Bukszpan - choroby i szkodniki
- dukra13
- 200p 
- Posty: 270
- Od: 23 sie 2007, o 22:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Chory bukszpan
Posadzone w ziemi jaka jest na działce, raczej gliniasta, przykryte czarną włókniną. Ze szpaleru, wypadło 5 kolejnych bukszpanów.Zmiany zaczęły postępować od sierpnia. Obecnie całe suche z martwymi korzeniami. Liście suche, ale nie lecą z krzaków. Ściółkowane nie dla piękna, tytko dla ochrony przed chwastami.
			
			
									
						
										
						Re: Chory bukszpan
Korzenie się udusiły od nadmiaru wody.Jeżeli już daje się włókninę, to lepiej po ok.2-3 sezonach jak rośliny dobrze się ukorzenią, pokażą przyrosty i będą dostatecznie wykorzystywać wodę.Do tego czasu pomęczyć się trochę i plewić chwasty, lekko z wierzchu wzruszać glebę i podlewać w miarę potrzeby, albo dać cienką warstwę drobnej kory.
W trakcie ukorzeniania lepiej jest gdy powietrze jednak dochodzi do korzeni, a na glebach gliniastych włóknina utrudnia cyrkulację i ogólnie według mnie na tych glebach lepiej jej unikać.
To wynalazek człowieka na korzyść firm firm ogrodniczych, by uprościć sobie pracę i pielęgnację, ale niekoniecznie służy roślinom, zależy na jakiej glebie.Na glinach szkodzi, prowadzi do tzw. oglejenia i martwicy gleby.Przecież można stosować korę bezpośrednio na glebę.
.
			
			
									
						
										
						W trakcie ukorzeniania lepiej jest gdy powietrze jednak dochodzi do korzeni, a na glebach gliniastych włóknina utrudnia cyrkulację i ogólnie według mnie na tych glebach lepiej jej unikać.
To wynalazek człowieka na korzyść firm firm ogrodniczych, by uprościć sobie pracę i pielęgnację, ale niekoniecznie służy roślinom, zależy na jakiej glebie.Na glinach szkodzi, prowadzi do tzw. oglejenia i martwicy gleby.Przecież można stosować korę bezpośrednio na glebę.
.
- dukra13
- 200p 
- Posty: 270
- Od: 23 sie 2007, o 22:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Chory bukszpan
Selli7, ślicznie dziękuję   za  "reprymendę". Wiesz już pół roku dumam nad tymi krzaczkami.
 za  "reprymendę". Wiesz już pół roku dumam nad tymi krzaczkami.
Przed wczoraj odbyło się "konsylium", moich znajomych ogrodniczek i nie doszłyśmy do żadnego wniosku.. Ten szpaler ma już prawie dwa lata, a bukszpaniki zaczęły chorować tak gdzieś od sierpnia po tych majowo-czerwcowych deszczach.
W każdym razie dzisiaj je wykopałam. Znajome mnie poratowały i dały 4 sztuki swoich takich podhodowanych bukszpanów.
			
			
									
						
										
						 za  "reprymendę". Wiesz już pół roku dumam nad tymi krzaczkami.
 za  "reprymendę". Wiesz już pół roku dumam nad tymi krzaczkami.Przed wczoraj odbyło się "konsylium", moich znajomych ogrodniczek i nie doszłyśmy do żadnego wniosku.. Ten szpaler ma już prawie dwa lata, a bukszpaniki zaczęły chorować tak gdzieś od sierpnia po tych majowo-czerwcowych deszczach.
W każdym razie dzisiaj je wykopałam. Znajome mnie poratowały i dały 4 sztuki swoich takich podhodowanych bukszpanów.
Re: Chory bukszpan
 wszyscy tych chwastów się boją, a może raczej pielenia od czasu do czasu, co i można kosiarką przejechać i będzie grało.
 wszyscy tych chwastów się boją, a może raczej pielenia od czasu do czasu, co i można kosiarką przejechać i będzie grało. Powtórzę po raz setny -albo mi się znudzi albo Wam
 - NIE KŁADZIEMY AGRO NA GLINĘ . Przecież to pada nawet teraz dzień w dzień. Jak ma to oddychać ? Jak glina i inne glinopodobne ziemie trudno wysychają, trzymając dobrze wodę.
 - NIE KŁADZIEMY AGRO NA GLINĘ . Przecież to pada nawet teraz dzień w dzień. Jak ma to oddychać ? Jak glina i inne glinopodobne ziemie trudno wysychają, trzymając dobrze wodę.Zamiast mercedesa kupa zielska 
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
			
						Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: Chory bukszpan
Wpisz w google "askochytoza bukszpanu" , myślę że to ta choroba nęka twoje bukszpany .dukra13 pisze:Selli7, ślicznie dziękujęza "reprymendę". Wiesz już pół roku dumam nad tymi krzaczkami.
Przed wczoraj odbyło się "konsylium", moich znajomych ogrodniczek i nie doszłyśmy do żadnego wniosku.. Ten szpaler ma już prawie dwa lata, a bukszpaniki zaczęły chorować tak gdzieś od sierpnia po tych majowo-czerwcowych deszczach.
W każdym razie dzisiaj je wykopałam. Znajome mnie poratowały i dały 4 sztuki swoich takich podhodowanych bukszpanów.
- dukra13
- 200p 
- Posty: 270
- Od: 23 sie 2007, o 22:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Chory bukszpan
Przeczytałam, to co wyrzuciła mi przeglądarka. U mnie na listkach nie było tych charakterystycznych plam askochytozy. Liście całe żółkły i gałązki zamierały. Po wykopaniu sprawdziłam korzenie, które wszystkie były nitkowate, martwe. Sprawdziłam też przekrój gałązki na obecność grzyba i tutaj wynik był niejednoznaczny.
			
			
									
						
										
						- dukra13
- 200p 
- Posty: 270
- Od: 23 sie 2007, o 22:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Chory bukszpan
Minął kolejny rok i wypadają kolejne bukszpany. 





Proces nasila się w sierpniu.Pod kątem choroby grzybowej, obejrzałam liście, gałązki i przekrój pędów i nie zobaczyłam żadnych zmian. Jutro jeszcze wykopię uschnięty całkiem krzaczek i zobaczę korzenie.
			
			
									
						
										
						Proces nasila się w sierpniu.Pod kątem choroby grzybowej, obejrzałam liście, gałązki i przekrój pędów i nie zobaczyłam żadnych zmian. Jutro jeszcze wykopię uschnięty całkiem krzaczek i zobaczę korzenie.
- 
				francikrecz
- 500p 
- Posty: 647
- Od: 9 lut 2012, o 11:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lasy nad Baryczą
Re: Chory bukszpan
Dukra 13
Myślę, że powinnaś zapoznać się opisem dot. zamierania liści i pędów. Są jej dwie przyczyny: fizjologiczna oraz grzybowa. Porównaj.
Pozdrawiam, Francik
			
			
									
						
							Myślę, że powinnaś zapoznać się opisem dot. zamierania liści i pędów. Są jej dwie przyczyny: fizjologiczna oraz grzybowa. Porównaj.
Pozdrawiam, Francik
Francik
			
						- ewa2019
- 1000p 
- Posty: 1167
- Od: 6 sty 2012, o 21:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
Re: Chory bukszpan
Czy można ten bukszpan jeszcze uratować? Już jesienią, jakby listki się obsypywały  , myślałam że do wiosny wydobrzeje
 , myślałam że do wiosny wydobrzeje  
 
 
			
			
									
						
							 , myślałam że do wiosny wydobrzeje
 , myślałam że do wiosny wydobrzeje  
 
Pozdrawiam Ewa
			
						- PiotrekP
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2516
- Od: 18 wrz 2011, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Chory bukszpan
Najprawdopodobniej grzyb dostał się do korzenia. Spal go
			
			
									
						
										
						- ewa2019
- 1000p 
- Posty: 1167
- Od: 6 sty 2012, o 21:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
Re: Chory bukszpan
Dzięki-ten dostał najmocniej, ale mam jeszcze kilka krzaczków,one mają podobnie, ale malutko.Można wyciąć to co chore?
			
			
									
						
							Pozdrawiam Ewa
			
						- PiotrekP
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2516
- Od: 18 wrz 2011, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Chory bukszpan
Musisz wyciąć i opryskać na grzybka.
			
			
									
						
										
						Re: Bukszpan choroba
Walczyć nie trzeba, tylko odpowiednio potraktować.Moim zdaniem przymrozek przygruntowy + ostre słońce w ciągu dnia.Należało je po posadzeniu jakiś czas cieniować i okrywać białą włókniną do czasu ukorzenienia, bo póki nieukorzenione nie wytrzymają takich warunków.
			
			
									
						
										
						- pitertom
- 500p 
- Posty: 556
- Od: 17 lut 2011, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Bukszpan choroba
Potwierdzam. Sadzonki przypaliło słońce i przymrozki, w ostatnich dniach w nocy były spadki temperatury nawet do -7C wyschnięta ziemia w ciągu dnia,silne promienie słońca i nocne przymrozki spowodowały taki efekt.W ciągu dnia trzeba podlewać sadzonki i czekać aż się dobrze ukorzenią w ziemi.Znakiem że się ukorzeniły będą nowe przyrosty,potem powinny sobie już poradzić w pełny słońcu.Przypalone listki można poprzycinać,ale same końcówki tak by nie powycinać pączków wzrostu
			
			
									
						
										
						






 
 
		
