Cambria - uprawa
- Borg
- 200p
- Posty: 309
- Od: 29 kwie 2013, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kwadrant Delta
Re: Cambria
Cambrie nie kwitną po raz drugi z tego samego pędu, tak więc można wyciąć.
Skoro jednak pęd nie usechł to bym go zostawił, widać roślina jeszcze coś tam od niego chce.
W mojej cambrii taki pęd usechł dopiero po paru miesiącach od przekwitnięcia.
Skoro jednak pęd nie usechł to bym go zostawił, widać roślina jeszcze coś tam od niego chce.
W mojej cambrii taki pęd usechł dopiero po paru miesiącach od przekwitnięcia.
Re: Cambria
Zieloną łodyżkę warto zostawić, bo może pojawić się coś na odbiciu (na mojej były 2 odbicia z kilkoma kwiatkami). A co do różnicy w przekwitaniu to może po prostu się różnią stanem korzonków czy wiekiem i żywotnością pseudobulwy na której znajduje się pęd
- kubus2015
- 200p
- Posty: 411
- Od: 26 sty 2009, o 00:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodnie Mazowsze
Re: Cambria
Witam! Może i ja w takim razie ja się pochwalę moim ostatnim nabytkiem ;) prawdę mówiąc zdziwiłem się słysząc że nazwa rodzajowa Cambria to tak naprawdę sztuczny twór i odnosi się do całego szeregu najróżniejszych mieszańców międzyrodzajowych, stąd zagwozdka: kto był tutaj rodzicami? Może ktoś ma podobną Cambrię i kojarzy ją z nazwy? Zakupione w carr...., oczywiście bez nazwy odmiany, ale dopatrywałbym się tutaj jakichś jęzatkowych genów

Taki jeden tylko problem - roślinka sprawia dość słabo zakorzenionej, mimo że pięknie (tfu, tfu odpukać) kwitnie. Otóż jej nasada kiwa się przy lekkim potrąceniu. Oczywiście staram się jej niepotrzebnie nie ruszać, ale nie wiem czy to nie oznacza że trzeba będzie ją już po tym kwitnieniu przesadzić, jak myślicie?



Taki jeden tylko problem - roślinka sprawia dość słabo zakorzenionej, mimo że pięknie (tfu, tfu odpukać) kwitnie. Otóż jej nasada kiwa się przy lekkim potrąceniu. Oczywiście staram się jej niepotrzebnie nie ruszać, ale nie wiem czy to nie oznacza że trzeba będzie ją już po tym kwitnieniu przesadzić, jak myślicie?


Kuba
Re: Cambria
Witam,
...
Więc...już wiesz czym się kierować w uprawie - wszak
cechy dziedziczy sie po przodkach.
Nazwy bliższej nie ustalimy; niemożliwe jest dookreślenie ....gdy model jest przedstawiony tak żle, aby niewiele zobaczyć.
Inna sprawa...
Przy tak dużej różnorodności sztucznych miedzyrodzajowych hybryd /samych oncidiowatych ~400/ storczyk jęzatka
ma pewnie przeszło 200 .Wszystkie są zblizone do siebie w wyglądzie.
Przy tym...jęzatkowe
, niewiele różnią się od tych gdzie przodkami sa Oncidium i Miltonia.
A wszystkie są w grupie cambria /handlowa nazwa/ lub kwalifikowana w storczykarstwie jako ogromna grupa Intergeneric Hybrid Oncidium /oncidiowate
/.
piszesz...
- nie potrącać i dosypać na wierzch wieksze kawałki kory...
Po przekwitnieniu trzeba wzmocnić podstawę ;przesadzać jeżeli potrzebne .Ważną jest ocena przydatności podłoża a nie kiwanie.
Polecam arkusze upraw /jak w odp.o Dendrobium/ zakładka dla Cambria.Znajomość zasad pozwoli nie popełnić błędów przy dalszej pielęgnacji.
To ładna, ciekawa hybryda.
Życzę zadowolenia z kwitnienia i powodzenia w uprawie.
JOVANKA
.
-też to widzękubus2015 pisze:ale dopatrywałbym się tutaj jakichś jęzatkowych genów![]()

