Byłem tam raz jakieś 5 lat temu, ale jeszcze wtedy kaktusy nie był dla mnie aż tak bardzo istotne, choć pamiętam, że pobyt w samej palmiarni bardzo mi się podobał (były tam chyba nawet jakieś zwierzęta i ogromnych rozmiarów palmy)
mieszkam tak blisko, a jakoś się nie wybrałam do palmiarnii.
ale ta fotorelacja przekonała mnie, że nie warto czekać do wiosny i zorganizować wycieczkę