Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 2

[Gorga]

Mroźno się zrobiło, właśnie zniosłem swoje fuksje do piwnicy. Boję się o nie bo koleusy już mi przemroziło.

Jak je oskubiesz daj znać będzie mi raźniej oskubać moje

Amara czytałam na forum, własnie tym to w sumie moje jedyne źródło wiedzy że jak się ich nie oskubie można wnieść szkodniki w miejsce zimowania kwiatów, co prawda ja w swoje wpatrywałam się mocno i dogłębnie i nic nie wypatrzyłam to jednak powód ich obskubania wydaje mi się logiczny

[Kriss1515]

Gorga Dobrze. Tylko nie wiem kiedy to zrobić.
Oskubać? Ja myślałem, że liście same opadną.

[Amara]

Małgosiu no może i racja z tymi szkodnikami ale zawsze można je odpowiednio
potraktować a moje fukscje mają tyle kwiatów że
najnormalniej szkoda mi je ruszać

[crazydaisy]

Kurcze, u mnie niektore wlasnie dopiero teraz kwitna jak glupie. Kupione juz latem, jako mlodziutenkie rosliny, teraz dorosly i sa w pelni kwitnienia. Szczerze mowiac jestem w kropce - nie wiem co z nimi zrobic.

[joladzola]

Mam pytanie czy próbował ktoś przezimować je metodą kanadyjską?

[ANNA2006]

O co chodzi z zimowaniem metodą kanadyjską ?

[Arnika2]

Znalazłam w necie:
"A może tak metodą kanadyjską
Jeśli ktoś nie ma odpowiedniego pomieszczenia, by przechować fuksję, może spróbować kanadyjskiej metody. Polega ona na... zakopaniu rośliny w ogrodzie.
Najpierw fuksję trzeba przyciąć do wysokości 20?30 cm. Potem wykopać dołek o głębokości ok. 60 cm i wyłożyć go sianem lub suchymi liśćmi. Roślinę w doniczce kładziemy w dołku na boku, przykrywany sianem lub suchym liśćmi i przysypujemy ziemią. Miejsce zakopania można dodatkowo posypać korą lub przykryć świerkowymi gałązkami.
Fuksję wykopujemy ma początku marca. Pewnie będzie miała białe odrosty. Należy je obciąć. Potem roślinę podlewamy i nawozimy."

[ANNA2006]

Podoba mi się ta metoda Tylko ja nie mam gdzie zakopać... Ale dla tych osób co mają ogródki to myślę że warto spróbować. Może ktoś odważny się znajdzie? To poproszę wtedy o opinię.

[Nolinka]

Też o tym czytałam, a z racji tego, że stare i brzydkie fuksje wywalam na kompost, postanowiłam zakopać je głęboko. Niestety fuksje nie przeżyły. Zmarznąć nie powinny, bo przecież temperatura w kompoście jest o wiele wyższa niż zwykłej ziemi, a i zakopane były głęboko.

Absolutnie nikogo nie zniechęcam, ale sposób wydaje się dość kontrowersyjny i szanse powodzenia niezbyt wielkie

[Kriss1515]

Moje już powoli gubią liście. Stoją w dość ciepłej piwnicy.

[crazydaisy]

Moje jeszcze na zewnatrz, czesc tez juz lysieje, wyraznie zbiera sie do spania, ale kilka zdaje sie odczuwa pelnie lata tej jesieni. Dzis straszny wiatr, powywracal doniczki, nawet te kielichowate, stojace pod samym domem - nie stawiam nawet, lepiej zeby lezaly jak leza, niz byly przewracane wciaz od nowa.

[oriona]

Ja mam taką odmianę dla mnie NN

[GrazynaW]

Jeszcze kwitnie.

[fumikko]

Moje też powędrowały już na chłodne poddasz...aż żal że zostało po nich tylko takie wspomnienie.

[Kriss1515]

Witajcie.
U moich fuksji zostały już same badylki, na jednej tylko są jeszcze cherlawe listki. Czy mam je lekko podlać? Mają bardzo suchą ziemię, w pewnych doniczkach zaczęła się kurczyć.