Chciałabym miec piekny trawnik -- kiedys--- mam na myśli jak popada- woda nie bedzie stała. póki co działka nie jest wyprofilowana i stoi woda.
Plan był taki:
1. Wyprofilować działkę - zrobić dwa spady w różne strony... na ok 5%
2. mąż chce włożyć dwie rury peszle żółte z dziurkami przez całość działki wzdłuż i wszerz i zapyać piaskiem i na to - czyli na tą glinę co jest nasypać 15cm ziemi i posiac trawe.
Z racji tego, ze kasy nie mamy na działke, chce to zrobic w ten sposób.
Ja sie nie zgadzam. Ja uważam, ze powinnismy zrobic spady tak jak on chce z punktem 1 sie zgadzam.
Co do drugiego chłopak radzil nam byłoby wykopac rowy co 5-10m... wzdłuż i wszerz działki, dać geowłóknine na to żwir rury i znowu żwir i na zakładke zamknac geo i zasypac piaskiem. Nie stac mnie na takie rozwiązanie.
I ja wymyslłam sobie :
1. dwa spady na działce w dwie strony
dać jedna rurę by woda spływała
2. ściągnąć na 40cm -50cm gliny i nasypać ziemi - posiac trawe.
Sama nie wiem co robic. Juz mam taki mętlik, ze masakra

Co robic, by nie kosztowało to majatek a efekt był.
Dodam, iz jak robiłam rabaty, to ściącałam na szerokośc 2m i głębokość pół metra gline i dawałam ziemie. póki co wszystko rośnie i nie zgniło.
tak to wygląda, glina leży już prawie 4 lata
http://images78.fotosik.pl/321/88933676668a61e2.jpg
