Księżycowe rabatki u Adki
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Cały czas porównuję troją Lava Glu z moją NN kupioną pod nazwą Kardynał.
Bardzo podobne ale czy takie same ?
Bardzo podobne ale czy takie same ?
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9574
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Czosnki imponujące i różyce też zaczynają swój pokaz .Oby te upały zelżały .
U mnie całe popołudnie grzmiało i padało .
Nie będzie trza z wężem biegać .
Trzymam kciuki
,ale jestem pewna ,że dasz radę
i nie wrócisz ,do tego paskudnego nałogu . 
U mnie całe popołudnie grzmiało i padało .




Trzymam kciuki



- ewkapaw
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3610
- Od: 10 sty 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Krysiu jak miło na działce jak róże kwitną
. Są tak piękne , choć u mnie niektóre majowy mróz potraktował
. Rozwijają się pączki nie do końca ładnie wykształcone . Następne będą ładniejsze
.
Czosnki masz bardzo ładne .
Powojnik bylinowy od Ciebie ma już ze cztery pączki :P .
Trzymam kciuki za Twoją silną wolę .



Czosnki masz bardzo ładne .
Powojnik bylinowy od Ciebie ma już ze cztery pączki :P .
Trzymam kciuki za Twoją silną wolę .
Pozdrawiam EWA
Spis linków
Spis linków
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Krysiu pięknie kwitną twoje róże- zwłaszcza Lava Glu mi się podoba
Mnie jakoś róże nie lubią, 'wykończyłam' wszystkie jakie miałam
I trzymam kciuki za silną wolę. Wiem, że łatwo nie jest- też rzuciłam - 6 lat temu 



- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Księżycowe rabatki u Adki
KRYSIU u Tosi bruzdownica również upodobała sobie Westerlanda . Co on ma w sobie takiego chyba ,że jest osłabiony po zimie i nie umie sie bronic . Kurcze też mam Arturka i czyżbym musiała z niego zrezygnować albo posadzić bardziej do cienia . Może wtedy dłużej będzie trzymał kwiat . Kupiłam Pink Peace ciekawe jak ta bedzie długo trzymała kwiat
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Witam porannie. Niestety, przeszły burze i nawałnice, a we Wrocławiu dalej sucho. Zbieram się zaraz podlewać na działce.
Jadziu. Cała trójca Peace krótko trzyma kwiat. Czytałam u AniDs, że właśnie z tego powodu ich się pozbyła i coś czuję, że zrobię podobnie.
Podejrzewam, że większość róż przy takich upałach i wrocławskiej suszy nie utrzyma długo kwiatów.
Jak zwykle - coś ogrodnikowi musi przeszkadzać.
Aniu. Co to znaczy wykończyłaś wszystkie róże. Nie wyobrażam sobie ogrodu docelowego bez róż. Może trzeba wybrać inne odmiany, które będą sobie u Ciebie radziły. Zacznij właśnie od róż rabatowych. One są wytrwałe i ciężko je uśmiercić. I kwitną o wiele bujniej i obficiej niż wielkokwiatowe. Ja już od pewnego czasu nie kupuję wielkokwiatowych, podziwiam je w innych ogrodach, a do siebie wolę parkowe i wielokwiatowe.
Ewuniu. Prawda - okres gdy zaczynają kwitnąć róże jest chyba najpiękniejszy w roku. To takie jakby ukoronowanie pracy całorocznej w ogrodzie.
Cieszę się, że powojnik zaaklimatyzował się i na pewno będzie się rozrastał. Mój już zaczyna kwitnąć. Muszę dziś mu cyknąć fotki, jak nie zapomnę
Joluś. Czosnki mają bardzo ciekawe kwiaty, ale jak pisałam nie spodziewałam się, że tak duże i są za blisko od siebie wsadzone cebule, tak że jeden przeszkadza drugiemu. Muszę po przekwitnięciu je poprzesadzać. Zazdroszczę Ci, że u Ciebie popadało. We Wrocławiu nawet nie zmyło kurzu. Spadło chyba tylko kilka kropel.
Mariolko. O ile pamiętam to Ty masz dwie podobne róże - trudno powiedzieć, czy to takie same, czy coś innego.
Daluś. Ciekawe odmiany wielu roślin pokazują się w handlu, a my się tylko nakręcamy i kupujemy.
Dziękuję wszystkim, którzy wspierają mnie w niepaleniu. Mam nadzieję, że uda mi się pokonać ten nałóg, choć momentami jest bardzo ciężko i bardzo chce się zapalić.
Jadziu. Cała trójca Peace krótko trzyma kwiat. Czytałam u AniDs, że właśnie z tego powodu ich się pozbyła i coś czuję, że zrobię podobnie.
Podejrzewam, że większość róż przy takich upałach i wrocławskiej suszy nie utrzyma długo kwiatów.
Jak zwykle - coś ogrodnikowi musi przeszkadzać.

