Śmiercionośna pigułka i pigułka awaryjna "dzień po" Cz.1

[Marzenka79]

Lucy nie awanturują się bo nie wiedzą...Podobnie jak Ty skoro sądzisz,że ta tabletka działa wczesnoporonnie,a nie działa więc osoba wierząca bez szkody dla sumienia może ją zażyć pod warunkiem,że będzie chciała.

[onectica]

a gdzie ja powiedziałam, że ta tabletka działa wczesnoporonnie??
Mnie nie trzeba tłumaczyć pewnych spraw - jestem położna, choć w tej chwili nie pracuję w swoim zawodzie, to jednak trochę wiem.

W swoich wypowiedziach nie poruszam spraw wiary. Mówię o zdrowiu i równowadze, w szczególności młodych organizmów.

[Vamila]

Lucy mówię/piszę o tym, że według prawa można współżyć w Polsce z człowiekiem szesnastoletnim bez narażania siebie na posądzenie o nakłanianie lub gwałt na nieletnim ale pigułki antykoncepcyjne może otrzymać samodzielnie kobieta 18-letnia a niepełnoletnia tylko pod kontrolą rodzica/opiekuna prawnego. Powtarzam nie widzę logiki za to widzę odwracanie od sedna tematu.
I tak samo jak nie godzę się na współżycie w literze prawa z 17-latką bez poniesienia konsekwencji tak samo nie godzę się na środki hormonalne przed osiągnięciem 18 r. ż.

[Marzenka79]

Lucy to Twoje słowa : "Ja myślę, że to nie powinno podlegać dyskusji i służyć za argument. Już wcześniej powiedziałam, że osoba wierzaca - w cokolwiek, co każe jej szanować życie - nie weźmie takiej pigułki, nie usunie ciaży, ani pewnie nie założy spirali." - wyjaśnij mi co ma wspólnego wiara z tabletką która nie jest środkiem wczesnoporonnym? Czy fakt,że zażyje się ten środek jest równoważny z brakiem szacunku do życia?

[ann_30]

A ja mam mieszane uczucia względem tej pigułki.Zgadzam się,że każdy odpowiada za swoje czyny przed własnym sumieniem i ma wolną wolę w podejmowaniu decyzji.Nie oszukujmy się,że takie pigułki są dostępne także teraz tylko trzeba pofatygować się do lekarza.Martwi mnie tylko,że będą ją zażywały młode osoby,często nie zdające sobie sprawy jak może ona wpłynąć na ich gospodarkę hormonalną.Nie jestem specjalistką ale wiem,że nawet zwykłe pigułki antykoncepcyjne dla młodych kobiet mają niższą dawkę hormonów.

[onectica]

Lucy to Twoje słowa : "Ja myślę, że to nie powinno podlegać dyskusji i służyć za argument. Już wcześniej powiedziałam, że osoba wierzaca - w cokolwiek, co każe jej szanować życie - nie weźmie takiej pigułki, nie usunie ciaży, ani pewnie nie założy spirali." - wyjaśnij mi co ma wspólnego wiara z tabletką która nie jest środkiem wczesnoporonnym? Czy fakt,że zażyje się ten środek jest równoważny z brakiem szacunku do życia?

Nie to miałam na myśli, chodziło mi o to, że często osoby głęboko wierzące (mówię o różnych odłamach chrześcijańskich przede wszystkim) nie sięgają na przykład po prezerwatywy, chociaż chyba nie trzeba tłumaczyć, że z jakąkolwiek ingerencją w życie poczęte nie mają one nic wspólnego, nie mówiąc o tym, że nic nie maja wspólnego z 'wczesnoporonnością'.

