Mój domowy roślinny miszmasz....cz. 2
- Nolinka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2256
- Od: 28 maja 2012, o 09:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Mój domowy roślinny miszmasz....cz. 2
Kasiu ja też dzisiaj zakupiłam liczi, a sadzić mam zamiar jutro
Cóż za zbieg okoliczności
Będziemy razem podziwiać to, co wyrośnie 
Zapraszam Roślinki Nolinki cz2 Cz1
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz....cz. 2
Ale fajnie Haniu..
, sadź... będziemy obserwować..
Jeszcze Jola miała sadzić....czytałam na innym wątku..musimy trzymać kciuki, żeby się udało...
a wiesz,że ja nie chciałam tego sadzić..bo jadłam wcześniej już kilka razy i były okropne w smaku..nie wiem czy są odmiany tego, czy tamte czymś przeszły, były cierpkie i zalatywały chemią..ale pokusiłam się jeszcze raz..i wzięłam tylko 3szt..a okazały się takie smaczne i słodkie ,że zgłupiałam..
Trudno..widać tak miało być,że muszę na Was poczekać..
Jeszcze Jola miała sadzić....czytałam na innym wątku..musimy trzymać kciuki, żeby się udało...
a wiesz,że ja nie chciałam tego sadzić..bo jadłam wcześniej już kilka razy i były okropne w smaku..nie wiem czy są odmiany tego, czy tamte czymś przeszły, były cierpkie i zalatywały chemią..ale pokusiłam się jeszcze raz..i wzięłam tylko 3szt..a okazały się takie smaczne i słodkie ,że zgłupiałam..
Trudno..widać tak miało być,że muszę na Was poczekać..
- Nolinka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2256
- Od: 28 maja 2012, o 09:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Mój domowy roślinny miszmasz....cz. 2
Dla mnie osobiście też nie smakowało, a skojarzyło mi się z ... gałką oczną - to ciało szkliste i ten miąższ 
Zapraszam Roślinki Nolinki cz2 Cz1
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz....cz. 2
Ale masz skojarzenia...
mnie bardziej ze świeżymi przegrzebkami,albo kałamarnicą..taka właśnie..szklisto-białe...a pestka jest niewygodna jeśli chciałoby się tak sobie zjeść..i skórka twarda..dobrze,że łatwo schodzi... ale oglądałam na jednym wątku zdjęcia..i zachciałam posiadać , choćby były bleee
, ale okazały się słodziutkie..to fajnie..przynajmniej smaczne mam..tylko nie wiem jakie to ma znaczenie...? Bo raczej owoców nie wyhodujemy...

mnie bardziej ze świeżymi przegrzebkami,albo kałamarnicą..taka właśnie..szklisto-białe...a pestka jest niewygodna jeśli chciałoby się tak sobie zjeść..i skórka twarda..dobrze,że łatwo schodzi... ale oglądałam na jednym wątku zdjęcia..i zachciałam posiadać , choćby były bleee
- masik
- 1000p

- Posty: 1077
- Od: 4 wrz 2012, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
- Kontakt:
Re: Mój domowy roślinny miszmasz....cz. 2
Kasiu "na" temacie Kasiulki (katharos) mamy pojedynek na "liczowe" pestki. Przyłączysz się do niego?
Nolinko, Ty też. Każda stosuje inną metodę sadzenia......he,he, ale rękawica została rzucona.
A z historyjki uśmiał sie nawet mój eMek
Nolinko, Ty też. Każda stosuje inną metodę sadzenia......he,he, ale rękawica została rzucona.
A z historyjki uśmiał sie nawet mój eMek
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz....cz. 2
- masik
- 1000p

- Posty: 1077
- Od: 4 wrz 2012, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
- Kontakt:
Re: Mój domowy roślinny miszmasz....cz. 2
Gupio to spaść z faceta w trakcie
A kaktusiki suuuuper są. One jakieś konkretne, czy to mix różności?
A kaktusiki suuuuper są. One jakieś konkretne, czy to mix różności?
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Mój domowy roślinny miszmasz....cz. 2
Kasiu,masz zapał.Łatwiej przecież kupić roślinkę lub gotową sadzonkę,a Ty tak wszystko produkujesz sama,z nasionka.To wszysto to jakby twoje dzieci,prawda?Podziwiam.Staram się byc cierpliwa,ale aż taka jak Ty nie jestem
Ale to niewątpliwie wielka frajda jest.Tak trzymaj.Ja z pestki na razie nan mandarynkę... 
- katharos
- 1000p

- Posty: 3057
- Od: 4 sie 2012, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Mój domowy roślinny miszmasz....cz. 2
A mówiłam że liczi jak winogronek...słodziutki, trzymam wszystkie kciuki...bo za swoje, masikowe twoje i jeszcze nolinkowe i już mi brakuje
A te kaktusy toś ty chyba przez lupę wypatrzyła....ale maluchy
niech ci zdrowo rosną 
A te kaktusy toś ty chyba przez lupę wypatrzyła....ale maluchy
- Nolinka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2256
- Od: 28 maja 2012, o 09:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Mój domowy roślinny miszmasz....cz. 2
Ale plantacja kaktusków
Ja kiedyś też wysiewałam, kiełkują w różnym terminie, bo to są różne odmiany. A z nasionek od kubasi, to wyrósł mi dosłownie gąszcz. Odsadziłam kilka i cierpliwie czekam, aż urosną. Bo rosną niestety powoli - ale satysfakcja jest 
Zapraszam Roślinki Nolinki cz2 Cz1
- elcia1974
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9106
- Od: 23 lip 2009, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Mój domowy roślinny miszmasz....cz. 2
Kasiu już Ci chyba pisałam, jak podziwiam Twój zapał do siania i sadzenia różnych różności.
Dla mnie jesteś pod tym względem niedościgniona bo ja sama za mało mam w sobie cierpliwości, żeby czekac aż coś wyrośnie.
A jak byłam dzieckiem to i owszam pestki cytrusów wtykałam wszędzie gdzie się dało. I nawet arbuzki
raz mamie wyrosły w fikusie.
Dla mnie jesteś pod tym względem niedościgniona bo ja sama za mało mam w sobie cierpliwości, żeby czekac aż coś wyrośnie.
raz mamie wyrosły w fikusie.
Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
- fiskomp
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1425
- Od: 1 wrz 2010, o 21:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie 6a
Re: Mój domowy roślinny miszmasz....cz. 2
elcia1974 pisze:A jak byłam dzieckiem to i owszam pestki cytrusów wtykałam wszędzie gdzie się dało. I nawet arbuzki
raz mamie wyrosły w fikusie.
- elcia1974
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9106
- Od: 23 lip 2009, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Mój domowy roślinny miszmasz....cz. 2
No pewnie, że z pasji sadzenia
A jeśli chodzi o tą niechęc do wynoszenia do kosza to przypomniałaś mi inną historię z dzieciństwa, kiedy to brat (starszy)
namówił mnie do wyrzucenia skórki po bananie przez okno.
Mieszkaliśmy wtedy w centrum i pod oknami był
chodnik. Skórkę wyrzuciłam a po chwili słychac było plaśnięcie i wiązankę niecenzuralnych słów.
A jeśli chodzi o tą niechęc do wynoszenia do kosza to przypomniałaś mi inną historię z dzieciństwa, kiedy to brat (starszy)
namówił mnie do wyrzucenia skórki po bananie przez okno.
chodnik. Skórkę wyrzuciłam a po chwili słychac było plaśnięcie i wiązankę niecenzuralnych słów.
Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
- Paula15
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3450
- Od: 23 sie 2008, o 16:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Mój domowy roślinny miszmasz....cz. 2
Ja widzę Kasiu, że siejesz i siejesz
Trzymam kciuki 
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz....cz. 2
minulek to nie są żywe kamienie..tylko z gatunku mammillaria i jedne mix-kupione.
Dzięki kochani za miłe słowa i wsparcie..to też potrzebne, bo naprawdę czeka się często bardzo długo..do tego drżę o większość roślin bo to wszystko egzotyki ze swoimi potrzebami...dlatego bardzo Wam dziękuję,że jesteście ze mną w tym moim szaleństwie..
Ale kochane...to nie koniec...mam jeszcze spory zapaś "dziwolągów"
A żebyście nie myślały,że jestem taka doskonała ...to przyznaję się,że potrafię tez zamordować roślinę...która nawet nie jest zbyt wymagająca....do tego to dopiero potrzebny jest talent
Oto smużyna w stanie agonalnym...od mniodkowej...
, z nieznanych mi powodów zmarła śmiercią okrutną długo konając..
A była taką piękną dużą , zieloną kępką...

Początek i koniec....główna zasada istnienia...sama natura.......trochę filozofii na wieczór..
i dla odmiany coś co z kolei jest początkiem życia i zbawiennym składnikiem dla zdrowia...
Kiełki rzodkiewki
pyszotka!!!!

Dzięki kochani za miłe słowa i wsparcie..to też potrzebne, bo naprawdę czeka się często bardzo długo..do tego drżę o większość roślin bo to wszystko egzotyki ze swoimi potrzebami...dlatego bardzo Wam dziękuję,że jesteście ze mną w tym moim szaleństwie..
Ale kochane...to nie koniec...mam jeszcze spory zapaś "dziwolągów"
A żebyście nie myślały,że jestem taka doskonała ...to przyznaję się,że potrafię tez zamordować roślinę...która nawet nie jest zbyt wymagająca....do tego to dopiero potrzebny jest talent
Oto smużyna w stanie agonalnym...od mniodkowej...
A była taką piękną dużą , zieloną kępką...

Początek i koniec....główna zasada istnienia...sama natura.......trochę filozofii na wieczór..
i dla odmiany coś co z kolei jest początkiem życia i zbawiennym składnikiem dla zdrowia...
Kiełki rzodkiewki