Aniu. Co to znaczy wykończyłaś wszystkie róże. Nie wyobrażam sobie ogrodu docelowego bez róż. Może trzeba wybrać inne odmiany, które będą sobie u Ciebie radziły. Zacznij właśnie od róż rabatowych. One są wytrwałe i ciężko je uśmiercić. I kwitną o wiele bujniej i obficiej niż wielkokwiatowe. Ja już od pewnego czasu nie kupuję wielkokwiatowych, podziwiam je w innych ogrodach, a do siebie wolę parkowe i wielokwiatowe.
Ewuniu. Prawda - okres gdy zaczynają kwitnąć róże jest chyba najpiękniejszy w roku. To takie jakby ukoronowanie pracy całorocznej w ogrodzie.
Cieszę się, że powojnik zaaklimatyzował się i na pewno będzie się rozrastał. Mój już zaczyna kwitnąć. Muszę dziś mu cyknąć fotki, jak nie zapomnę

Joluś. Czosnki mają bardzo ciekawe kwiaty, ale jak pisałam nie spodziewałam się, że tak duże i są za blisko od siebie wsadzone cebule, tak że jeden przeszkadza drugiemu. Muszę po przekwitnięciu je poprzesadzać. Zazdroszczę Ci, że u Ciebie popadało. We Wrocławiu nawet nie zmyło kurzu. Spadło chyba tylko kilka kropel.
Mariolko. O ile pamiętam to Ty masz dwie podobne róże - trudno powiedzieć, czy to takie same, czy coś innego.
Daluś. Ciekawe odmiany wielu roślin pokazują się w handlu, a my się tylko nakręcamy i kupujemy.

Dziękuję wszystkim, którzy wspierają mnie w niepaleniu. Mam nadzieję, że uda mi się pokonać ten nałóg, choć momentami jest bardzo ciężko i bardzo chce się zapalić.

Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12831
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Krzysiu, powodzenia w walce, mój Piotrek już 4 rok nie pali, można. 

- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9832
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Krychna! Rzucosz ćmiki???? No to fajno, że już nie jarasz!
Pamiętaj!!! Ty rządzisz!
Ja nie palę już... 5 lat i rzuciłam to z dnia na dzień i ani myślę do tego wracać! Trzymam kciuki!
U mnie podobnie było z deszczem jak u Ciebie, tyle tylko, że w Poznaniu padało, a u mnie nie. Mieszkam za jeziorami na obrzeżu i w zasadzie zawsze tak jest.


U mnie podobnie było z deszczem jak u Ciebie, tyle tylko, że w Poznaniu padało, a u mnie nie. Mieszkam za jeziorami na obrzeżu i w zasadzie zawsze tak jest.
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Księżycowe rabatki u Adki
KRYSIU a to nowina dopiero teraz doczytałam . Trzymam kciuki ,żeby Ci sie powiodło a ja nawet nie próbuje po raz kolejny
. Poniekąd masz rację Gloria też nie trzyma długo kwiatu ,ale ma ich tyle ,że nawet nie zwracam uwagi na takie głupstwo . Bardzo mi sie podoba i to mi wystarcza

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Krysiu
nareszcie jestem
i wpadam z wizytą do nowego wątku...
Metamorfoza ogródka bardzo udana!
Zakupy również!
Różyczki też rozpoczęły sezon i to jak!
Podziwiam wciąż jak przeniosłaś Mary Rose- to był solidny krzew! Śliczny kwiat!
Czosnek Szuberta już sobie wpisałam na jesienną listę cebulowych

nareszcie jestem

Metamorfoza ogródka bardzo udana!

