Wolfik pisze:Inni kombinują z trzciną,płaczą po forum,że nie mają materiału,a ty sięgasz po materiał o który można codziennie się zabić.
Kto może, ten może - ja do takich materiałów nie mam dostępu;-) Za to w przyszłym roku stawiam na rdestowiec, mam już duże wiadro pociętych i wysuszonych w piekarniku rdestowych rurek (wilgotne szybko pleśnieją). Trzcina w mojej okolicy jest nieco za cienka, podobno zwykle rosła grubsza i wyższa, ale pewnie w tym roku nie zdążyła. Jeśli jednak rdestowiec nie będzie się cieszył wystarczającą popularnością u pszczółek, będę się na bieżąco ratować papierowymi rurkami w pieńkach. Znalazłam fotkę, więc wrzucam. A w lewym górnym rogu są te papierowe, które się nie spodobały.
I przy okazji pytanie - wie ktoś, co to za złodziejaszek? Osy, długości murarki, przylatywały tylko po to, żeby skubnąć odrobinę ziemi z "murków", i tak sobie skubały to tu, to tam. Jakby tego było mało w ogrodzie...;-)
A tak w ogóle, to już nie mogę doczekać się takich wiosennych widoków:
