Tworzymy zaczarowany ogród dla Sary i Borysa :)
- Esterka
- 100p
- Posty: 120
- Od: 12 maja 2011, o 11:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Tworzymy zaczarowany ogród dla Sary i Borysa :)
Aniu, przy tej rabacie jest trawnik, który został został założony w zeszłym roku na przełomie lata i jesieni, więc trawa jeszcze nie jest mocno zagęszczona... Zwłaszcza w okolicach tej rabaty mikro wygląda, więc też mocno nie wrasta w rabatę , ale ten problem już mi spędza sen z powiek i ciągle myślę, jak niedrogim kosztem zainstalować tam jakieś obrzeże, które będzie funkcjonalne a tanie.....
Pozdrawiam serdecznie
Gośka
Nasz ogrodowy plac budowy
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde

Nasz ogrodowy plac budowy
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Tworzymy zaczarowany ogród dla Sary i Borysa :)
Przestrzeń ogromna, zazdroszczę potencjału.
Majowa zieleń zachwyca
Majowa zieleń zachwyca

-
- 500p
- Posty: 604
- Od: 20 sty 2009, o 10:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i nie tylko 6a/6b
Re: Tworzymy zaczarowany ogród dla Sary i Borysa :)
Ogród świetnie wygląda. Jakim cudem udaje Ci się usunąć wszystkie
chwasty .
chwasty .
Pozdrawiam , Joanna
- Esterka
- 100p
- Posty: 120
- Od: 12 maja 2011, o 11:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Tworzymy zaczarowany ogród dla Sary i Borysa :)
Joanno, no nie udaje mi się, mam mocno zachwaszczoną ziemię, dookoła działki leśne i pastwisko dla koni, więc nawiewa zewsząd. Jak już pielę staram się to robić bardzo dokładnie, ale po paru dniach od nowa wszystko zarasta, do tego stopnia, że niektóre rośliny żeby wypielić muszę wzruszać wokół nich ziemię widłami. Poza tym zagospodarowywanie działki idzie nam tak mozolnie, ze względu na to że zanim powstanie jakiś nowy kawałek trawnika, to ziemia jest przygotowywana przez dwa sezony. Pierwszy sezon pryskanie herbicydami, niestety z bólem serca to mówię, ale w naszym przypadku inaczej się nie da, a drugi sezon to mechaniczne usuwanie chwastów. Wtedy idą w ruch glebogryzarka i grabie. Ot tak praca u podstaw.... ;)
Pozdrawiam serdecznie
Gośka
Nasz ogrodowy plac budowy
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde

Nasz ogrodowy plac budowy
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Tworzymy zaczarowany ogród dla Sary i Borysa :)
Rzadko bywasz w swoim wątku, ale już się nie dziwię, kawał roboty, pięknie się wszystko prezentuje- ja mam mniej przestrzeni, a części nie ruszane do tej pory staram się nie pokazywać, pokrzywy do pasa
pokażę po zmianach, to tych borówek niczym nie traktujesz, jakieś odżywki, papu, opryski nic a nic tak same?, bo moje dwa krzaczki coraz gorzej wyglądają, 


