Witajcie Mili Goście

.
Dla Was, leżących pod skalniakiem zakwitły narcyze i dosadziłam żagwin. Ten ostatni nie dla zapachu, ale koloru.
Wczoraj porobiłam trochę zdjęć i dobrze, bo dziś się rozpadało i czas w sam raz na to by je wstawić.
Eksperymentalnie wsadziłam pod folią 8 krzaków pomidorów. Czuwam nad temperaturami i w razie potrzeby będę okrywała. Ale liczę, że się uda i będą nieco wcześniejsze owocki.
Magnolie kwitną. Jeżdzę do pracy na rowerze i nie mogę się napatrzeć jakie przecudne odmiany oglądam w ogrodach. Mam kilka ulubionych. Oczywiście nie mam ich u siebie:).
U mnie tylko takie. Za pierwszą nie przepadam

....i pewnie dlatego tak obficie kwitnie na złość:).
Druga to cudo. Kremowo-żółta. Nieładnie się przechwalać ale ma olbrzymie i piękne kwiaty, a zapach

. Słodki, cytrynowy.
Z nią też jest ciekawa historia. Kilka lat temu kupiliśmy magnolię podobno żółtą na jesień i przemarzła. Na wiosnę się nie opuściła. Bez wykopywania jej dosadziliśmy w to samo miejsce drugą, też żółtą. Ta nowsza się przyjęła i kwitła następnego roku. A stara po jakimś czasie się opuściła i leniwie sobie rosła gdzies pod nową. W tym roku, po 3 latach wspólnego dzielenia dołka zakwitły obie. Jak sie okazało "pierwsza żółta" żółta nie jest, tylko różowa. Efekt będzie ciekawy za kilka lat, kiedy na pozornie jednym krzaku będą dwa kolory kwiatów.
No i ta oto jeszcze sztuka, z którą też związana jest cała historia.
Pamiętacie moją wyprawę do Skandynawii? Tam rok temu wyjechało kilka bardzo bliskich mi osób. W Polsce mieli dom a przy nim jeszcze młodziutki ogród. Gdy sprzedawali dom rozdawali też rośliny z ogrodu. Wzięłam od nich m.in. tę oto magnolię niewiadomej odmiany. Nigdy im nie kwitła, nie wiedzieli jaki to kolor.
Mimo przesadzania zeszłej wiosny zaszczyciła nas pierwszym kwiatem. Czekam z niecierpliwością na rozkwit

.
Bez zakwitnie lada dzień

Serduszka tez już w pąkach jak i czosnek ozdobny obok.
A tutaj sadzonki m.in. lobelii, papryk i pomidorków. Jolu (
jode22) lobelia ma się dobrze? Nie wiecie czy trzeba ją uszczykiwać czy nic nie robić?
Ręce mnie też świerzbią do wkopywania dalii. Można;)?