Różyczki też rozpoczęły sezon i to jak!
Podziwiam wciąż jak przeniosłaś Mary Rose- to był solidny krzew! Śliczny kwiat!
Czosnek Szuberta już sobie wpisałam na jesienną listę cebulowych


- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Przenoszone róże z innego miejsca zamieszkania, a chyba nawet tego nie poczuły.
Już tak pięknie kwitną
Już tak pięknie kwitną

- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Krysiu! To świetna wiadomość, że chcesz zerwać z nałogiem. Jestem pewna, że sobie poradzisz! Tylko pamiętaj o małych nagrodach za kolejny tydzień czy miesiąc wolności. Mi dziś mija 23 miesiąc bez dymka
Chociaż były trudne chwile - dałam radę. Ty też dasz!
Właśnie zaczynają kwitnąć mi goździki od Ciebie

Właśnie zaczynają kwitnąć mi goździki od Ciebie

- maria5
- 1000p
- Posty: 2460
- Od: 18 wrz 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/okolice
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Witaj Krysiu ja robię podobnie też w cichości podglądam twoje nowe piękne rabatki
U mnie też wszystkie róże już prawie zakwitły, tylko szkoda że tak szybko przekwitają ale i podlewanie już nie pomaga, za ostre słońce
Podziwiam ciebie też że rzuciłaś nałóg
ja jakoś nie mogę 

U mnie też wszystkie róże już prawie zakwitły, tylko szkoda że tak szybko przekwitają ale i podlewanie już nie pomaga, za ostre słońce



- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Witam niedzielnie. We Wrocławiu dalej upał, którego nie lubię, deszczu nie widać. Na działce sucho, jak pieprz, gdyż deszczu już bardzo dawno nie było. Podlewanie nie wiele daje. Za to róże szaleją, lecz również błyskawicznie przekwitają.




kilka zdjęć jednej róży, którą kupiłam jako Mirato, a nią na pewno nie jest, podobna do RU, ale nią chyba też nie jest. Ponieważ jest obsypana kwiatami i jest piękna to kilka jej zdjęć.

Iceberg

rabatowa Nina Weibull ?

The Pilgrim

Monika

pierwsza maślicka lilia

Iguś. Dziękuję - podobno można - staram się, może się uda.
Miłeczko. Dzięki. Ale Ty paliłaś o wiele, wiele krócej niż ja, więc bywa bardzo ciężko. Jak dotąd nie daję się. Na deszcz wszyscy czekamy, ale boję się, że będzie powtórka z rozrywki w tym tygodniu znów.
Jadziu. Próbuję, może tym razem się uda. Denerwują mnie róże, które jednego dnia są w pączkach a drugiego jak przyjadę na działkę już są przekwitnięte. I jak dotąd wcale wiele kwiatów nie miały ani na starej działce ani tu.
Ewuniu. Witam bardzo serdecznie. Mary Rose jednak trochę odchorowuje, gdyż jest jednak niska i nie będzie teraz miała obfitego kwitnienia, ale jej to wybaczam, gdyż była bardzo obciachana. Ciekawa jestem Twojego nowego ogrodu, gdyż w porównaniu z dzisiejszym /malutkim/ z tego co mówiłaś będzie on duży. Wyobrażam sobie jak tam poszalejesz. Może uda Ci się jeszcze przed wyjazdem odwiedzić mnie w nowym. Zapraszam.
Anuś. Różyczkom chyba służy to miejsce, choć część jeszcze się nie pozbierała, ale w starym ogrodzie również była nie wydarzona i coś czuję, że będę miała miejsce na nowe róże.
Izuniu. Dzięki. Zazdroszczę, że u Ciebie to już 23 miesiące. Chciałabym być na tym etapie. Korci mnie często bardzo, szczególnie w momentach, gdy zapalało się papierosa, ale muszę jakoś wytrzymać.
Cieszę się, że goździki się u Ciebie zadomowiły. Ja nie zabrałam ani jednego, ale tak na prawdę nie mam na nie miejsca, chyba że zrezygnowałabym z cebulowych, a tego jak na razie nie chcę, ale może w jednym miejscu kiedyś coś znów się zadomowi. Szczególnie brakuje mi tych pachnących.
Marysiu. Witaj. Masz rację, trudno stale coś mądrego pisać wchodząc do odwiedzanych wątków, a zostawiać kolejny powtarzający się wpis głupio. U mnie jeszcze nie wszystkie róże zakwitły, ale się szykują. Prawda, że za gorąco i za sucho, a podlewanie wiele nie daje.
Jeszcze nie mogę powiedzieć, że rzuciłam nałóg, ale może się uda. Bardzo bym tego chciała, gdyż zdrowie mi zaczęło nawalać i to mnie trochę zmusiło.




