Tę piwonię zakupiłam wiosną 2009, zakwitła jednym kwiatkiem i tę ostatnią zimę przetrwała bez uszczerbku tylko z lekka obsypana kopczykiem z ziemi i kory, no i oczywiście cała była przez cały czas zimowy zakopana w śniegu.
Nic z nią nie robiłam. Ma już zdrewniałą łodygę i wypuściła nowe liście. Jeszcze nie widzę pączków kwiatowych.
Ciekawe, czy w tym roku zakwitnie?

Czytałam gdzieś na forum, aby przez pierwsze lata (tylko nie pamiętam ile tych lat) obrywać pączki kwiatowe, aby cała energia rośliny poszła na zbudowanie porządnego krzaczka, ale strasznie byłam ciekawa, czy kolor na etykiecie zgadza się z rzeczywistym i jak na razie okazuje się, że niestety nie. Miał być jakiś odcień w fiolecie, a jest odcień czerwieni.

Aha, to żółte to taki kaczeniec ogrodowy, tylko fachowo to nazywają jakoś inaczej.

Izunia,

znajdziesz na pewno.
Dużo było na allegro, swoją kupowałam w LM .
Aha, życzę Ci abyś trafiła na swój wybrany kolor.

