Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
[Iza]
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1847
Od: 26 paź 2009, o 17:47
Lokalizacja: Poznań

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Masz przemiłych ptasich gości. Widać, że spodobał im sie twój ogród. Wcale się niie dziwię :D
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Daluniu wspaniałe ptaki zagościły w Twoim ogrodzie, może szukają w nim schronienia na zimę?
Maliny o tej porze to niesamowite. Moja Polana owocuje tylko do końca września. :)
Awatar użytkownika
bodzia3012
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5399
Od: 10 wrz 2009, o 08:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Daluś ale masz wyjątkowych gości w ogrodzie :D :D
pozdrawiam serdecznie :wit :wit
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16302
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

DALU witam serdecznie! Pozwolisz, że ja jednak wrócę do Białej Rabaty, bo jak wspominałam, biel ostatnio mi w głowie. Pisałaś u mnie, że pokładają ci się irysy. Ja mam to samo z onętką. Zauważyłam ją u ciebie właśnie na Białej Rabacie. Czy ty nie masz takich problemów z pokładaniem. Ja miałam piękną białą i drugą bladoróżową. Gdy zaczynały kwitnąć od razu się kładły i brzydko to wygladało. MUsiałam z nich zrezygnować, a są przepiękne. Podpierasz je czymś?
Awatar użytkownika
Olusia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11020
Od: 23 gru 2007, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kościan

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

U Dali przy podziwianiu można się i pożywić.
Poziomki też u mnie kwitną ale tym malinom to mój M wyciął już wszystkie pędy.
Zapomniałam , przecież u Ciebie nie było jeszcze przymrozku :!: :!:
x-d-a

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Olu, malinki ciągle dojrzewają, przymrozków nadal nie ma, za to wilgoć od wczoraj niesamowita :(

Wandziu, onętka faktycznie rośnie wysoko i czasami sie pokłada; ja w takiej sytuacji wbijam dookoła kępy kilka patyczków bambusowych i podwiązuję kwiaty drucikiem ogrodniczym. Podobnie postępuję z piwoniami... Gdzieś na forum widziałam kiedyś bardzo fajne obręcze, które podobno można kupić w ogrodniczych - są skuteczne i estetyczne :P

Bożenko, wszystkie ptaszki są w moim ogrodzie miło widziane :lol: Na razie ich nie dokarmiam, bo jest stosunkowo ciepło i jedzonka mają jeszcze w bród, ale zimą zapraszam je do karmników ;:108

Tajeczko, malinek ciągle sporo dojrzewa, dzisiaj też kilka sobie uszczknęłam...Ja obcinam je wczesną wiosną, bo jesienią bardzo długo owocują - pmiętam, że jednego roku zerwałam malinkę w Wigilię :roll:

Izo, mieszkam na skraju Ślężańskiego Parku Krajobrazowego, w pobliżu łąk, zarośli i lasów, więc ptaszki mają w moich okolicach wspaniałe warunki bytowania...Czasami zajrzą do mojego ogrodu, zwłaszcza kiedy wiedzą, że czeka na nie jedzonko w karmniku i nie tylko (kuszą je też różne owocki, a dzięciołek ma mnóstwo pożywienia w pniach starych drzew).

Adrianko, staram się bardzo :wink:

Gosiu, problem polega na tym, że trudno znaleźć opis perukowca uwzględniający zminę koloru liści w czasie całego sezonu, więc również jesienią. Dodatkową trudność stanowi to, że mój krzaczorek rośnie w półcieniu i może dlatego listki ma na początku bordowe, później one zielenieją, a jesienią są złoto-brązowe...Jednoznacznie nie potrafię więc określić nazwy odmiany. Obserwuj swojego i potem porównamy nasze egzemplarze z opisami i może będziemy mądrzejsze...

Ewuś, każde zwierzątko, każdy ptaszek w ogrodzie bardzo mnie cieszy...No, może z wyjątkiem krecików, choć nigdy w życiu nie zrobiłabym im krzywdy...Wracając do ptaszków to dzięcioł okazał się dość rzadkim w Polsce samcem dzięciołka - taka jest jego fachowa nazwa :D

W ogrodzie dzisiaj mokro i szaro, więc pokażę jeszcze coś kulinarnego, nawiązując do wczorajszych malinek i poziomek.
Kapustka (była różowa, więc tym razem kremowa) i jedno z ostatnich jabłuszek:
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4512
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Kapusta jak malowana :wink: Bardzo elegancka roślina, trzeba przyznać...
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Daluniu śliczna kapustka ozdobna, aż trudno zdecydować, który kolor ładniejszy.
U Ciebie wszystko jest takie niebanalne i ciekawie przedstawione. :)
iga23
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12831
Od: 1 paź 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
Kontakt:

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Dalu, pyszne jabłuszka, trzeba przyznać, że te stare odmiany nie mają teraz odpowiedników. :lol:
A ptaszki , faktycznie wolą stare ogrody, bo tam w gęstwinie można się schować.
Awatar użytkownika
AgaNet
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5200
Od: 26 sie 2010, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szkocja

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Witaj Dalu :wit

Coś mi ostatnio nie przychodzą powiadomienia o Twoim wątku, nie wiem dlaczego ;:24
A u Ciebie same pyszności: i jabłka i malinki ;:224
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Gratuluję ptaków :!: Sowy żywią się gryzoniami więc może mają punkt widokowy na Twoich drzewach? I dzięcioły żywią się robakami więc same pożyteczne ptaki. Chyba najciekawszym ptakiem, jaki do mnie przyleciał, była jemiołuszka.
Te Twoje zdjęcia kwiatów przeczą porze roku. Nasturcje jeszcze kwitną :shock:
Awatar użytkownika
bodzia3012
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5399
Od: 10 wrz 2009, o 08:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Daluś ale jabłuszka wyglądają smacznie i takie zdrowe , ja w tym roku owoców miałam prawie zero , a z ptaszków to najwięcej sikorek, sójek , zaczęłam im już wieszać słoninkę. Jak jestem to lubię popatrzeć na nie jak radośnie ćwierkają :D :D ale sowy z tak bliska jeszcze nie widziałam :D :D :wit :wit
Awatar użytkownika
Ayesha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1331
Od: 24 sie 2010, o 14:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Dalu i ja zawitałam do ciebie tak tu pięknie,że aż dech zapiera,
;:63 ;:63 ;:63 będę cię często odwiedzać
x-d-a

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Ewuś, witam Cię w moim ogrodzie ;:196 Bardzo się cieszę, że do mnie zajrzałaś i zapraszam serdecznie jak najczęściej!

Bożenko, ja też dotąd sowy widywałam tylko w ZOO ;:108 A teraz, odkąd mam ogród, mój kontakt z naturą jest znacznie bliższy :P A jabłek w tym roku było stosunkowo mało :( Zresztą innych owoców też; chyba tylko czeresienki -moje ulubione- mnie nie zawiodły :!:

Jacku, dlatego tak dbam o to, by nie zaburzyć ekosystemu w moim ogrodzie - nie stosuję żadnej chemii, ani drastycznych środków w walce ze "szkodnikami", bo uważam, że w dobrze prwadzonym ogrodzie przyroda sama to reguluje...Żaburzenie łańcucha pokarmowego powoduje konieczność używania sztucznych metod, najczęściej szkodliwych również dla nas samych...Dlatego bardzo się cieszę jak widzę sowy odpoczywające na mojej sośnie, a jednocześnie chciałabym, aby miały dość pożywienia w postaci n.p. myszek...A dzięciołki to najlepsi lekarze drzew :heja

Ago, miło skubnąć o tej porze malinki :lol:

Igo, rzeczywiście - jabłka z moich drzew są pyszne! Jedne - do jedzenia prosto z drzewa, a drugie - do ciast i pieczenia. Nie wiem, co to za odmiany, ale w sklepie takich nie uświadczysz :wink:

Tajeczko kapustka też mi się podoba, a najbardziej - teraz, bo ładnie sie wybarwia i nawet nie przeszkadza to, że ślimaki z liści zrobiły jej koronkę ;:224

Asiu, a tym bardziej cieszy, że wyhodowana przeze mnie z nasionek...

Dzisiaj kompletna deprecha :evil: Cały czas pada, tak że nosa wyściubić nie można...Oj, ciężko będzie doczekać do wiosny ;:65 Dzisiaj więc muszę wrzucić jakieś energetyczne zdjęcia dla poprawy nastroju:


Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3

Post »

Rzeczywiście, na taką pogodę jak dziś potrzebne jest jakieś "turbodoładowanie" :wink:
Pora odkurzyć stare foldery ze zdjęciami...
Ja ostatnio poszukiwałam jakiejś rośliny na starszych zdjeciach i patrzyłam na ten ogród, mój - nie mój :roll:
Taki zielony, ukwiecony... a teraz... aż przykro patrzeć...
Podobno w przyszłym tygodniu litościwie przykryje go kołderka śniegu...
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”