Violu,ptaszki rzeczywiście fajne,ten krzew to klon Dissectum Artropurpureum pozdrawiam i zapraszam znowu
Kasiu,dziękuję ,że jesteś i ,że się podoba, to mobilizuje ,pozdrawiam
Małgosiu,to morwa tylko forma płacząca i ma pyszne słodkie owoce ,które mój wnuk wsuwa wszystko ,razem z mrówkami ,bo też lubią tą morwę ,pewnie przez słodycz,pozdrawiam i buziaczki dla Ciebie
Grażynko,bardzo długo kwitnie ta kalina mimo takich deszczów

miłej nocki życzę
Robercie,ja bardzo lubię łubiny ,to takie proste babcine kwiaty ,ale piękne,pozdrawiam i zapraszam
Wolusiu,na pewno będą rosły,dasz potem trochę świeżej wypoczętej ziemi i posadzisz łubiny pozdrawiam
Maryniu,u mnie cały czas kwitną ,przekwitły te pierwsze różaneczniki i azalie ,a teraz te wyższe azalie dają popis i następne różaneczniki rozkwitają ,pięknie to wygląda w ogrodzie ,jeszcze nigdy na zimę ich nie okrywałam,jest sporo cienistych miejsc w ogrodzie ,bo ogród już podrósł ,a dopiero był malutki,miłej nocki życzę i buziaczki przesyłam
Justynko,Twoja kalina też urośnie szybciutko i będzie dużo pomponików ,dziękuję za miłe słowa
Marysiu,to bez węgierski ,taki rozłożysty krzew,teraz jest cały w kwiatach,jutro mam dzień do załatwień,w domu pewnie będe dopiero koło 15 ,pozdrawiam i buziaczki przesyłam
Robercie ,tak to są niskie goździczki w różnych odcieniach ,ale zaraz zakwitną jeszcze inne,pozdrawiam

dzisiaj był piękny słoneczny dzień, zero chmur i deszczu ,więc musiałam podlewać,bo dużo jest nowych rabat i one szybko przesychają ,a od czasu tych wielkich deszczów u mnie nic nie padało ,ciągle same skrajności
