Ewuś witaj
Ha ha- jak zobaczyłam katalpę u Ciebie to sobie przypomniałam jak na jesieni swoją przesadzałam i konkretnie jej korzenie podcięłam bo mimo pięknego zapachu to drażniło mnie jej zbyt późne budzenie się do życia. Jednak dała radę i obrasta liśćmi.
Myślałam że należy do delikatnych a ona odporna na wszystko.
Ewuś hakuro możesz śmiało ciąć cały sezon
Dziś nareszcie piękne Słońce i ciepło , no i oczywiście pracy co nie miara bo wszystko rośnie jak szalone ale chwasty jakby 3-razy szybciej
Cieszę się ,że zaglądacie , co do Wierzby to eM kupił ją miesiąc temu i wręczył mi z dumnym uśmiechem ''masz ,kupiłem Ci jeszcze jedną Wierzbę ''Flamingo'' i dał mi patyka'' Bo to był naprawdę patyk a czy flamingo czy Hakuro to chyba ta sama bajka? teraz kwitnie i ciachnę ją oczywiście, mam już 5 Hakuro i krzaczaste i na pniu . Co do Katalpy to moja ulubienica wyhodowana przeze mnie z nasiona 4 lata temu , 3-ci rok w gruncie ,w ubiegłym roku pięknie kwitła ,zdjęcia w poprzednim wątku pokazywałam.
Dziś trochę zbliżeń.
- Motyle wymyślają cudowne bajki, by je podszeptywać kwiatom.- Pozdrawiam Ewa
Ewuniu!...ale wzruszylam się pięknym wejściem w nowy wątek ...nowożeńców
...super wyglądasz
Ja też juz żyję ślubem młodszego syna , chociaż to dopiero 7 września...
Zazdroszczę Ci sloneczka...u mnie kolejny dzień pada...szaro , buro i
Pogoda iście jesienna...
Pozdrawiam cieplutko!