Więc...już wiesz czym się kierować w uprawie - wszak

Nazwy bliższej nie ustalimy; niemożliwe jest dookreślenie ....gdy model jest przedstawiony tak żle, aby niewiele zobaczyć.
Inna sprawa...
Przy tak dużej różnorodności sztucznych miedzyrodzajowych hybryd /samych oncidiowatych ~400/ storczyk jęzatka
ma pewnie przeszło 200 .Wszystkie są zblizone do siebie w wyglądzie.
Przy tym...jęzatkowe

A wszystkie są w grupie cambria /handlowa nazwa/ lub kwalifikowana w storczykarstwie jako ogromna grupa Intergeneric Hybrid Oncidium /oncidiowate

piszesz...
rada na problem...jej nasada kiwa się przy lekkim potrąceniu

Po przekwitnieniu trzeba wzmocnić podstawę ;przesadzać jeżeli potrzebne .Ważną jest ocena przydatności podłoża a nie kiwanie.
Polecam arkusze upraw /jak w odp.o Dendrobium/ zakładka dla Cambria.Znajomość zasad pozwoli nie popełnić błędów przy dalszej pielęgnacji.
To ładna, ciekawa hybryda.
Życzę zadowolenia z kwitnienia i powodzenia w uprawie.
JOVANKA
.
- summer67
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 49
- Od: 6 sty 2014, o 22:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie / łódzkie
Re: Cambria
Witam wszystkich serdecznie 
Pozwolę sobie podpiąć się pod temat cambrii..
dostałam ją w maju ubiegłego roku w pełni kwitnącą; przekwitła, wycięłam pęd po kwiatach i odpoczywała sobie; pytanko mam - czy to pęd kwiatowy właśnie pięknie wyrósł ?

Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi
Pozdrawiam.

Pozwolę sobie podpiąć się pod temat cambrii..
dostałam ją w maju ubiegłego roku w pełni kwitnącą; przekwitła, wycięłam pęd po kwiatach i odpoczywała sobie; pytanko mam - czy to pęd kwiatowy właśnie pięknie wyrósł ?

Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi

Pozdrawiam.
"Radość z kwiatów - to resztki raju w nas." ( Philip Otto Runge )
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=61&t=72504" onclick="window.open(this.href);return false; ( storczyki )
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=43&t=72555" onclick="window.open(this.href);return false; ( Rh + azalie )
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=61&t=72504" onclick="window.open(this.href);return false; ( storczyki )
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=43&t=72555" onclick="window.open(this.href);return false; ( Rh + azalie )
- Russski
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 875
- Od: 3 lut 2013, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Cambria
summer67 masz racje to młody pędzik 

- summer67
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 49
- Od: 6 sty 2014, o 22:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie / łódzkie
Re: Cambria
to bardzo się cieszę
czekam niecierpliwie na kwiaty 
pozdrawiam


pozdrawiam
"Radość z kwiatów - to resztki raju w nas." ( Philip Otto Runge )
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=61&t=72504" onclick="window.open(this.href);return false; ( storczyki )
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=43&t=72555" onclick="window.open(this.href);return false; ( Rh + azalie )
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=61&t=72504" onclick="window.open(this.href);return false; ( storczyki )
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=43&t=72555" onclick="window.open(this.href);return false; ( Rh + azalie )
Re: Cambria
A ja mam pytanie - ile czasu trwa wzrost młodych przyrostów, ale nie takich nowiutkich tylko już takich, które wytworzyły dość spore listki, a pseudobulwki między nimi ni widu, ni słychu. Moja cambria od 2 miesięcy chyba nic ich nie powiekszyła...
Oglądając zdjęcia i filmy na yt zauważyłam, że u niektórych już po miesiącu były one spore i sama nie wiem co z moimi jest.
Oglądając zdjęcia i filmy na yt zauważyłam, że u niektórych już po miesiącu były one spore i sama nie wiem co z moimi jest.
- kubus2015
- 200p
- Posty: 411
- Od: 26 sty 2009, o 00:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodnie Mazowsze
Re: Cambria
No więc wracam do tematu o Cambrii gdyż 'Houston, we've got a problem'
Jak na zdjęciu z pierwszej połowy stycznia, moja Cambria kwitnie sobie w najlepsze. Ostatnio Jonvanka zwróciła mi uwagę iż po tak niewyraźnych zdjęciach nie rozpoznamy odmiany albo przypuszczlanych rodziców, więc wrzucam wyraźniejsze
:

