Elizabetka po śląsku - 1cz. 2007r

ANETA · Post » 13 wrz 2007, o 19:39

No i jestem u ciebie a zdięć z rabatki nie ma

oj Elizabetko nie daj się prosić i pochwal się szybciutko co zrobiłaś nowego ;:228 ;:228 ;:228

Elizabetka · Post » 14 wrz 2007, o 10:27

....no bo ja tak nieśmiało....po szoku.... między innymi u Anety....

Co mi tam, moja grządka i tak mi się bardzo podoba.

Zapraszam

Posadziłam wrzosy, żarnowca, wiesiołka, ciemiernika no i oczywiście różne cebulkowe.
Są i werbenki.

Zimowity niedawno zasadzone też pokazały swoje możliwości.

I jeszcze niezawodne bratki i oczywiście róże też do nas zaglądają

Pozdrawiam

Post » 14 wrz 2007, o 10:30

Elizabetko - piękna już jest Twoja rabatka a wiosną będzie tu cudownie.

Elizabetka · Post » 14 wrz 2007, o 11:05

Piykne podziękowania Kryśko.
No to c.d....

Nastympno grzondka...aksamitki bardzo sie roztopyrczają (inaczej: rozwalają, rozsiadły się na całą rabatkę) bestuż (dlatego) musiałach im ukrucić cugle ( tutaj: ograniczyć roztopyrczanie) i dałach mały płotek.

Trocha mi krziwo wyszła ta grzondka ale to sie wytnie. Mom tam tyż posadzone różniste cebulkowe.

Szyszki przitargałach z gór znad strumyczka.
Piknie pozdrowiom
Halżbiytka

Post » 14 wrz 2007, o 12:20

Twoje grządki to nowość u Ciebie Elizabetko ?
Nie miałaś wcześniej ich?
Co tam było dotychczas - trawa tylko?

Piknie...

No to prosza nastympno grzondka...

Elizabetka · Post » 14 wrz 2007, o 13:38

Kryśko ta grzondka z płotkiem już była ale teraz jest w fazie rozkwitu (str. 2).

No to teraz grzondka owocowo warzywno.
Niestety bazylia cytrynowa po przepikowaniu na wiosnę padła a teraz w końcu kolendra ruszyła- oto ona:

Młode truskaweczki też się ładnie przyjęły.
Jabłka malinówki już są coroz bardzi dorodne.

Pozdrawiam

Elizabetka · Post » 14 wrz 2007, o 19:58

Dracena trochę podkarmiona

i mam prośbę w formie pytanie: czy ta roślinka jest jednoroczna bo mi się podoba i chciałabych ją przemycić do następnego roku.

Dla Was różyczka.

Cieplutko pozdrawiam

Post » 14 wrz 2007, o 20:53

Elizabetko to niestety jednoroczna kocanka ,nie da sie przetrzymać przez zimę...
Tez mam takie i też żałuję każdego roku

Elizabetka · Post » 14 wrz 2007, o 21:02

Dzięki Kryśko ale wiesz spróbuję posadzić w domu w doniczce. Może akurat się uda i na wiosnę byłoby jak znalazł.

KarolinaL · Post » 14 wrz 2007, o 21:09

Ale piękne zdjęcia zrobiłaś Elżbietko! Podobają mi się szczególnie zdjęcia bratków i róży

A czy tej kocanki nie dałoby się jakoś przezimować? Też taką mam i zastanawiam się co z nią zrobić, a może jakieś sadzonki by się udały? Chociaż one niewielki mrozik znoszą, bo ja rok temu też kupiłam (myśląc, że to wieloletnie, ha ha), po pierwszych mrozach oczywiście obie padły, ale wiosną jedna odbiła! Tylko że co to była za zima? Prawie żadna

Elizabetka · Post » 16 wrz 2007, o 17:36

Karolinko zdjęcia nie do końca udane bo powinnam użyć odpowiedniej funkcji

ale dzięki i się poprawię.
Co do tej kocanki to chcę na początku października porobić szczepki i posadzić do doniczek i zostawić do wiosny w domu. Mam nadzieję, że się uda.
Pozdrawiam

goni@k · Post » 16 wrz 2007, o 19:24

Elizabetko ,udana rabatka

Elizabetka pisze:Co do tej kocanki to chcę na początku października porobić szczepki i posadzić do doniczek i zostawić do wiosny w domu. Mam nadzieję, że się uda.
Pozdrawiam

Czy te szczepki to należy włożyć do wody czy w ukorzeniacz i do ziemi

Mam kocankę zieloną i żółtą i chętnie bym je sobie rozmnożyła i na wiosnę jak znalazł

Elizabetka · Post » 16 wrz 2007, o 19:49

Witaj Małgosiu właśnie do Ciebie się wybierałam w gości (odrabiać zaległości) a tu taka miła wizyta.

Co do tej kocanki to tak sobie myślę, że ogłowię moje roślinki, poobrywam listki i włożę do wody a kiedy puszczą korzonki to do doniczki. Zobaczymy co nam z tego wyrośnie. Ale wiesz dopiero na początku października bo to jest dobry czas na sadzenie a do tego czasu niech sobie jeszcze nasze kocanki rosną.

Serdecznie pozdrawiam i pa

Cieszę się, że rabatka się podoba ale mam jeszcze kamulce i zastanawiam się czy czasem nie obłożyć jej po obwodzie.

goni@k · Post » 16 wrz 2007, o 20:34

Elizabetka pisze: Cieszę się, że rabatka się podoba ale mam jeszcze kamulce i zastanawiam się czy czasem nie obłożyć jej po obwodzie.

Rabatka ma ciekawy kształt i chyba nie potrzeba robić jej obramówki z kamieni bo to takie sztuczne moze wyjść.
Lepiej te kamienie nieregularnie wpleść na rabatce i pod drzewem (nie wiem jakie są na wielkość).
Oczywiście zrobisz wedle swego uznania

Elizabetka · Post » 16 wrz 2007, o 20:44

Kamienie mam na kupce jutro zrobię zdjęcie i jeszcze poproszę o doradę aha i mam jeszcze nową dostawę szyszek.
Dzięki Małgosiu za widomość.