Justynko clematisy, róże, aż niesamowite, ja jeszcze dłuższy czas będę musiała poczekać na takie widoki. U mnie dopiero na niektórych różyczkach widać malutkie paczuszki, gdzie im jeszcze do kwitnienia....
Justynko, od 3 sezonów coś tam grzebię w ogródku Właściwie to obsadziłam różami, reszta to taki mały dodatek Mam dużo płotów i chętnie bym poszła w clematisy jeszcze, ale nie jest tym zachwycony TZ, bo on z kosiarką biega ;)
Justynko, tak po cichu przyznam Ci się do czegoś: potwornie zazdraszczam Ci róży Candlelight i powojnika Fujimusume ( ) .
A jakby je tak razem zestawić, to ... .
Witam przychodzę obejrzeć różyczki...
Moje oko dostrzegło dwie superanckie ....
-> Aspirin
-> Chippendale
po prostu mnie urzekły .... muszę takie nabyć ... na 100/%
Aniu, Muszu - prawie wszystkie moje różyczki mam ze szkółki spod Krakowa. Zaopatruje mnie znajomy, nie znam niestety szczegółów jak oni prowadzą sprzedaż.
Ja na tę różyczkę chorowałam od zeszłego roku, cufalem się trafiło, że mieli ją u siebie.