Bardziej zmartwił mnie ten obrazek:


mianowicie z jednolicie zielonej aktualna główna pseudbulwa zrobiła się purpurowa i lekko się pomarszczyła, a listek młodej małej pseudobulwy zżółkł kompletnie. Spryskuję same liście codziennie, podlewam raz na tydzień. przestawiłem z parapetu na stół tuż przed, żeby ochronić ją przed zimnem (okna nie otwieram ale jest stare więc i nie w 100% szczelne); temperatura między 17 a 19oC. Ale jednak coś nie pasuje roślince. Głowię się tylko czy to mój błąd
, czy opóźniona reakcja na szok związany z zakupem i nowym domem. Za wszelką pomoc będę wdzięczny 

Jak na zdjęciu z pierwszej połowy stycznia, moja Cambria kwitnie sobie w najlepsze. Ostatnio Jonvanka zwróciła mi uwagę iż po tak niewyraźnych zdjęciach nie rozpoznamy odmiany albo przypuszczlanych rodziców, więc wrzucam wyraźniejsze


Bardziej zmartwił mnie ten obrazek:


mianowicie z jednolicie zielonej aktualna główna pseudbulwa zrobiła się purpurowa i lekko się pomarszczyła, a listek młodej małej pseudobulwy zżółkł kompletnie. Spryskuję same liście codziennie, podlewam raz na tydzień. przestawiłem z parapetu na stół tuż przed, żeby ochronić ją przed zimnem (okna nie otwieram ale jest stare więc i nie w 100% szczelne); temperatura między 17 a 19oC. Ale jednak coś nie pasuje roślince. Głowię się tylko czy to mój błąd


Kuba
-
- 100p
- Posty: 113
- Od: 5 lut 2012, o 11:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Cambria
Nie podlewaj regularnie raz na tydzień, ale dopiero jak podłoże przeschnie, co możesz ocenić na podstawie wagi doniczki z rośliną, lub obserwacji, że pseudobulwy zaczynają się marszczyć. U mnie Burrageara 'Nelly Isler' przy takim traktowaniu(podlewanie wychodzi raz na 1,5-2,5 tyg. jak mi się przypomni, a nie zraszam wcale) i odkąd się rozrosła kwitnie często i długo, z niedługimi przerwami. Jedyne co mógłbym zarzucić, że nowe pseudobulwy nie są zbyt okazałe, a kwitną - muszę tylko rozgryźć kwestię nawożenia, aby podpędzić pseudobulwy do większych rozmiarów i by szybciej rosły ;-)
Pozdrawiam, Jakub.
Uwaga: Post może zawierać śladowe ilości orzechów arachidowych, oraz wiele substancji uznawanych za niebezpieczne - wskazana ostrożność!
Uwaga: Post może zawierać śladowe ilości orzechów arachidowych, oraz wiele substancji uznawanych za niebezpieczne - wskazana ostrożność!
Re: Cambria
Witaj kubus2015,
Ładne to "oncidiowate" ...i ładne zdjęcia, jak przystało na publiczna prezentację.
...
Szukając
niestety nie znalazłam "wzorca" więc dalej nie umiem nic bliżej powiedzieć, niż wiesz...
A, resztę to pewnie producent krzyżówki wie najlepiej; a,dobrze namieszał ...
Potwierdziłam ,ze to krzyżówka Odontoglossum ,więc... wszystkie konsekwencje warunków uprawy są z nim związane .
I tym się kierujemy.
Warunki uprawycambria wg wzorca /zakładka po prawej... .
Błędu temperaturowego nie widzę.
Natomiast ...w okresie zimowym raczej nie należy stosować zraszania.To najczęściej jest powodem zagniwania nowych przyrostów.
Tu są inne nieprawidłowości i może całe zło...
Podlewanie jest zbyt częste;podlewamy storczyki wtedy gdy prawie jest sucho w doniczce a do tego jest
ZIMA
-w podłożu jest niedostateczna aeracja przy dodatkowej osłonce.
Nie uwzględniam innych czynników /brak danych o nawożeniu, jakości wody /
To wszystko mogło spowodować awarię w podłożu..../stara pseudobulwa podejrzanie utraciła kolor i kondycję /.
Jeżeli jest to koniec kwitnienia to warto zrobić w podłożu inspekcję- a na pewno wyciągnąć całość z doniczki i przejrzeć
co tam "piszczy" /może są zgniłe korzenie....-tfu,tfu.../.
Gdy jest zły stan....trzeba szykować się do wymiany podłoża na nowe.... po oczyszczeniu i dezynfekcji bryły korzeniowej.
Powodzenia, pozdrawiam JOVANKA
Ładne to "oncidiowate" ...i ładne zdjęcia, jak przystało na publiczna prezentację.