- Esterka
- 100p
- Posty: 120
- Od: 12 maja 2011, o 11:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Tworzymy zaczarowany ogród dla Sary i Borysa :)
Dorotko, zacznę więc od początku, jak to z tą borówką było. Przy uprawie borówki, bardzo ważne jest samo jej posadzenie. Sadziliśmy krzaki w odległościach co 1,5m , pod każdy wykopywaliśmy dołek o promieniu 50 cm i na głębokość sztychu szpadla. W dołki sypaliśmy ziemię kwaśną pod iglaki ( można też kupić torf kwaśny i wymieszać z tą ziemią którą masz w ogrodzie w stosunku 1:1) i w to sadziliśmy borówki. Wychodziło około 50 l kwaśnej ziemi pod krzak. Sam wierz ziemi zasypaliśmy warstwą naszej ziemi ogrodowej. Ponoć dobrze borówka rośnie, jak podsypie jej się dodatkowo na dno dołka trocin (drzew iglastych), to żeby utrzymać wilgotność ziemi, my jednak takich trocin nie mieliśmy i posadzone są tylko w kwaśną ziemię. Borówka potrzebuje stale umiarkowanie wilgotnego podłoża, nie lubi ani zalewania ani przesuszenia.
Borówkę oczywiście nawożę nawozem dla borówki, ostatnio był to fructus. Poza tym rozsypuję pod nią fusy z kawy. Mamy ekspres ciśnieniowy i te krążki z kawy zbieram zamiast wyrzucać i potem rozsypuję je pod krzaki. Swoją drogą to szok ile takiej kawy można nazbierać np. przez samą zimę. W sezonie wegetacyjnym jak wysypuję na bieżąco mniej się to dostrzega. Resztki kawy są bogate w wiele składników mineralnych. Zawierają, między innymi, spore ilości fosforu, potasu, magnezu i miedzi oraz azot, który wolno uwalnia się w miarę rozkładu, przez co kawa działa jak nawóz o przedłużonym działaniu. Ponadto intensywny i specyficzny zapach kawy będzie skutecznie odpędzał robaki i inne pasożyty roślin.
Jeśli rośliny przestają rosnąć i ich liście robią się zielonkawo-żółte, to znaczy że pewnie wzrosło pH w glebie i trzeba ją zakwasić. Borówką dobrze jest ściółkować trocinami z drzew iglastych lub korą wtedy naturalnie ziemia się zakwasza, a ściółka dodatkowo utrzymuje wilgotność w glebie.
-- 6 maja 2014, o 06:46 --
A poniżej zamieszczam wskazówki, jeśli chodzi o nawożenie kawą :
" Wskazówki :
- Ponieważ kawa zakwasza ziemię, nawóz kawowy będzie sprawdzał się świetnie w przypadku gardenii, rododendronów, azalii, czy wrzosów czyli kwiatów, które potrzebują kwaśnej gleby. Dobrze też sprawdzi się w przypadku róż. Zawarty w kawie magnez zapewni soczystą zieleń i intensywną barwę kwiatów.
- Częstym utrapieniem ogrodników bywają koty, które znaczą swój teren. Podlanie roślin roztworem kawy spowoduje, że koty będą się trzymać z daleka.
- Używaj fusów przelanych wrzątkiem, a nie wygotowanych (np. po kawie po turecku). Są bogatsze w azot.
- Do nawożenia można też użyć płynnej kawy, nie fusów, przy czym powinna być ona dobrze rozcieńczona. Właściwe proporcje powinny wynosić około 1/5 napoju na 4/5 wody."
Borówkę oczywiście nawożę nawozem dla borówki, ostatnio był to fructus. Poza tym rozsypuję pod nią fusy z kawy. Mamy ekspres ciśnieniowy i te krążki z kawy zbieram zamiast wyrzucać i potem rozsypuję je pod krzaki. Swoją drogą to szok ile takiej kawy można nazbierać np. przez samą zimę. W sezonie wegetacyjnym jak wysypuję na bieżąco mniej się to dostrzega. Resztki kawy są bogate w wiele składników mineralnych. Zawierają, między innymi, spore ilości fosforu, potasu, magnezu i miedzi oraz azot, który wolno uwalnia się w miarę rozkładu, przez co kawa działa jak nawóz o przedłużonym działaniu. Ponadto intensywny i specyficzny zapach kawy będzie skutecznie odpędzał robaki i inne pasożyty roślin.
Jeśli rośliny przestają rosnąć i ich liście robią się zielonkawo-żółte, to znaczy że pewnie wzrosło pH w glebie i trzeba ją zakwasić. Borówką dobrze jest ściółkować trocinami z drzew iglastych lub korą wtedy naturalnie ziemia się zakwasza, a ściółka dodatkowo utrzymuje wilgotność w glebie.
-- 6 maja 2014, o 06:46 --
A poniżej zamieszczam wskazówki, jeśli chodzi o nawożenie kawą :
" Wskazówki :
- Ponieważ kawa zakwasza ziemię, nawóz kawowy będzie sprawdzał się świetnie w przypadku gardenii, rododendronów, azalii, czy wrzosów czyli kwiatów, które potrzebują kwaśnej gleby. Dobrze też sprawdzi się w przypadku róż. Zawarty w kawie magnez zapewni soczystą zieleń i intensywną barwę kwiatów.
- Częstym utrapieniem ogrodników bywają koty, które znaczą swój teren. Podlanie roślin roztworem kawy spowoduje, że koty będą się trzymać z daleka.
- Używaj fusów przelanych wrzątkiem, a nie wygotowanych (np. po kawie po turecku). Są bogatsze w azot.
- Do nawożenia można też użyć płynnej kawy, nie fusów, przy czym powinna być ona dobrze rozcieńczona. Właściwe proporcje powinny wynosić około 1/5 napoju na 4/5 wody."
Pozdrawiam serdecznie
Gośka
Nasz ogrodowy plac budowy
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde

Nasz ogrodowy plac budowy
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Tworzymy zaczarowany ogród dla Sary i Borysa :)
Gosik - dziękuję za cierpliwość- właśnie przestały rosnąć tzn.wsadziłam wiosną, część liści opadło, a reszat blado zielona - więc to na pewno pH wzrosło, . Sukces uprawy borówek =zakupiś ekspress
dziękuję 


- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Tworzymy zaczarowany ogród dla Sary i Borysa :)
Dziękuję za rady kawowe. Czy fusy z expresu ciśnieniowego można wysypać bezpośrednio pod rośliny?
- Esterka
- 100p
- Posty: 120
- Od: 12 maja 2011, o 11:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Tworzymy zaczarowany ogród dla Sary i Borysa :)
Agnieszko, można bezpośrednio wysypywać. Ja pisałam że używam tych z ekspresu ciśnieniowego, tylko dlatego że łatwiej takie zbierać, bo nie mieszkam na działce, żeby wysypywać je bezpośrednio. Fusy z ekspresu nie są tak mokre, jak te z kawy parzonej tradycyjnie w kubku i łatwiej je przechowywać zanim dojadę na działkę.
Pozdrawiam serdecznie
Gośka
Nasz ogrodowy plac budowy
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde

Nasz ogrodowy plac budowy
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Tworzymy zaczarowany ogród dla Sary i Borysa :)
Gosiu dziękuję za info, od dziś po każdej kawie do ogrodu 

- Esterka
- 100p
- Posty: 120
- Od: 12 maja 2011, o 11:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Tworzymy zaczarowany ogród dla Sary i Borysa :)
Jako nawóz używam też drobno potłuczonych lub mielonych skorupek jajek. Takie nawożenie można stosować co dwa tygodnie obsypując ziemię wokół roślin, a przy sadzeniu lub przesadzaniu roślin można sypać do dołka pod korzenie.
Pozdrawiam serdecznie
Gośka
Nasz ogrodowy plac budowy
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde

Nasz ogrodowy plac budowy
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Tworzymy zaczarowany ogród dla Sary i Borysa :)
Gosiu też korzystam
powojniki to lubią.

- spagusia
- 200p
- Posty: 211
- Od: 4 maja 2010, o 21:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wałcz
Re: Tworzymy zaczarowany ogród dla Sary i Borysa :)


Od dzisiaj wprowadzam na działce picie kawy sypanej. Tylko i wyłącznie

- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Tworzymy zaczarowany ogród dla Sary i Borysa :)
Witaj 
Udało mi się winorośl na razie uratować, mocno okryłam, ale co będzie jak Zośka przymrozi to nie wiem. U mnie najmocniej oberwały drzewa owocowe.
Tylko kilka pędów mam zmrożonych.
Współczuję tak dużych strat
Nie ruszaj tych pąków, one już pewnie mocno zaschnięte, same opadną. Winorośli na razie nie przycinaj, myślę, że ruszy z pąków zapasowych. Za 2 tygodnie powinno być widać, gdzie i co odbija. wtedy najwyżej przytniesz suche łozy.
Obawiam się tylko, że owocowania może nie być. Tylko część odmian owocuje z pąków zapasowych.
Pozdrawiam cieplutko, będę się odzywać

Udało mi się winorośl na razie uratować, mocno okryłam, ale co będzie jak Zośka przymrozi to nie wiem. U mnie najmocniej oberwały drzewa owocowe.
Tylko kilka pędów mam zmrożonych.
Współczuję tak dużych strat

Nie ruszaj tych pąków, one już pewnie mocno zaschnięte, same opadną. Winorośli na razie nie przycinaj, myślę, że ruszy z pąków zapasowych. Za 2 tygodnie powinno być widać, gdzie i co odbija. wtedy najwyżej przytniesz suche łozy.
Obawiam się tylko, że owocowania może nie być. Tylko część odmian owocuje z pąków zapasowych.
Pozdrawiam cieplutko, będę się odzywać

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Tworzymy zaczarowany ogród dla Sary i Borysa :)
Gosiu co się z Tobą dzieje , zrezygnowałaś?.