
Madzik i jej zieloni podopieczni
- Anetta
- 1000p
- Posty: 4142
- Od: 17 sie 2009, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rypin kuj-pomorskie
Re: Madzik i jej zieloni podopieczni
Fajne łośki, powodzenia w uprawie 

- Madzik_J-Ch
- 200p
- Posty: 310
- Od: 12 lip 2010, o 22:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Madzik i jej zieloni podopieczni
Renatko - krew, szpitale i takie różne działają na mnie strasznie :x
Mój M oddaje czasem krew, to zwykle jest tak, że to mnie bardziej jest słabo jak pojadę z nim do stacji pobierania i tam na niego czekam
Ale jak to moja mama mówi - "Jak będziesz w ciąży to dopiero zobaczysz ile tego będzie"
Brr
Anetko -
oj chyba będzie potrzebne, bo strasznie skrajne informacje o Łosiach znalazłam
Mój M oddaje czasem krew, to zwykle jest tak, że to mnie bardziej jest słabo jak pojadę z nim do stacji pobierania i tam na niego czekam

Brr
Anetko -

Pozdrawiam:) Madzia
Moje zielone linki. Zapraszam
Wierzę, że są kwiaty, które się rodzą ze spojrzeń ludzkich oczu (Kazimierz Przerwa-Tetmajer)
Moje zielone linki. Zapraszam
Wierzę, że są kwiaty, które się rodzą ze spojrzeń ludzkich oczu (Kazimierz Przerwa-Tetmajer)
-
- ZBANOWANY
- Posty: 3526
- Od: 30 kwie 2009, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Madzik i jej zieloni podopieczni
Na mnie jakoś te ''Łosie rogi'' nie działają, choć czasem się im skrupulatnie przyglądam. Marmurek zaś, skradł moje serce już dawno temu.





- Madzik_J-Ch
- 200p
- Posty: 310
- Od: 12 lip 2010, o 22:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Madzik i jej zieloni podopieczni
Krysiu - witaj
Ja lubię takie dziwne roślinki, jednak nie wszystkie sprowadzam do domu, bo nie wszystkim zapewniłabym dobre warunki
A marmurek no to jest taki słodki kwiatuszek, że nie można obok niego przejść obojętnie
Wiolu -
przed Tobą - już mówię dlaczego. Powiedziałam M, że dostał pochwały od forumowej koleżanki, a ona na to, że bardzo dziękuje i poczuwa się do zrobienia kolejnych zakupów jeśli będzie tak wychwalany publicznie
No i brawo
Już szykuję miejsca na parapetach 





Wiolu -




Pozdrawiam:) Madzia
Moje zielone linki. Zapraszam
Wierzę, że są kwiaty, które się rodzą ze spojrzeń ludzkich oczu (Kazimierz Przerwa-Tetmajer)
Moje zielone linki. Zapraszam
Wierzę, że są kwiaty, które się rodzą ze spojrzeń ludzkich oczu (Kazimierz Przerwa-Tetmajer)
-
- ZBANOWANY
- Posty: 3526
- Od: 30 kwie 2009, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Madzik i jej zieloni podopieczni
Dlatego i u mnie znalazł swoje miejsce.




- Madzik_J-Ch
- 200p
- Posty: 310
- Od: 12 lip 2010, o 22:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Madzik i jej zieloni podopieczni
Do zobaczenia Kochani
Jutro o 5 rano wyjeżdżamy, tzn taki jest plan, ale pewnie nie wstaniemy na taką godzinę
Planujemy powrót na niedzielę, więc kilka dni mnie nie będzie na forum, znajomi mają ośrodek z domkami, gdzie raczej nie ma netu.
dla wszystkich

Jutro o 5 rano wyjeżdżamy, tzn taki jest plan, ale pewnie nie wstaniemy na taką godzinę

Planujemy powrót na niedzielę, więc kilka dni mnie nie będzie na forum, znajomi mają ośrodek z domkami, gdzie raczej nie ma netu.

