Joasiu witam

i zapraszam serdecznie
Iwonko witam ponownie

pokażę jak wyglądają tylko to może dłuższą chwilę potrwać, mam teraz sporo roboty
Mario postaram się więcej pisać o zdjęciach

bloki są w Oleśnicy, to właściwie nie blokowisko, tylko uliczka z takimi "wypełniaczami" w miejsce zniszczonych podczas wojny kamienic. Taki widok mam z okien, tworzy to ciekawą perspektywę: stary mur miejski, za nim bloki, dalej kościół, jeszcze dalej i trochę po prawej wieża zamku. Całość jest oddalona o jakieś kilkaset metrów, więc te zdjęcia są sporymi zbliżeniami. Na ostatnim zdjęciu drzewa sfotografowane chwilę później, ale z innego okna.
Tulipany były i są nadal tematem dla mnie trudnym. Dlaczego? Nie jestem do końca pewna ? coś w ich płatkach, pewna woskowość, sposób, w jaki odbijają światło bardzo utrudnia, a czasem wręcz uniemożliwia zrobienie zdjęć. Stary aparat (Nikon L100), bez możliwości manualnego ustawienia parametrów nie chciał łapać na nich ostrości, zaledwie dwukrotnie zrobiłam ostre i wyraźne zdjęcia tych kwiatów. Wszystkie pozostałe próby dawały efekt w postaci rozmytej plamy. Za to nauczyłam się jednej rzeczy: tulipany najlepiej fotografować w naturze, przy ładnej, słonecznej pogodzie. Każdy gatunek kwiatów reaguje na światło w indywidualny sposób, dużo zależy też od koloru ? czerwone oraz ciemnoróżowe są najtrudniejsze do fotografowania, zaraz potem intensywnie fioletowe i żółte. Najlepiej robić im nieco ciemniejsze zdjęcia, wtedy wszystkie detale płatków są dobrze widoczne. Nauczona tym doświadczeniem, zwiedzam wiosną okoliczne klomby szukając tego konkretnego gatunku, a od kolejnej wiosny przekonam się, czy bardziej "fikuśne" odmiany są równie trudne we współpracy - zagoszczą one bowiem na Truskawkowej. Dzisiejsze zdjęcia zrobiłam jakieś 3 lata temu, to bukiet który dostałam na dzień kobiet:
