
Mały azyl Ulki
- patkaza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2619
- Od: 22 cze 2010, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mały azyl Ulki

Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Mały azyl Ulki
łał ,ale różyczka, cudne chryzantemy.
- Zyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2938
- Od: 21 maja 2008, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Mały azyl Ulki
Ulka - zmiany niesamowite
Rabatka kwasolubna: pełna hostów, żurawek,wrzosów....
Szyszki z Twojego świerka srebrnego?
...i różyczki - piękne różyczki... wzdycham do nich.
Pracowałaś dzielnie, efekty widoczne.
Pozdrawiam.

Rabatka kwasolubna: pełna hostów, żurawek,wrzosów....
Szyszki z Twojego świerka srebrnego?
...i różyczki - piękne różyczki... wzdycham do nich.
Pracowałaś dzielnie, efekty widoczne.
Pozdrawiam.
Re: Mały azyl Ulki
Oj tam dopiero wiosną okaże się czy zasłużyłam na nagrodę.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 30
- Od: 23 lis 2012, o 11:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mały azyl Ulki
Róża jest rewelacyjna 

Re: Mały azyl Ulki
Dzięki za opinie o różyczce. W sezonie, gdy nie byłam pewna jej nazwy, mówiłam o niej moja mala miss. Mam nadzieję, że niejedna jeszcze kolejna z nowo przybyłych mnie podobnie urzeknie.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Mały azyl Ulki
Hej Uleczka.
Sto lat mnie nie było
Ta róża podobna do mojej , Ma być Nostalgie , ale nie mam fotki i nie porównam jej. Niesamowita. Pozdrówka. 

Sto lat mnie nie było


- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Mały azyl Ulki
Hej Ulka miło Cie widzieć
Staruszka różyczka to niezawodna i niezmordowana terminatorka Queen Elisabeth, a czy to Princ de Monaco jak pachnie zabójczo to DD i pomarańczowo słoneczna Alinka .Reszty nie pamiętam 


Re: Mały azyl Ulki
Jadziu, nie żartuj, czyżbym nieświadomie miała aż taką mianowaną cenną różę nie wiedząc o tym?????????????
To aż serce mi się kraje, jakie to róże przeze mnie na działce odziedziczone miałam, co mi wymarzły zeszłej zimy:( Jeśli ta to Królowa to ciekawe jakie były tamte.
Przyznam, że miło mi się zrobiło.
To aż serce mi się kraje, jakie to róże przeze mnie na działce odziedziczone miałam, co mi wymarzły zeszłej zimy:( Jeśli ta to Królowa to ciekawe jakie były tamte.
Przyznam, że miło mi się zrobiło.
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Mały azyl Ulki
Uleczko witaj ,ja też chyba takie różyczki mam od Romki
, tylko muszę czekać aż mi zakwitną w przyszłym roku , chyba przezimują co ?

-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 11 paź 2012, o 22:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kociewie
Re: Mały azyl Ulki
Geniu- zrób im kopczyki, to przezimują.Moje wszystkie w tym roku dostaną pierzynki na zimę.
Moge do Was zaglądać dzięki uprzejmości skrzata który zapomina się wylogowywać

Tadziu-na fotkach Nostalgia i Monaco wyglądają bardzo podobnie.Aparaty jednak trochę przekłamują.
Moge do Was zaglądać dzięki uprzejmości skrzata który zapomina się wylogowywać


Tadziu-na fotkach Nostalgia i Monaco wyglądają bardzo podobnie.Aparaty jednak trochę przekłamują.
Re: Mały azyl Ulki
Ludziska kochane. Wreszcie mogę spokojnie odpocząć, z Wami posiedzieć. Może wstawię parę fotek. Z czego? Zaprojektowałam całkiem fajne stroje na mecz moim kochanym dziewczynom, które wchodzą do ringu między walkami zawodników z tabliczkami, a i sam ich scenariusz wypadł całkiem udanie:) Moje kilka dni z igłą się opłaciły 

- aleksanderk
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7024
- Od: 13 lip 2009, o 19:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Mały azyl Ulki
ULA nie Ula -ta którą znam z widzenia .TAK
toż nie może by inna 



Re: Mały azyl Ulki
Ja już gdzieś tu głosowałam 
No i kochani, dziś zmieniło się coś nieuniknione na działce. I nie odwracalnie. Owszem, chwilę czułam żal ale decyzja była podjęta. Za 3-4 lata i tak byłaby to odgórna konieczność. 2 drzewa musiały zniknąć z krajobrazu. I tylko dlatego, że kiedyś ktoś nieodpowiedzialnie posadził je w niewłaściwym miejscu.