kilka zdjęć jednej róży, którą kupiłam jako Mirato, a nią na pewno nie jest, podobna do RU, ale nią chyba też nie jest. Ponieważ jest obsypana kwiatami i jest piękna to kilka jej zdjęć.

Iceberg

rabatowa Nina Weibull ?

The Pilgrim

Monika

pierwsza maślicka lilia

Iguś. Dziękuję - podobno można - staram się, może się uda.
Miłeczko. Dzięki. Ale Ty paliłaś o wiele, wiele krócej niż ja, więc bywa bardzo ciężko. Jak dotąd nie daję się. Na deszcz wszyscy czekamy, ale boję się, że będzie powtórka z rozrywki w tym tygodniu znów.
Jadziu. Próbuję, może tym razem się uda. Denerwują mnie róże, które jednego dnia są w pączkach a drugiego jak przyjadę na działkę już są przekwitnięte. I jak dotąd wcale wiele kwiatów nie miały ani na starej działce ani tu.
Ewuniu. Witam bardzo serdecznie. Mary Rose jednak trochę odchorowuje, gdyż jest jednak niska i nie będzie teraz miała obfitego kwitnienia, ale jej to wybaczam, gdyż była bardzo obciachana. Ciekawa jestem Twojego nowego ogrodu, gdyż w porównaniu z dzisiejszym /malutkim/ z tego co mówiłaś będzie on duży. Wyobrażam sobie jak tam poszalejesz. Może uda Ci się jeszcze przed wyjazdem odwiedzić mnie w nowym. Zapraszam.
Anuś. Różyczkom chyba służy to miejsce, choć część jeszcze się nie pozbierała, ale w starym ogrodzie również była nie wydarzona i coś czuję, że będę miała miejsce na nowe róże.
Izuniu. Dzięki. Zazdroszczę, że u Ciebie to już 23 miesiące. Chciałabym być na tym etapie. Korci mnie często bardzo, szczególnie w momentach, gdy zapalało się papierosa, ale muszę jakoś wytrzymać.
Cieszę się, że goździki się u Ciebie zadomowiły. Ja nie zabrałam ani jednego, ale tak na prawdę nie mam na nie miejsca, chyba że zrezygnowałabym z cebulowych, a tego jak na razie nie chcę, ale może w jednym miejscu kiedyś coś znów się zadomowi. Szczególnie brakuje mi tych pachnących.
Marysiu. Witaj. Masz rację, trudno stale coś mądrego pisać wchodząc do odwiedzanych wątków, a zostawiać kolejny powtarzający się wpis głupio. U mnie jeszcze nie wszystkie róże zakwitły, ale się szykują. Prawda, że za gorąco i za sucho, a podlewanie wiele nie daje.
Jeszcze nie mogę powiedzieć, że rzuciłam nałóg, ale może się uda. Bardzo bym tego chciała, gdyż zdrowie mi zaczęło nawalać i to mnie trochę zmusiło.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- ankha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2378
- Od: 5 kwie 2009, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. białegostoku
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Krysieńko, trzymam kciuki za Ciebie
, u mnie już niedługo stuknie 1,5 roku (a paliłam prawie 11 lat)
Piękna różana era się zaczyna, mam nadzieje, że będę kiedyś mogła Twój księżycowy obejrzeć na żywo

Piękna różana era się zaczyna, mam nadzieje, że będę kiedyś mogła Twój księżycowy obejrzeć na żywo
