Pozdrawiam
Rozdrabniacz do gałęzi, zielonych pędów, liści itp. ?\
- muminek
- 200p

- Posty: 462
- Od: 26 mar 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Grzesiu, ja mam też tą rozdrabniarkę i też chciałam wyściółkować ścieżki. Wydaje mi się,że z tymi zrąbkami nie jest aż tak źle. Przecież korą też ściółkuje się nie zawsze przemieloną. Jak na razie ja dodałam do kompostu jako rozluźniacz,bo gałązki były z liśćmi,ale gdybym miała nadmiar, zrobiłabym dokładnie to samo, co Ty.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- martaw
- 200p

- Posty: 281
- Od: 20 wrz 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Kupiłam rozdrabniarkę z wałkiem miażdżącym, który właściwie nie jest gładkim wałkiem, tylko "ząbkowanym" stąd grubsze gałęzie wychodzą z niej jako "małe słupki". Ponieważ miałam sporo materiału do rozdrobnienia, podzieliłam go odkładając grubsze gałęzie i te przeznaczyłam na ściółkę. Wygląda całkiem nieźle, ale jestem zaskoczona, że ze sporej ilości gałęzi powstaje niewielka ilość ściółki. A planowałam obsypać tym opaskę wokół domu, ścieżki...
Na razie zadowoliłam tylko kokornak
Nie próbowałam jej mielić powtórnie, ale pewnie wiosną spróbuję. Jestem bardzo zadowolona z rozdrabniarki, bo nastawiłam się, że będzie miała sporo minusów, ale byłam mile zaskoczona. A kupiłam ją w dużym markecie i nie była droga. Sporo już "przerobiłam", bo zaczęłam od karczowania zaniedbanej działki, ale sporo jeszcze pracy przed nami, może więc napiszę coś więcej wiosną.
Na razie zadowoliłam tylko kokornak
Pozdrawiam, Marta
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4953
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Owszem, można taki pokiereszowany patyk włożyć jeszcze raz, można pamietać o regulacji docisku do zębatki tnącej, można podsuszyć gałęzie... Ale zawsze z zasady działania produkt będzie mniej lub więcej ale jednak- z pewnym udziałem gałęzi zmiętych ale nie pociętych. Chodzi o włókna pod korą- one trzymają w całości połamane nawet drewno. Przede wszystkim zależy to od gatunku, z którego te gałęzie pochodzą: jabłoń, świerk, robinie, topola- tylko strzela; a na karaganę, lipę itp nie ma siły.
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
- martaw
- 200p

- Posty: 281
- Od: 20 wrz 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Oto moja rozdrabniarka

Ma wygodny duży otwór, do którego pakuję całe "bukiety" gałązek, które są wciągane automatycznie. Posiada funkcję cofania, regulację docisku walca tnącego, jest cicha, lekka i wcale nie tak głośna, jak się obawiałam. Faktycznie, tak jak już pisano, cienkie i wilgotne gałązki są jedynie zmięte w harmonijkę - w tym przypadku noże tnące pewnie byłyby lepsze, ale zależało mi na pozbyciu się grubszych gałęzi. Zapłaciłam 499 zł.

Ma wygodny duży otwór, do którego pakuję całe "bukiety" gałązek, które są wciągane automatycznie. Posiada funkcję cofania, regulację docisku walca tnącego, jest cicha, lekka i wcale nie tak głośna, jak się obawiałam. Faktycznie, tak jak już pisano, cienkie i wilgotne gałązki są jedynie zmięte w harmonijkę - w tym przypadku noże tnące pewnie byłyby lepsze, ale zależało mi na pozbyciu się grubszych gałęzi. Zapłaciłam 499 zł.
Pozdrawiam, Marta
- martaw
- 200p

- Posty: 281
- Od: 20 wrz 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Grzesiu, czytam w instrukcji, że w przypadku, gdy walec tnący jest zużyty: "skontaktować się z marketem Obi"
. Skontaktuję się wcześniej, bo chcę wiedzieć co robić w razie problemów, czy jest jakiś serwis... A na razie mam za sobą tylko sezon użytkowania. Dam znać, jak się czegoś dowiem.
Pozdrawiam, Marta
- martaw
- 200p

- Posty: 281
- Od: 20 wrz 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Grzesiu, nie ma sprawy
, mam nadzieję, że informacje się przydadzą.
Niektórzy na forum twierdzą, że sprzęt z dużych marketów jest nic nie wart, że należy duuużo inwestować w markowe narzędzia, ale nie zawsze mamy możliwości finansowe i jak pokazuje moje doświadczenie wcale nie muszą to być złe maszyny. Ja boję się kupować sprzęt używany, bo się na tym nie znam. Poczytałam o rodzajach rozdrabniarek, postanowiłam, że będzie z walcem tnącym, "na prąd", 2500W i z max dużym otworem. Materiału do rozdrabniania będę miała zawsze sporo, więc szybko się okaże, czy wybór był trafny.
Niektórzy na forum twierdzą, że sprzęt z dużych marketów jest nic nie wart, że należy duuużo inwestować w markowe narzędzia, ale nie zawsze mamy możliwości finansowe i jak pokazuje moje doświadczenie wcale nie muszą to być złe maszyny. Ja boję się kupować sprzęt używany, bo się na tym nie znam. Poczytałam o rodzajach rozdrabniarek, postanowiłam, że będzie z walcem tnącym, "na prąd", 2500W i z max dużym otworem. Materiału do rozdrabniania będę miała zawsze sporo, więc szybko się okaże, czy wybór był trafny.
Pozdrawiam, Marta