Pozdrawiam:) Madzia
Moje zielone linki. Zapraszam
Wierzę, że są kwiaty, które się rodzą ze spojrzeń ludzkich oczu (Kazimierz Przerwa-Tetmajer)
Moje zielone linki. Zapraszam
Wierzę, że są kwiaty, które się rodzą ze spojrzeń ludzkich oczu (Kazimierz Przerwa-Tetmajer)
- nuta23
- 1000p
- Posty: 4135
- Od: 17 kwie 2010, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie, Świdnica
Re: Madzik i jej zieloni podopieczni


Miłego wypoczynku.
W czasie ciąży rzeczywiście krew jest pobierana stosunkowo często nawet co miesiąc ale to zależy głównie od lekarza prowadzącego. Tylko, że radość z dzidziusia jest dużo większa niż przykrość z powodu tych niedogodności.
pozdrowienia dla wszystkich Renata
moje początki
moje początki
- elcia1974
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9106
- Od: 23 lip 2009, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Madzik i jej zieloni podopieczni
Miłego wypoczynku Madziu!
A łośkowe rogi wyglądają na zdrowe, więc niech Ci pięknie się rozrosną.

A łośkowe rogi wyglądają na zdrowe, więc niech Ci pięknie się rozrosną.

Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
- arlet3
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8013
- Od: 5 maja 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Madzik i jej zieloni podopieczni
Madziu miłego wypoczynku
Łośki rzeczywiście śliczne
A co do pobierania krwi to po ciąży może Ci przejdzie
Ja kiedyś mdlałam za każdym pobraniem a na widok strzykawki to byłam cała blada i krew musiałam mieć na leżąco pobieraną
a w czasie ciąży jak się chodziło co chwilę to jakoś przywykłam albo mi po prostu przeszło 

Łośki rzeczywiście śliczne


A co do pobierania krwi to po ciąży może Ci przejdzie



-
- 500p
- Posty: 724
- Od: 2 sty 2010, o 21:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Madzik i jej zieloni podopieczni
Madziu więc udanego wypoczynku dla Was
No widzisz jak zadziałała pochwała.
Swoją drogą to dlaczego u mnie w Carfurze nie ma kwiatów, w zadnym
ja się tak nie bawie! sama z chęcią bym kupila sobie takie Łośki.

No widzisz jak zadziałała pochwała.


Swoją drogą to dlaczego u mnie w Carfurze nie ma kwiatów, w zadnym


- Madzik_J-Ch
- 200p
- Posty: 310
- Od: 12 lip 2010, o 22:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Madzik i jej zieloni podopieczni
Witajcie ponownie
Żadnych zielonych strat nie ma, wręcz przeciwnie - kwiatki miały spokój, listki dwóch fiołków już puszczają maleńkie sadzonki, kwiaty na Belli się trzymają, _aeschynantus_ sobie kwitnie nadal, Łosie żyją, reszta w porządku
Tylko sezon grzewczy się rozpoczął i już trzeba będzie nawilżacze na grzejnikach wodą napełniać
A z nad morza przytargałam kilka sadzonek, siedzą sobie teraz i czekają na korzonki. Żadne rewelacje, ale będą to roślinki malutkie, więc miejsce na takie jeszcze mam
Wrzucę trochę zdjęć z wyjazdu, mam nadzieję, że nikt mnie nie przegoni z nimi
Trochę morza, trochę grzybobrania, bo grzybków było pod dostatkiem, ale chyba jeszcze więcej grzybiarzy

Tu taki zestaw - zagadka - "Zgadnij, którego możesz zjeść"

A tu efekty tego, co najbardziej lubię robić nad Bałtykiem - zbierać bursztyny. Największy znaleziony ma ok. 5 cm. Malutkie leżą na plaży i są dość dobrze widoczne, bo świecą się w słońcu. Za największymi musiałam kopać w patykach, ale się opłaciło, mimo, że wszyscy się ze mnie śmiali, że zachowuję się jak mała dziewczynka, co to w piasku kopie. Na desce do krojenia układałam z nudów, jak małżonek walki KSW oglądał

