Od września jestem posiadaczka pięknego storczyka, roślina bardzo duża i pięknie kwitnąca. Posiada dwa główne pędy z czego każdy pęd posiada jeszcze 2 rozgałęzienia. Dodatkowo na jednym z pędów tuż przy dwóch kolejnych oczkach widać, że rosną kolejne rozgałęzienia, jednak odkąd posiadam roślinę ich wzrost jest zahamowany.
Obecnie storczyk przekwita, kwiaty usychają a ja zastanawiam się co dalej.. Innego storczyka, który ma dwa proste pędy po prostu przycięłam - a ten wypuszcza już nowe boczne. Ale jak postąpić z tak mocno rozwiniętą rośliną? Czy przyciąć główne pędy pod rozgałęzieniami czy tylko same nowe pędy?
Nie wiem czy moje słowa są jasne, dlatego wklejam zdjęcie rośliny plus zaznaczone kolorami dwa główne pędy i boczne.
Liczę na pomoc i pozdrawiam!

