że tak późno, ale melduję się w nowej części.
Zazdraszczam tempa rozwoju działeczki, kibicuje i ściskam Cię gorąco.

[bietka1964]

Za kwiatami nawet się nie oglądałam bo u koleżanki forumowej zakupy poczyniłam.A i pies w samochodzie zamknięty siedział i demolki obawiałam się.Mączka czeka na posypkę tylko hasło rzuć już już powojniki i inne wieloletnie czas dokarmić.

[KLEO1]

No ja znów przegapiłam nowy wątek. Ale na moje usprawiedliwienie powiem, że pogoda tak cudna, że grzech siedzieć przy komputerze.
Wreszcie można posiedzieć przy kawce na dworze. Dziś było po prostu bosko, szkoda, że jutro znów zimno i deszcz.

[Annar13]

Witam, przejrzałam twoją metamorfozę działki!!!
Super!!! Przepięknie wszystko zaaranżowałaś!

[aneczka1979]

Witajcie Kochani w ten piękny, cieplutki, iście wiosenny wieczór.

Dzisiejszy dzień, to był udany dzień!
Na działce poprzycinałam trawy i hortensje. Niech się dzieje wola nieba!
Z pomocą Emusia zrobiłam kawał dobrej roboty. Poszerzyłam 3/4 swojej długiej rabaty. Teraz zdecydowanie więcej miejsca. czeka mnie kosmetyczne przesadzanie, kosztem rozrzedzenia towarzystwa. I trzy róże się tam zmieszczą...



I tu się szykuje rabata pod róże i powojniki bylinowe...



I znalazłam swoje krokusiki z Biedry. Coś strasznie się ociągają!



A tu trawnikowa znajda... Jak widać ktoś go musiał zdepnąć, pewnie to byłam ja...



I na koniec moje osobiste tulipany:



Oj to jeszcze może ktoś wytypuje cóż to może być za ślicznotka? Napisane na opakowaniu, że rośnie 70-120cm, kwitnie VI-IX.



Zainspirowana rewią mody u Zuzy i jej tulipana w czapce, pochwalę się swoją wiosenką w słomkowym kapeluszu:



Aniu bardzo dziękuję za miłe słowo. Zapraszam, zaglądaj.

Kleo kobieto! Gdzie Ty się szwędasz!? Od jutra rzeczywiście ma się popsuć pogoda, to proszę nadrobić zaniedbywanie koleżanek i popodpisywać swoje piękne clematisy! A tak już całkiem serio, to cieszę się, że jesteś.

Bietko a jak się jechało psiakowi razem z mączką w samochodzie? Jakaś reakcja była?

Nynuś "ma Córo marnotrawna!" Strasznie mi żal, że tak rzadko zaglądasz...

[sweetdaisy]

Ahahaha Anka, twoje toto (a tak w ogóle, to co to jest?) przebiło mojego tulipanowego żołnierzyka o 100%
Super, a czapka nie wygląda na słomkową, a taką solidną, zimową z lisa polarnego bo jasny - hehe jakby na manekinie była założona.
Na piwo jesteśmy umówione Oczywiście ja stawiam

[aneczka1979]

Zuziu latem zimne piwko z soczkiem będzie przepyszne!

To jest siewka Drakwi Kaukaskiej. Maleńka Ci ona, że ho ho. A ten kapelusz to osłonka, w którym było nasionko.

[cyma2704]

Aniu rewolucja się szykuje, a nie drobne przesadzanie. Na takiej połaci nie tylko trzy róże się zmieszczą. Zazdroszczę takiej pracy, ja nawet minuty nie miałam na ogród. Hortensje planuję w przyszłym tygodniu ciąć, jak będzie taka pogoda.

[dorotka350]

Aniu i Ty też naruszyłaś trawnik A Twój M nie burzył się na to? Mój walczy o każdy kawałek, chociaż wie, że to i tak bezcelowe
Tulipanki
Tę czerwoną różę kupiłaś? Sama jestem ciekawa co z niej wyrośnie

[sweetdaisy]

Aniu, przygodę z różami dopiero zaczynam, tak jak Ty więc nie znam się jak fachowiec, ale ta róża o którą pytasz mnie bardzo przypomina różę z serii róż nostalgicznych - Ascot hodowcy Tantau.

[aneczka1979]

Zuzka nawet nie pomyślałam o "Ascocie" a przecież też taki ładny.

Dorotko nie kupiłam tej róży ale chyba się skuszę. Pieniądze niewielkie a (jak sama mówisz) ekscytacja oczekiwania bezcenna.

Soniu ciiii... ja wiem, że tam 5-6 róż spokojnie by się zmieściło. Ciiii.... Może innym razem, choć jak się skuszę na tą z Lidla, to będą tam siedzieć cztery nie trzy. Poza tym muszę ciut rozluźnić byliny już tam rosnące. W zeszłym roku był busz to teraz byłby już istny gąszcz.
Ja swoje hortensje ciachnęłam, choć dziś uzmysłowiłam sobie, że zapomniałam o Bobo. No nic. W weekend ją dopadnę.

Dziewczyny te Lidlowskie róże są w balocie. Korzeni więc nie jestem w stanie ocenić w sklepie. Ale przycięte gałązki już tak. Czy lepiej kupić taką z trzema grubszymi łodygami czy taką co ma ich pięć ale są cieńsze? Na chłopski rozum wydaje mi się że trzy grubsze będą lepsze... ale szukam jeszcze u Was potwierdzenia.