Osobiście uważam, że pracować trzeba u podstaw - uświadamiać, mówić i rozmawiać. Niby mamy taki szeroki dostęp do informacji, a niejeden/na z Was zdumiał by się, jaki jest poziom świadomości młodzieży! Serio! Ja nie wiem, skad oni czerpią wiedzę, ale czasem przerażenie wprost ogarnia. Od jakiegoś czasu mam okazję pracować z nastolatkami właśnie, ta sfera życia tez się gdzieś tam przewija. Niby maja zajęcia wdż, niby maja dostęp do książek, netu i innych wartościowych źródeł, a jednak chyba coś idzie nie tak, bo skutki tych wszystkich 'nauk' sa prawdę mówiac takie sobie.
Zaraz mi zarzucicie, że tak się czepiłam tej młodzieży, jakby dorosłych w potrzebie nie było, ale właściwe podstawy procentują potem w tym dorosłym życiu, więc warto inwestować energię w kładzenie podwalin. Wtedy dzieci w beczkach będzie mniej, chociaż sprzedaży beczek nie zakaża, i - być może - aborcji, co oby! Bo taki zabieg odbija się w taki czy inny sposób na psychice każdej kobiety i nikomu nie życzę, żeby musiał przez niego przechodzić.

Tabletkę 'po' nie jest trudno sobie zorganizować. Nawet na receptę, której wcale nie musi wystawiać konkretny specjalista.



btw. Nie dziwne jest to, że osobie niepełnoletniej apteka nie sprzeda antybiotyku na receptę, a taki lek wyda?

[Marzenka79]

Lucy jednak cena tej tabletki stanowi też o tym że nie będzie kupowana jak landrynka.Prezerwatywy wszak są tańsze.Jakiś procent wypuści w świat dzieci uświadomione- co z całą resztą młodzieży?

[rotos]

Dla mnie jeden argument przemawia za pigułką - lekarstwem na niechcianą ciążę, mianowicie możliwość (zbawienność) zastosowania tego leku po gwałcie.
Dodam jeszcze: edukacja seksualna, edukacja seksualna, edukacja seksualna i ...................................................................................................wystarczy?KaRo tu powinien być wielokropek, ale go nie będzie, bo (nie wiem dlaczego) nie jest na tym forum lubiany .
Pozdrawiam
Adam

[ewikk77]

jestem zdania - by każda kobieta - ZANIM weźmie w rękę taką tabletkę wiedziała jaki ona ma skład

Ciekawe ile młodych kobiet zanim zastosuje tę tabletkę, będzie się zastanawiało nad składem?
Powtórzę tylko jedno, żadna ingerencja w układ hormonalny w tak młodym wieku nie pozostanie bez konsekwencji, czy tego chcecie czy nie.

OT: swoją drogą widzę, że niektórzy bardzo cierpią, że ktoś może mieć zasady wynikające z wiary. Najbardziej krzyczą ci, którzy podobno walczą by każdy miał prawo do swoich poglądów...

[rotos]

Może! Ważne, aby nie narzucał tych zasad innym - tym, którzy sobie tego nie życzą.
Też mają takie prawo - prawda?

[Comcia]

OT: swoją drogą widzę, że niektórzy bardzo cierpią, że ktoś może mieć zasady wynikające z wiary. Najbardziej krzyczą ci, którzy podobno walczą by każdy miał prawo do swoich poglądów...

Mylisz się, nikt nie cierpi tego powodu że ktoś ma zasady wynikające z wiary, tego można jedynie zazdrościć. Zresztą większość tych zasad to zasady moralne i przewijają się przez wszystkie religie świata. Naprawdę jeśli ktoś jest niewierzący to bynajmniej nie oznacza że nie wyznaje zasad moralnych i jest wyzuty z człowieczeństwa. Bardziej chodzi o to że niekoniecznie akceptują narzucanie im światopoglądu wynikającego z nakazań Kościoła. W Polsce niewierzący są wyrzuceni poza margines, są w mniejszości.
I nie krzyczą, tylko wypowiadają ( podobnie jak katolicy ) swoje poglądy.