Biegnę teraz zaglądać do Was, bo mam straszne zaległości

Żadnych zielonych strat nie ma, wręcz przeciwnie - kwiatki miały spokój, listki dwóch fiołków już puszczają maleńkie sadzonki, kwiaty na Belli się trzymają, _aeschynantus_ sobie kwitnie nadal, Łosie żyją, reszta w porządku


A z nad morza przytargałam kilka sadzonek, siedzą sobie teraz i czekają na korzonki. Żadne rewelacje, ale będą to roślinki malutkie, więc miejsce na takie jeszcze mam

Wrzucę trochę zdjęć z wyjazdu, mam nadzieję, że nikt mnie nie przegoni z nimi









Tu taki zestaw - zagadka - "Zgadnij, którego możesz zjeść"

A tu efekty tego, co najbardziej lubię robić nad Bałtykiem - zbierać bursztyny. Największy znaleziony ma ok. 5 cm. Malutkie leżą na plaży i są dość dobrze widoczne, bo świecą się w słońcu. Za największymi musiałam kopać w patykach, ale się opłaciło, mimo, że wszyscy się ze mnie śmiali, że zachowuję się jak mała dziewczynka, co to w piasku kopie. Na desce do krojenia układałam z nudów, jak małżonek walki KSW oglądał



Biegnę teraz zaglądać do Was, bo mam straszne zaległości

Pozdrawiam:) Madzia
Moje zielone linki. Zapraszam
Wierzę, że są kwiaty, które się rodzą ze spojrzeń ludzkich oczu (Kazimierz Przerwa-Tetmajer)
Moje zielone linki. Zapraszam
Wierzę, że są kwiaty, które się rodzą ze spojrzeń ludzkich oczu (Kazimierz Przerwa-Tetmajer)
Re: Madzik i jej zieloni podopieczni
Ale cudne bursztyny i kochane morze...mmmmm.Pogoda też Ci dopisała Madziu 

- Madzik_J-Ch
- 200p
- Posty: 310
- Od: 12 lip 2010, o 22:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Madzik i jej zieloni podopieczni
Pogoda rzeczywiście była wspaniała jak na wrzesień, przede wszystkim zdziwiło mnie to, że nie było silnego wiatru. Zwykle jak jesteśmy to wieje jak szalony, spokojnie po plaży nie można przejść. A teraz było słonecznie, czasem tylko pokropiło, ale tak przelotnie i to zwykle rano, jak my jeszcze w łóżkach 

Pozdrawiam:) Madzia
Moje zielone linki. Zapraszam
Wierzę, że są kwiaty, które się rodzą ze spojrzeń ludzkich oczu (Kazimierz Przerwa-Tetmajer)
Moje zielone linki. Zapraszam
Wierzę, że są kwiaty, które się rodzą ze spojrzeń ludzkich oczu (Kazimierz Przerwa-Tetmajer)
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16302
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Madzik i jej zieloni podopieczni
Już jestem, Madziu. Bardzo tu u ciebie przytulnie i sympatycznie. Ja tak samo jak ty biorę często pod opiekę roślinki skazane na zagładę. Tak było z moimi storczykami. Mam ich dzisiaj osiemdziesiąt i większa część są to egzemplarze wzięte z regału w LM, o którym wspominałaś. Niestety były i takie z wełnowcami, których nie mogę się do dzisiaj pozbyć. Wiele z tych straceńców ma się już dobrze. Wypuszczają nowe listki i korzonki, a niektóre już kwitły. Niestety w moim LM nie ma już na razie tego regału, są tylko piękne drogie okazy storczyków w zwyklej sprzedaży. A szkoda, bo wiem, że te niechciane poszły na śmieci, a mogłyby żyć...