No i kochani, dziś zmieniło się coś nieuniknione na działce. I nie odwracalnie. Owszem, chwilę czułam żal ale decyzja była podjęta. Za 3-4 lata i tak byłaby to odgórna konieczność. 2 drzewa musiały zniknąć z krajobrazu. I tylko dlatego, że kiedyś ktoś nieodpowiedzialnie posadził je w niewłaściwym miejscu.
Re: Mały azyl Ulki
Za to w ciągu całego roku, oddałam chyba przyrodzie co się należało, oprócz jabłonki i moreli - wysadziłam też iglaki i to nie wszystko kulki, a u mamy na wsi znalazły się zwykły świerczek oraz 2 świerki podobno srebrne.
Przed dzisiejszym dniem. Piękne ale sprawiały masę kłopotu

Po. Było żal, nie jestem bez uczucia, ale niestety musiałam się zdecydować. Niestety ale nie odpowiedzialnie były posadzone w niewłaściwym miejscu. Za to wiosną.... wiosną wszystko nabierze sensu. Posadzę to co już czeka, pozostałość po świerkach, pniaki około 1,5 m obrosną: jeden 2 róże, różowa i czerwona, a 2gi powojnik tangucki. Na pniach staną duże donice chyba z pelargoniami. A same pnie będą trzymać hamak. Ale to już zobaczycie w swoim czasie. Owszem, żal dalej tych drzew ale jednocześnie obowiązek spełniony. Sam gość z U.Miasta powiedział, że najpóźniej za 3-4 lata byłaby jeszcze większa konieczność niejako już sugerowana. Niestety po pomiarze gościa dowiedziałam się, że dalej jeszcze by rozrastały się. A to na ogrodach działkowych nie tylko dla mojej działki nie możliwe na dłużej. Tak więc muszą mi wystarczyć zdjęcia i wspomnienia.


Dla osłody - to dziś kolejne stroiki. U koleżanki zrobiłam 2 do wazonu oraz jeden na cmentarz do mamy koleżanki.
Te z kolei wiozę rano do Lublina. Świerczyna nie może się zmarnować. Prócz stroików nakryłam dodatkową warstwą, bo tego dostatek - także wrzosowisko, hostowisko oraz pole liliowe




Przed dzisiejszym dniem. Piękne ale sprawiały masę kłopotu

Po. Było żal, nie jestem bez uczucia, ale niestety musiałam się zdecydować. Niestety ale nie odpowiedzialnie były posadzone w niewłaściwym miejscu. Za to wiosną.... wiosną wszystko nabierze sensu. Posadzę to co już czeka, pozostałość po świerkach, pniaki około 1,5 m obrosną: jeden 2 róże, różowa i czerwona, a 2gi powojnik tangucki. Na pniach staną duże donice chyba z pelargoniami. A same pnie będą trzymać hamak. Ale to już zobaczycie w swoim czasie. Owszem, żal dalej tych drzew ale jednocześnie obowiązek spełniony. Sam gość z U.Miasta powiedział, że najpóźniej za 3-4 lata byłaby jeszcze większa konieczność niejako już sugerowana. Niestety po pomiarze gościa dowiedziałam się, że dalej jeszcze by rozrastały się. A to na ogrodach działkowych nie tylko dla mojej działki nie możliwe na dłużej. Tak więc muszą mi wystarczyć zdjęcia i wspomnienia.


Dla osłody - to dziś kolejne stroiki. U koleżanki zrobiłam 2 do wazonu oraz jeden na cmentarz do mamy koleżanki.
Te z kolei wiozę rano do Lublina. Świerczyna nie może się zmarnować. Prócz stroików nakryłam dodatkową warstwą, bo tego dostatek - także wrzosowisko, hostowisko oraz pole liliowe




