Wracając do kurek -


rude, czarnawe, takie jarzębate w sumie 15, niby miałam zacząć od 10, ale zdecydowałam się na 15.
Ponieważ pada no i są prosto z fermy, więc na razie są zamknięte w swoim boksiku.
Jedna jest widać, że spryciula, bo już wskoczyła na pierwszy stopień grzędy.
W ogóle to są 12-sto tygodniowe.
I obawiam się, że wizja rosołu oddaliła się bardzo.