Szukając

A, resztę to pewnie producent krzyżówki wie najlepiej; a,dobrze namieszał ...

Potwierdziłam ,ze to krzyżówka Odontoglossum ,więc... wszystkie konsekwencje warunków uprawy są z nim związane .
I tym się kierujemy.
Warunki uprawycambria wg wzorca /zakładka po prawej... .
Błędu temperaturowego nie widzę.
Natomiast ...w okresie zimowym raczej nie należy stosować zraszania.To najczęściej jest powodem zagniwania nowych przyrostów.
Tu są inne nieprawidłowości i może całe zło...
Podlewanie jest zbyt częste;podlewamy storczyki wtedy gdy prawie jest sucho w doniczce a do tego jest

-w podłożu jest niedostateczna aeracja przy dodatkowej osłonce.
Nie uwzględniam innych czynników /brak danych o nawożeniu, jakości wody /
To wszystko mogło spowodować awarię w podłożu..../stara pseudobulwa podejrzanie utraciła kolor i kondycję /.
Jeżeli jest to koniec kwitnienia to warto zrobić w podłożu inspekcję- a na pewno wyciągnąć całość z doniczki i przejrzeć
co tam "piszczy" /może są zgniłe korzenie....-tfu,tfu.../.
Gdy jest zły stan....trzeba szykować się do wymiany podłoża na nowe.... po oczyszczeniu i dezynfekcji bryły korzeniowej.
Powodzenia, pozdrawiam JOVANKA
- Borg
- 200p
- Posty: 309
- Od: 29 kwie 2013, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kwadrant Delta
Re: Cambria
Skoro już jesteśmy przy zmianach koloru psb to tak obecnie wygląda moja cambria po przygodzie z przędziorkami i dwukrotnym oprysku.
2 pseudobulwy zrobiły się brunatne i wyschnięte, a odchodzące z nich liście uschły:
a pozostałe liście zrobiły się ciemnozielone, sztywne i częściowo również uschły:

Co z nią dalej zrobić, żeby uratować i przywrócić do wcześniejszego wyglądu?
Wydaje mi się, że roślinka chce dalej żyć, bo wypuściła nowy przyrost, ale ogólnie wygląda nieciekawie i po ostatnim pryskaniu dalej widziałem na niej robale (choć dziś nie udało mi się dostrzec nawet jednego). Wydaje mi się, że korzonki też powinny być bardziej białe a nie takie brązowe? Dlatego obstawiam, że to nie tylko wina chemii ale i jakieś błędy w uprawie. Podlewam raz w tygodniu przez przelewanie i pozostawienie na 15-20 minut w wodzie filtrowanej z odżywką.
A tutaj mój przepiękny Isler czy raczej to co z niego zostało:

Ta sama historia co powyżej - po pryskaniu zaczął marnieć, aż doszło do takiego stanu. Boję się, że ostatnią cambrię też czeka taki koniec. ;/
Jak myślicie, czy jest sens wyciąć całą górę i liczyć na to, że roślina odbije, czy raczej już po zabawie i do wyrzucenia?
2 pseudobulwy zrobiły się brunatne i wyschnięte, a odchodzące z nich liście uschły:


a pozostałe liście zrobiły się ciemnozielone, sztywne i częściowo również uschły:


Co z nią dalej zrobić, żeby uratować i przywrócić do wcześniejszego wyglądu?
Wydaje mi się, że roślinka chce dalej żyć, bo wypuściła nowy przyrost, ale ogólnie wygląda nieciekawie i po ostatnim pryskaniu dalej widziałem na niej robale (choć dziś nie udało mi się dostrzec nawet jednego). Wydaje mi się, że korzonki też powinny być bardziej białe a nie takie brązowe? Dlatego obstawiam, że to nie tylko wina chemii ale i jakieś błędy w uprawie. Podlewam raz w tygodniu przez przelewanie i pozostawienie na 15-20 minut w wodzie filtrowanej z odżywką.
A tutaj mój przepiękny Isler czy raczej to co z niego zostało:

