 
 
 
 
Moja "Cambria" zaczęła zrzucać kawiatki,i jak został jej już ostatni postanowiłam wyjąć storczyka z doniczki i sprawdzić stan korzeni\. Chyba nie jest najgorzej,ale rzaden nie był pusty
 więc nawet nic nie wyciełam. Zmartwiło mnie jednak że kijek do podtrzymania łodygi był tak wsadzony że przebijał pień na wylot co widać na zdjęciach.  I własnie mam pytanie czy to nie zaszkodzi jak go wyjęłam.
 więc nawet nic nie wyciełam. Zmartwiło mnie jednak że kijek do podtrzymania łodygi był tak wsadzony że przebijał pień na wylot co widać na zdjęciach.  I własnie mam pytanie czy to nie zaszkodzi jak go wyjęłam. Po drugie zmartwiło mnie że znalazłam jakiegoś lokatora,nie bardzo wiem co to jest, ale cieszę się że zdecydowałam się wyjąć go z doniczki bo chociaż pozbyłam sie niechcianego lokatora.


 
 













 
 
		