Wracając do tematu pigułek.
Mam nadzieję że będzie jakaś kampania reklamowa uświadamiająca o konsekwencjach ich zażywania. I nie myślę tu tylko o młodych kobietach, taka kampania przyda się kobietom w każdym wieku, żeby jeśli już sięgną po tabletki zdawały sobie sprawę że to nie landrynki.
Jestem przekonana że akurat większość młodych dziewcząt nawet nie pomyśli o tych pigułkach. Tak samo jak nie pomyśli o skutkach współżycia seksualnego. Takie jest prawo młodości.
Zatem obawy że będą je łykać jak landrynki są raczej bezpodstawne, ale nie zaszkodzi jeśli będą poinformowane o skutkach ich zażywania.
Widzę tu też pewną rolę Kościoła, nie powinien przejść obok tematu obojętnie, przecież to wbrew religii.

[Marzenka79]

Rotos słusznie zauważył - pigułkę będzie można zażyć po gwałcie,w każdym innym przypadku kiedy dziewczyna,kobieta zażyje ten specyfik po ,by nie zajść w ciążę,nie być zmuszoną do dramatu jakim jest aborcja albo dalej-urodzeniem i porzuceniem noworodka- uważam istnienie pigułki za słuszne.

Do Ewik-tu nikt nie krzyczy,nawet ja Tylko zwyczajnie się nie zgadzam na to co tu zdążyłam przeczytać: że zażycie tej tabletki to grzech bo działa wczesnporonnie albo o przykrych konsekwecjach dla młodego organizmu- pigułka ta nie uśmierca,gorzej truje społeczeństwo kiepskim rodzajem żywności market z owadem w kropeczki.

[ewikk77]

Ważne, aby nie narzucał tych zasad innym

Ciekawe, gdzie narzucałam Ci swoje zasady?

Widzę tu też pewną rolę Kościoła, nie powinien przejść obok tematu obojętnie, przecież to wbrew religii.

No i widzisz Comciu, jeśli napisałam o szkodliwości pigułki, jednocześnie informując, że dla katolików jest to sprawa z pewnych powodów (nie będę ich kolejny raz powtarzać) łatwiejsza, już zostałam zaatakowana (nie przez Ciebie) przez wiele "walczących o wolność", to sobie wyobraź co by było, jakby tak ktoś z bliżej związanych z Kościołem "śmiał" wypowiadać się na takie tematy.

Swoją drogą, dla tych co nie doczytali, w moich poprzednich postach pisałam o ogromnej szkodliwości pigułek dla młodych ludzi, to u nich siła rażenia może być największa, (co nie znaczy, że w dorosłym życiu nie mają skutków ubocznych).
Wy jesteście dorośli, każdy ma swój rozum i nic mi do tego.

Mam nadzieję że będzie jakaś kampania reklamowa uświadamiająca o konsekwencjach ich zażywania.

Obawiam się, że żadnej kampanii się nie doczekasz, chyba, że w mediach katolickich, których nikt z "zainteresowanych" nie obejrzy, bo jest to bardzo duży biznes.

[Marzenka79]

Ewa a co ty badania prowadziłaś że wiesz o szkodliwym działaniu tej tabletki?
Tabletka nie jest tania- nie będzie w powszechnym użyciu.Wszyscy,co rozsądniejsi będą za edukacją młodych, tabletka to rodzaj wyjścia awaryjnego -pomyśl ile dziewczyn nie popadnie w tarapaty,pomyśl ile dzięki temu będzie mniej dzieciaczków wyrzuconych na pewną śmierć.Masz córkę w wieku rozrodczym? Bo ja tak i w razie czego sama jej podam tą pigułkę zamiast pożniej np poddać aborcji.

[ewikk77]

Nie muszę robić badań, żeby móc się z nimi zapoznać. Poza tym, mam w rodzinie osoby, które mają odpowiednie wykształcenie, żeby wiedzieć takie rzeczy.
Widać, że nie czytałaś tego co pisałam, bo wspominałam o córce.