Ta sama historia co powyżej - po pryskaniu zaczął marnieć, aż doszło do takiego stanu. Boję się, że ostatnią cambrię też czeka taki koniec. ;/
Jak myślicie, czy jest sens wyciąć całą górę i liczyć na to, że roślina odbije, czy raczej już po zabawie i do wyrzucenia?
Re: Cambria
Borg, nie pomogę Ci w tej sprawie.
Sama mam jedną jedyną cambrię od 2 miesiecy (?) i sama mam tyle pytań.
Jedna bulwa mi się też zrobiła brunatna, ale podejrzewam, że po prostu nadszedł czas dla niej. Reszta wydaje się okej, Z jednej strony zauważyłam nowe tworzące się psb i nowe dwa korzonki - więc chyba dobrze pielęgnuję.
Zastanawiam się czy obcinać zółte liscie czy też nie ?
Sama mam jedną jedyną cambrię od 2 miesiecy (?) i sama mam tyle pytań.
Jedna bulwa mi się też zrobiła brunatna, ale podejrzewam, że po prostu nadszedł czas dla niej. Reszta wydaje się okej, Z jednej strony zauważyłam nowe tworzące się psb i nowe dwa korzonki - więc chyba dobrze pielęgnuję.
Zastanawiam się czy obcinać zółte liscie czy też nie ?
Re: Cambria
U mnie listki po jakimś czasie same odpadają, jak niemal całkiem zżółkną.
Moja też jest jakaś dziwna, młode przyrosty, jeszcze bez bulwki zaczynają wytwarzać malusie kolejne przyrosty
Moja też jest jakaś dziwna, młode przyrosty, jeszcze bez bulwki zaczynają wytwarzać malusie kolejne przyrosty

- kubus2015
- 200p
- Posty: 411
- Od: 26 sty 2009, o 00:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodnie Mazowsze
Re: Cambria
Jakubie, Jovanko - pięknie dziękuję za porady
tak jak napisałeś - od czasu kiedy pisałem roślina jeszcze nie była podlewana, w sumie będzie z 1,5 tygodnia kiedy stoi sucha, ale na razie wszystko wygląda ok - tzn niestety tej młodej pseudobulwie jedyny listek zżółkł i odpadł, ale całość, mimo zfioletowiałej i lekko pomarszczonej głównej psb wygląda nieźle. Będę zdawał w wolnej chwili raporty jak idą postępy. Niestety nadal się "dynda" u nasady, więc po przekwitnięciu będzie wymiana ziemi, być może doniczki, no i muszę ją lepiej w podłożu zakotwiczyć.
Pozdrawia Kuba
Meiss, u mnie podobnie, podejrzewam że jak młodej pseudobulwie zżółknie ten jeden jedyny listek to chyba ona ma problem by wypuścić następny, w związku z czym roślina wypuszcza kolejną psb - musimy sprawić, żeby tej kolejnej już nie żółkło

tak jak napisałeś - od czasu kiedy pisałem roślina jeszcze nie była podlewana, w sumie będzie z 1,5 tygodnia kiedy stoi sucha, ale na razie wszystko wygląda ok - tzn niestety tej młodej pseudobulwie jedyny listek zżółkł i odpadł, ale całość, mimo zfioletowiałej i lekko pomarszczonej głównej psb wygląda nieźle. Będę zdawał w wolnej chwili raporty jak idą postępy. Niestety nadal się "dynda" u nasady, więc po przekwitnięciu będzie wymiana ziemi, być może doniczki, no i muszę ją lepiej w podłożu zakotwiczyć.
Pozdrawia Kuba

Meiss, u mnie podobnie, podejrzewam że jak młodej pseudobulwie zżółknie ten jeden jedyny listek to chyba ona ma problem by wypuścić następny, w związku z czym roślina wypuszcza kolejną psb - musimy sprawić, żeby tej kolejnej już nie żółkło

Kuba