Możesz zostawić. Roślina sama zdecyduje, co z nim zrobić. Jeśli twój ma to samo, co mój miniaturek, powinien przeżyć. Miniaturek ma się teraz bardzo dobrze. Może twój też się zabierze. Przy podlewaniu powinnaś mu do wody dolać kilka kropelek bioseptu lub czegoś podobnego. Ja to zawsze daję storczykom, gdy mają plamy.
Ale piękne... Ta Vanda... Moja niedawno kwitła, ale jużprzekwitła. A twoja piękna, taka wyraźna i wielkokwiatowa. I podoba mi się ten Phal. lekko pomarańczowy z czerwoną warżką.
Halo Agnieszko, bardzo dużo nowości u ciebie.
Nie wiadomo co pierwsze podziwiać
Wszystkie przepiękne.
Cambria ma mutowane kwiatuszki. Mam też taką samą (momentalnie kwitnącą)tylko z normalnymi kwiatami. Ale masz racje że leniwa. Moja po przesadzeniu zakwitła tez dopiero po trzech latach.
Co do ciapka to Dusia może mieć racje. Stożek wzrostu wygląda OK. Jak będziesz miała szczęście to wyrośnie ci nowy listek albo keiki z boku. Tak że cierpliwości
Biedaczek, ten z odpadniętym listkiem, ale rzeczywiście może odbije...
Zakochałama się w tej nowości...30 kwiatów...to dużo
Piekne kwitnienia się szykują ;)
To mój ostatni zakup w tym roku, przytargany razem z choinką
Oto Łatek, na którego polowałam bardzo, bardzo długo
Kwitnie na trzech pędach
A z okazji świąt Bożego Narodzenia, życzę Wam wszystkim dużo zdrowia, uśmiechu, rodzinnego ciepła i miłośći a w Nowym Roku spełnienia marzeń, satysfakcji z uprawy i obfitych, bardzo obfitych kwitnień!!