CHOROBY drzew owocowych,identyfikacja,ochrona,profilaktyka
- damek1718
- 1000p
- Posty: 1223
- Od: 20 mar 2012, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: choroby drzew owocowych
Ja napisałem tak, bo tez mam doświadczenie z ta chorobą. Miałem chorą jabłoń papierówkę. Drzewo bardzo stare ponad 30-letnie. Miało raka na prawie wszystkich gałęziach, tych grubszych. Młode tegoroczne oczywiście były wolne od choroby. Również owocowała bardzo obficie, część gałęzi jednak zamierała. Niestety po środku pnia była rana po raku i tam wyrósł grzyb boczniak. Mimo usilnych prób zwalczenia tego grzyba on powstawał na kolejnych partiach drzewa. Postanowiłem zaszczepić odmianę, a stare drzewo wyciąć. Bałem się również o swoje inne drzewa owocowe. z punktu widzenia ogrodnictwa drzewa tego typu (silnie porażone czy to rakiem czy zaraza ogniowa) powinno się wycinać i likwidować. Wycieki gumowe i bakterie występujące w nich są przenoszone przez nieświadome owady na inne drzewa. Oczywiście ja w praktyce najpierw chciałem zaszczepić jabłonkę i upewnić się, ze nie stracę tej odmiany. Oczywiście Papierówka (Oliwka) jest popularną odmianą, ale akurat ta była sadzona przez moich dziadków, więc większy był sentyment. Pozytywny aspekt wycięcia jabłonki uwidaczniał się tez w czystości działki. Wcześniej bardzo dużo było spadów, szerszeni na owocach. Teraz w to miejsce posadzone jest drzewko ozdobne, które podobnie jak jabłonka będzie dawało cień i będzie ozdobne.
Tak jak radziłem: szczepienie, a dalej obserwacja i leczenie interwencyjne. Jeśli to nie pomoże nie widzę sensu trzymania chorego drzewa.
Tak jak radziłem: szczepienie, a dalej obserwacja i leczenie interwencyjne. Jeśli to nie pomoże nie widzę sensu trzymania chorego drzewa.
Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras
-
- 500p
- Posty: 687
- Od: 8 mar 2014, o 14:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: między Kłodzkiem a Wrocławiem
Re: choroby drzew owocowych
- damek1718
- 1000p
- Posty: 1223
- Od: 20 mar 2012, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: choroby drzew owocowych
To są porosty. Nieszkodliwe. Porosty sa jakby oznaka, ze dokoła masz czyste, nieskażone powietrze.
Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras
-
- 500p
- Posty: 687
- Od: 8 mar 2014, o 14:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: między Kłodzkiem a Wrocławiem
Re: choroby drzew owocowych
Dziękuję pięknie!damek1718 pisze:To są porosty. Nieszkodliwe. Porosty sa jakby oznaka, ze dokoła masz czyste, nieskażone powietrze.

bardzo mnie cieszy czyste powietrze

-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 1 lip 2014, o 17:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Choroby jabłoni i wiśni- prośba o pomoc w rozpoznaniu
Witam wszystkich Forumowiczów!
Mam w ogrodzie u rodziców trzy drzewka owocowe, jabłoń, wiśnię oraz bliżej niezidentyfikowane drzewko nr 3. Są to rośliny kilkuletnie, ale bardzo słabo rosnące, jednym słowem zaniedbane. Chciałbym się nimi zająć, ale przyznam, że nie mam w tym żadnego doświadczenia i dlatego chciałbym prosić Was o pomoc. Myślę, że rzeczą najpilniejszą jest pozbycie się chorób, pasożytów czy innych nieproszonych gości na drzewkach. Niestety sam nie bardzo się w tym orientuję. Proszę o pomoc w zidentyfikowaniu chorób oraz w miarę możliwości sugestie jak się ich pozbyć. Zamieszczam zdjęcia poglądowe. Pozdrawiam!

Mam w ogrodzie u rodziców trzy drzewka owocowe, jabłoń, wiśnię oraz bliżej niezidentyfikowane drzewko nr 3. Są to rośliny kilkuletnie, ale bardzo słabo rosnące, jednym słowem zaniedbane. Chciałbym się nimi zająć, ale przyznam, że nie mam w tym żadnego doświadczenia i dlatego chciałbym prosić Was o pomoc. Myślę, że rzeczą najpilniejszą jest pozbycie się chorób, pasożytów czy innych nieproszonych gości na drzewkach. Niestety sam nie bardzo się w tym orientuję. Proszę o pomoc w zidentyfikowaniu chorób oraz w miarę możliwości sugestie jak się ich pozbyć. Zamieszczam zdjęcia poglądowe. Pozdrawiam!




