Wełnowiec

[MirekL]

A czym się zwalcza biedronkę, jak już zeźre wełnowce, namnoży się i rozlezie po chałupie?

Pryskać nie możesz, no to nie pryskaj. Podlej systemicznym (Bi 58 EC Nowy) ze dwa razy i tyle.

[ekopom]

Ta biedronka raczej się nie rozmnaża i warto jak najmniej używać środków owadobójczych, a jak już to selektywne.

Przypuszczam ,że Bi58 można stosować chyba powyżej 100m od domów ,tak było 20 lat temu, jeśli coś się zmieniło to może być jak z rondupem, nie szkodliwy i ulega biodegradacji.

[MirekL]

Owszem... tyle że selektywność preparatu w przypadku domowej palemki raczej nieistotna.
A biedronka i owszem, rozmnaża sie. I wlaśnie larwy najbardziej żarte Ale to raczej nie do stosowania w domu,

[MrDzej]

Jakie są przeciwwskazania do użycia tego w warunkach domowych? Dorosłe będą żreć, rozmnożą się, larwy będą żreć, a jak się skończy żarcie to zdychają. Dla mnie patent genialny i co najważniejsze ekologiczny.

Mam w domu dwie Areci i ta zdecydowanie rośnie wolniej, słabiej. Na dodatek w pokoju jest dosyć sporo innych roślin. Nie chciałbym aby to się rozprzestrzeniło.

Według informacji w Internecie Bi58 jest stosowany w roślinach rolniczych, po drugie nie uśmiecha mi się podlewać roślinę jakimiś chemikaliami. Najpierw wciskałem w ziemie jakieś chemiczne pałeczki na te stworki, potem kilka razy pryskałem innym świństwem. A potem się dziwie, że roślina wolniej rośnie...

[MirekL]

No dobra.... od początku
Masz tu klasyczną sytuację- ofiara i drapieżnik.
Badania nad tym zjawiskiem i rozwojem populacji obydwóch prowadzono. Naukowo. Nie chce mi sie grzebać... w skrócie to tak: Ofiar dużo- drapieżnik intensywnie żeruje i się namnaża. Populacja ofiar sie załamuje... po niejakim czasie załamuje się populacja drapieżnika... populacja ofiar się odbudowuje.... etc...
Drapieżnik owszem rozrzedzi populację. Ale jak już zywe zeźre, to z głodu zdechnie. A jajków wełnowców nie zeźre.... wylegnie sie następne pokolenie.
Drapieżnik nigdy nie wytępi ofiary
To ma sens- w szklarni, na dużym obszarze, rózne formy rozwojowe- trzyma w ryzach populację szkodnika. On jest- ale nie przynosi istotnych strat.

Nie chcesz- nie podlewaj. To Twoje ziele. Nie zdziw się tylko, jak resztę kwiatów zaatakuje.
Ekopom, nie wypisuj bzdur o 100 m od domu, przeczytaj etykiete preparatu i tyle. I nie Bi 58. Ja tego preparatu nie polecałem. Zresztą dawno wycofany.

[ekopom]

Mirekl a jaka jest różnica między Bi58 ,a Bi58 nowy ,może nowe zezwolenie na stosowanie i łagodniejsze warunku dopuszczenia do stosowania. Wolę rośliny pokojowe umyć pod prysznicem i dobrze zasilać,jakoś udaje mi uniknąć inwazji owadów.

[MirekL]

No i dobrze. Ale jak się coś przypałęta to innego wyjścia nie ma.
Nie jestem entuzjastą chemii.
Ale wystarczającą ilość razy walczyłem z wełnowcem. I wybacz, ale jak wlezie, to domowe sposoby sobie można...
Zawsze jakieś jaja przetrwają, każde mycie...

Bi 58 EC to dawna I kl (trucizna).
Nowy - Xn- szkodliwy (dawna III)
A podlanie jest najbezpieczniejszym sposobem aplikacji.

[MrDzej]

Jak dawkować podlanie? Ile litrów, jakie proporcje, kiedy powtórzyć?

[MirekL]

0,1 %, jak wiekszość preparatów. Czyli 1 ml/1l.
Podlać porządnie, powtorzyć za 2-3 tyg.
Dobry też Pro Agro 100 SL (0,05%) Nawet do 8 tyg. w roślinie.

Podlanie jest najprostsze i najbezpieczniejsze, nie wdychasz, nie pryskasz przy okazji ścian i podłóg, nie rozpylasz smrodu
A roślince zapewniam Cię na pewno nie zaszkodzi.

[MrDzej]

Dziękuję.

Roślina już podlana, zobaczymy jak dalej z nią będzie. Będę informował na bieżąco.

Pozdrawiam.

[MrDzej]

Cóż... roślinie faktycznie za szkodziło, mi też nie. Ale nikomu nie pomogło.

Rozprzestrzenia się. Jakoś nie widać szczególnie, żeby te szkodniki szkodziły, odnotowałem wolniejszy wzrost, ale w końcu zima. Podlewałem Bi58 nowy 3 razy co 15 dni, plus 2 razy profilaktycznie drugą Arecę, którą odizolowałem - niestety, za późno, gdyż na nowych liściach również pojawiają się małe białe paskudztwa.

Jakieś propozycje?

[MirekL]

Czy ja mówiłem że będzie łatwo?
Na palmie jest sporo miejsc martwej zdrewniałej tkanki. Tam wiadomo, robal przeżyje.
Mospilan
Actellic (najskuteczniejszy, ale śmierdzi pod niebiosa)
Oprysk w jakim worku foliowym do którego wstawisz roślinkę i podlanie. Sam widzisz, że się rozłazi
A biedronka- wymaga temp . 20 st (to łatwe) i wilgotności >60 % (to trudniej). I nigdy nie wytępisz szkodnika "do zera"

Bez chemii... no nie wiem, łagodna perswazja raczej nie pomoże

[MrDzej]

Czy ja mówiłem że będzie łatwo?
Na palmie jest sporo miejsc martwej zdrewniałej tkanki. Tam wiadomo, robal przeżyje.
Mospilan
Actellic (najskuteczniejszy, ale śmierdzi pod niebiosa)
Oprysk w jakim worku foliowym do którego wstawisz roślinkę i podlanie. Sam widzisz, że się rozłazi
A biedronka- wymaga temp . 20 st (to łatwe) i wilgotności >60 % (to trudniej). I nigdy nie wytępisz szkodnika "do zera"

Bez chemii... no nie wiem, łagodna perswazja raczej nie pomoże

Dzięki za szybką odpowiedź.
Jakoś sobie z tym trzeba poradzić.
Actellic 20FU czy Actellic 500EC?
MOSPILAN 20 SP?

Spróbujemy.

[MirekL]

Actellic 500EC
MOSPILAN 20 SP

To jeden z bardziej upierdliwych i trudnych do pozbycia sie szkodników .

[MrDzej]

W jakich dawkach i jak często stosować?