Re: Choroby jabłoni i wiśni- prośba o pomoc w rozpoznaniu
Zdjęcie 1
Klasyczny przykład parcha
Zdjęcie 2
Wygląda na pryszczarka (charakterystyczny sposób zwinięcia liści)
Zdjęcie 3
Klasyczny przykład parcha
Zdjęcie 4
Nie za bardzo widać, ale podejrzewam, że mszyca.
Klasyczny przykład parcha
Zdjęcie 2
Wygląda na pryszczarka (charakterystyczny sposób zwinięcia liści)
Zdjęcie 3
Klasyczny przykład parcha
Zdjęcie 4
Nie za bardzo widać, ale podejrzewam, że mszyca.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 1 lip 2014, o 17:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Choroby jabłoni i wiśni- prośba o pomoc w rozpoznaniu
Bardzo dziękuję za odpowiedź. Jabłoń ma kilka owoców, więc myślę, że powinienem poczekać na zbiór i dopiero pryskać (nie wiem jeszcze czym). Wiśnia prawie nie ma owoców, więc chyba mógłbym ją opryskać (też nie wiem czym). Kiedyś mszyce opryskiwałem gnojówką z pokrzyw. Czy to jest dobry pomysł, żeby stosować domowe sposoby (na mszyce, bo o parchu nic nie wiem jeszcze)?
Re: Choroby jabłoni i wiśni- prośba o pomoc w rozpoznaniu
Do zbioru jabłek jeszcze kawał czasu. Myślę, że powinieneś opryskać i to jak najszybciej zarówno na parcha jak i na "robaka" i zapewne na jednym oprysku się nie skończy. Opryski mają zazwyczaj od kilku do kilkunastodniowych terminy karencji więc bez obaw. Jeśli nie zwalczysz robactwa i nie ograniczysz parcha przynajmniej częściowo z owoców i tak nic nie będzie. Podejrzewam, że na naturalne środki typu gnojówka z pokrzyw jest już za późno.
Re: Choroby jabłoni i wiśni- prośba o pomoc w rozpoznaniu
Jak już piszecie to od razu należy dodać czym. A tak to wychodzi, że dzwonią, ale niewiadomo w którym kościele.
Jabłoń mszyca może być Decis- 7 dni karencji / 4ml na 10 l wody
Parch :
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=17&t=60415
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=434
Na pryszczarka jabłoniaka : Mospilan
Jabłoń mszyca może być Decis- 7 dni karencji / 4ml na 10 l wody
Parch :
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=17&t=60415
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=434
Na pryszczarka jabłoniaka : Mospilan
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4744
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Choroby jabłoni i wiśni- prośba o pomoc w rozpoznaniu
Na mszyce Pirimor(tylko na mszyce) lub Mospilan(za rok przy okazji załatwi owocówkę)(Decis na początek od biedy może być; szkodzi owadom pożytecznym, -kup oba powyższe).
Zaś na parcha już tylko mocne interwencyjne- Falcon lub Score lub Zato(Discus) - zastosuj naprzemiennie co 7 - 10 dni. Innych przypadłości nie widzę.
Zaś na parcha już tylko mocne interwencyjne- Falcon lub Score lub Zato(Discus) - zastosuj naprzemiennie co 7 - 10 dni. Innych przypadłości nie widzę.
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
Re: Choroby jabłoni i wiśni- prośba o pomoc w rozpoznaniu
Mospilan mimo informacji na etykiecie na pryszczarka w zasadzie zupełnie nie działa. (Sprawdzone w praktyce). Obecnie na pryszczarka w uprawach jabłoni zarejestrowany jest jeśli się nie mylę jedynie środek o nazwie Movento. A co do środków na parcha i mszyce to co sadownik to inny środek więc chyba najlepiej popytać w sklepie. A poza tym w internecie można bez problemu znaleźć program ochrony roślin gdzie podane są wszystkie zarejestrowane środki do wyboru do koloru.
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4744
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Choroby jabłoni i wiśni- prośba o pomoc w rozpoznaniu
No właśnie- znajdziesz listę 30 i sobie wybierz, które z tej samej grupy, które zapobiegawcze, które interwencyjnie, które na deszcz odporne, a na które masz parcha odpornego... Ja Ci piszę praktycznie. Możesz wziąć Kapitan, Bumper, Syllit i sama eksperymentować. Ale chyba jednak po coś tu jesteś Ty i my?
I nie masz żadnego pryszczarka!
I nie masz żadnego pryszczarka!
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
Re: Choroby jabłoni i wiśni- prośba o pomoc w rozpoznaniu
Niestety na swoje nieszczęście pryszczarka "mam" . To nie jest żaden ewenement w rejonach sadowniczych. W ostatnich latach masowo występuje na młodych drzewkach, młodych przyrostach i w szkółkach. A co do tematu skoro ekspert się wypowiedział ja odpuszczam. 

Re: Choroby jabłoni i wiśni- prośba o pomoc w rozpoznaniu
Też się borykam z tym problemem, od jakiegoś czasu nie mogę go rozwiązać..
Zapraszam do zapoznania się z naszym regulaminem/KaRo
Zapraszam do zapoznania się z naszym regulaminem/KaRo
Przedszkole Gdańsk Sprawdź!
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4744
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Choroby jabłoni i wiśni- prośba o pomoc w rozpoznaniu
A sorki... bo już się zaplątałem co jest czyje. Na zdjęciach pryszczarka nie ma. I zgadza się- nie tak łatwo go utłuc; nie tylko ze względu na rodzaj preparatu ale i termin.jagusia111 pisze:Niestety na swoje nieszczęście pryszczarka "mam" .
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!